Przejażdżka góralskimi saniami po zaśnieżonych drogach to jedna z największych atrakcji jakie czekają na turystów odwiedzających Zakopane. Niestety, taka zabawa może być też niebezpieczna. Przekonali się o tym właśnie turyści, którzy podczas kuligu w Kościelisku ulegli wypadkowi.
W sobotę na Groniku w Kościelisku z sań konnych wypadła część jadących nimi turystów. Jeden z nich przy spadaniu tak mocno się poturbował, że musiał pojechać karetką do szpitala.
- Wiele wskazuje na to, że winę za incydent ponosi woźnica, który jechał prawdopodobnie pod wpływem alkoholu i zaczął zbyt gwałtownie skręcać - mówią przybyli na miejsce policjanci.
Jak podał "Tygodnik Podhalański" to już prawdopodobne trzecie podobne zdarzenie dzisiejszego dnia. Wcześniej turyści mieli ucierpień podczas kuligu zorganizowanego w Białym Dunajcu i Zakopanem.
A ty kim buraku jesteś że wszystkich górali do jednego worka wkładasz? Za czasów okupacji tylko pojedyńcze jednostki sprzedały się Niemcom,ty zakompleksiony gamoniu.Ale skąd ty to możesz wiedzieć.Doucz się a później komentu.Całe życie narzeka na innych,nic sobą nie reprezentując.
H
Hej
Goralenvolki tak maja nachleje się okowity a qń go sam do domu zawiezie