Wycieczki na quadach stały się modne kilka lat temu. Turystom szczególnie podobają się wyprawy po lasach, bezludnych zakątkach, po bezdrożach. Najpierw zaczęło się rozjeżdżanie pól i lasów w rejonie Gubałówki i Dzianisza. Tam również mieszkańcy buntowali się przeciw rozjeżdżaniu swoich nieruchomości. Gmina Kościelisko do dziś próbuje walczyć z tym procederem.
Moda na quady przyszła także do Zakopanego i innych okolicznych miejscowości – do Poronina, Zębu, czy Murzasichla. Pod Giewontem największy problem robi się w rejonie Zoniówki – osiedla, które dotychczas było najbardziej odludną dzielnicą Zakopanego. Niby w granicach miasta, a jednak bardzo cicha i spokojna, z niewielką ilością domów. W lecie można tutaj naprawdę poczuć spokój. W ubiegłych latach na okolicznych łąkach pasły się krowy, owce, a także konie. Na Zoniówce działała również stadnina koni, gdzie młodzież praktykowała jeździectwo. Nieraz można było spotkać wycieczki konne po okolicy.
- Teraz tego już nie ma. Zoniówka zmienia się w rozjeżdżoną arenę dla quadów, a zwłaszcza motorów crossowych. Gdy tylko zejdzie śnieg, zaczynają się wyścigi. I ten warkot, którego nie da się wytrzymać – żali się w maju jedna z mieszkanek Olczy.
Właściciele działek ogradzali swoje pola, nabijali paliki ogrodzeniowe. Na niewiele się to zdało. - Ludzi ci notorycznie usuwają ogrodzenia, niszczą je. Wytyczają nowe trasy. Za nic mają prywatną własność. Robią co chcą – mówi pani Helena, mieszkanka Olczy. - I na dodatek chwalą się tym w internecie, śmieją się z nas.
A co gorsza, jak przyznają sami mieszkańcy, robię to miejscowi ludzie, którzy uruchomili wypożyczalnie quadów, wożą tamtędy swoich klientów i w ten sposób zarabiają na tym. - Tych wypożyczalni w tym sezonie zrobiło się sporo. Są na Olczy, są w Poroninie i innych sąsiednich miejscowościach. I wszyscy jadą na Zoniówkę, bo tam nie ma dużej zabudowy – mówi pani Helena.
Mieszkańcy w maju zwrócili się do burmistrza Zakopanego, by pomógł im opanować sytuację. Łukasz Filipowicz przyznaje, że sytuacja jest trudna do zwalczenia. - Rozmawiałem o tym na spotkaniu starostwa z gminami tatrzańskimi. W ostatnim czasie zorganizowałem spotkanie z naszymi wydziałami w urzędzie miasta. Sprawa jest bardzo trudno, bo my jako urząd miasta za wiele nie możemy tu zrobić – mówi burmistrz.
Jak dodaje Filipowicz, właściciele wypożyczalni wystarczy, że wydzierżawią sobie choćby metr kwadratowy pola i mają prawo do niego dojechać. - Mamy problem w straży miejskiej przez sezon urlopy. Przed długim weekendem zleciłem patrole na Bachledzkim Wierchu, gdzie również pojawia się ten problem. Straż jednak ma teraz w sezonie tak dużo zadań, że się nie wyrabia. Myślę, że od września weźmiemy się za to bardziej – mówi burmistrz.
Od września, czyli de facto po sezonie wakacyjnym, gdy najwięcej osób korzysta z tego typu atrakcji.
Burmistrz dodaje, że trwają analizy możliwych rozwiązań – łącznie z montażem monitoringu w miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do rozjeżdżania pól przez quady. - Nie wiemy jednak czy prawnie jest to możliwe i jak to egzekwować – dodaj Filipowicz.
Asp. Sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem dodaje, że zakopiańska policja nie otrzymała od mieszkańców Olczy zgłoszeń dotyczących rozjeżdżania pól. - Dlatego jeśli jest taka sytuacja, prosimy, by nam zgłaszać takie zdarzenia – mówi policjant.
Dobrym rozwiązaniem jest internetowa mapa zagrożeń, na której każdy obywatel może wskazać miejsce i sposób łamania prawa. Wówczas policja, m.in. dzielnicowy jest zobowiązany do podjęcia czynności sprawdzających. A jeśli takie zgłoszenia będą powtarzały się notorycznie, wówczas policja będzie musiała zintensyfikować swoje patrole w tym miejscu.
Zakopiańskie Krupówki wypełnione po brzegi. Wróciła kapela r...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
