Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronowirus. Wiceminister z Podhala chce walczyć o pomoc dla górali wynajmujących kwatery

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
- Podhale żyje z turystyki i my to wiemy. Będę robił wszystko, by pomoc ekonomiczna dotarła do każdego działającego w tej branży, niezależnie od tego, czy ma wielki hotel czy gospodarstwo agroturystyczne - przekonuje Andrzej Gut Mostowy, wiceminister rozwoju odpowiedzialny za turystkę.

FLESZ - Koronawirus. Nie panikuj. Nie kupuj wszystkiego jak leci

Poseł "Porozumienia" Jarosława Gowina podczas ostatnich wyborów dostał się do sejmu i został nominowany sekretarzem stanu w kierowanym przez Jadwigę Emilewicz Ministerstwie Rozwoju.

- W ostatnich dniach ciężko pracujemy nad wypracowaniem rozwiązań, które pomogą polskim przedsiębiorcom w dobie kryzysu wywołanego przez koronawirus COVID-19 - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Andrzej Gut Mostowy. - Część tych rozwiązań znalazło się już w pierwszej "tarczy Antykryzysowej" przedstawionej opinii społecznej kilka dni temu. Na pewno to jednak nie koniec pomocy, którą zaoferujemy.

Gut Mostowy mówi, że jako osoba samemu związana z turystyką wie, jak mocno ta branża może ucierpieć na skutek obecnej sytuacji na świecie. - Pomoc musimy wysłać jednak nie tylko do biur podróży, linii lotniczych, linii promowych czy dużych hoteli (poseł sam taki posiada - przyp. red.), ale też najmniejszych uczestników tej branży - podkreśla.

Przypomina, że na Podhalu, Spiszu czy pod Babią Góra jest cała masa drobnych kwaterodawców posiadających we własnym domu np. 3-4 pokoje dla turystów.

- Dla takich ludzi wynajem tych pokoi zimą i latem to często cały dochód, z którego musi się utrzymać później cała rodzina - mówi Gut Mostowy. - Teraz, gdy nie dostają rezerwacji, a nie wiadomo też, czy dostaną takie latem, to boją się, że nie będą mieli za co żyć. Oczywiście mogą liczyć na to, że przesunięty zostanie w ich wypadku obowiązek płacenia składni ZUS, ale w wielu przypadkach to nie będzie wystarczające.

Koronawirus Zakopane. Miasto w kwarantannie. Na ulicach pust...

Wiceminister rozwoju przypomina bowiem, że w górach wielu kwaterodawców to np. rolnicy i mogą oni wcale nie mieć zarejestrowanej działalności gospodarczej, a mimo to prowadzą legalny wynajem (do max. 5 pokoi) jako działalność przyrolnicza - agroturystyka.

- Nie będę ukrywał, nie mamy na chwilę obecną jeszcze wypracowanej oferty pomocowej dla takich osób - mówi polityk "Porozumienia". - Obiecuję jednak, że o takich najmniejszych "firmach" żyjących z turystyki nie zapomnimy. To dotyczy też kierowców busów turystycznych, taksówkarzy, sprzedawców pamiątek. Będę pracował, by znaleźć sposoby pomocy takim ludziom - przekonuje.

Takie zapewniania wielu mieszkańców Podhala przyjmuje z wielką nadzieją.
- Komuś w Polsce może się wydawać, że górale żyją jak pączki w maśle i po zakończonym sezonie zimowym mamy dziesiątki tysięcy złotych naodkładane na kontach - mówi Anna Niebylak, mieszkanka Poronina. - Tak nie jest. Wielu z nas swoje domy budowało lub remontowało na kredyt. Teraz trzeba spłacać co miesiąc grube tysiące. Jeśli latem nie przyjadą do nas nowi turyści, to przyjdzie do nas bieda. Pomoc od rządu by się przydała. Zresztą jak każdej innej branży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska