https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kosztowna rewitalizacja fortu Łapianka w Krakowie. Mowa już o ponad 34 milionach złotych! A to jeszcze nie koniec...

Bartosz Dybała
Fort Łapianka
Fort Łapianka Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Realizacja sięgającego kilkunastu lat wstecz pomysłu utworzenia Muzeum Ruchu Harcerskiego będzie gminę bardzo dużo kosztowała. Aby nowe muzeum na mapie Krakowa mogło powstać, wyremontowany został fort Łapianka, a także dobudowano nowe pomieszczenia. Koszt inwestycji planowano na ponad 20 mln zł, tymczasem teraz mowa już o ponad 34 mln, a to jak się okazuje nie koniec, ponieważ kilka milionów zł trzeba będzie jeszcze wydać na przygotowanie dwóch wystaw stałych. Pierwsza z nich ma zostać udostępniona zwiedzającym późnym latem przyszłego roku.

FLESZ - Omikron – na te objawy musisz szczególnie uważać

od 16 lat

Rewitalizacja fortu Łapianka oraz budowa nowych pomieszczeń na potrzeby powstającego ciągle Muzeum Ruchu Harcerskiego miały kosztować 21 mln zł, później ta kwota wzrosła do ponad 32 mln, a teraz okazuje się, że cała inwestycja ma kosztować... ponad 34 mln zł! Taka suma może szokować, tym bardziej, że już przy okazji poprzednich szacunków mówiono, że za te pieniądze można by odnowić wiele innych zabytków Twierdzy Kraków. Co prawda krakowscy urzędnicy zapewniają, że 9 mln zł to finansowanie z tzw. źródeł zewnętrznych, czyli tyle zostanie w miejskiej kasie, ale koszty, które poniesie gmina, i tak są duże.

Jednak gmina zapewnia: - Koszt realizacji tej inwestycji w przeliczeniu na jeden metr kwadratowy wybudowanych i wyremontowanych powierzchni nie odbiega od innych inwestycji o charakterze muzealno-kulturalnym realizowanych w podobnym okresie.

Co jednak ważne, miasto może wcale nie zamknąć się w kwocie ponad 34 mln zł za realizację inwestycji. Okazuje się bowiem, że dodatkowym kosztem będzie przygotowanie ekspozycji stałych w Muzeum Ruchu Harcerskiego. - W najbliższym czasie okaże się, jak kształtują się koszty tego działania, wstępnie szacowane na kilka milionów zł - twierdzi urząd.

Przypomnijmy, że mieszkańcy czekają już kilkanaście lat, aby w końcu móc zacząć korzystać z Muzeum Ruchu Harcerskiego, które powstaje w forcie Łapianka. Kończy się 2021 rok, a tymczasem prace nad inwestycją wciąż trwają. Nadal nie są gotowe m.in. dwie stałe wystawy, które w przyszłości będą mogli oglądać krakowianie. Miejscy urzędnicy twierdzą, że ich przygotowanie to spore wyzwanie organizacyjne. - Stąd należy założyć, że pierwsza z wystaw udostępniona będzie zwiedzającym późnym latem przyszłego roku. Wykorzystując możliwości Oddziału Muzeum Ruchu Harcerskiego, już wcześniej realizowane będą typowo harcerskie aktywności. Powstanie i uruchomione zostanie pole biwakowe, wiosną odbędą się konferencje i szkolenia instruktorów harcerskich - przekonuje biuro prasowe urzędu.

Mieszkańcom wydaje się, że prace przy tworzeniu Muzeum idą bardzo mozolnie, tymczasem urzędnicy zapewniają, że realizowane są terminowo. - To olbrzymie przedsięwzięcie, polegające nie tylko na realizacji prac renowacyjnych w dawnym Forcie 52a, ale dobudowaniu ponad trzech tysięcy metrów kwadratowych przestrzeni, które wypełnią wystawy, sale konferencyjne i edukacyjne - twierdzi magistrat.

Realizacja prac remontowych i budowlanych jest natomiast na końcowym etapie. - Zakończono prace związane z remontem zabytkowego budynku koszar, rewitalizacją terenów zieleni (w tym elementów ziemnych fortu) oraz budową nowego obiektu. Trwają prace wykończeniowe i porządkowe. Niemal całość prac planowana jest do wykonania do końca 2021 r. - przekazuje Anna Latocha z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

Mieszane uczucia co do inwestycji mają miłośnicy Twierdzy Kraków. Dariusz Krzyształowski, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii "Rawelin" zwraca uwagę, że sam fort został wyremontowany tylko za kilka milionów złotych, a wystawa w bloku koszarowo bojowym będzie skromna. - Większość kosztów pochłonęło tak naprawdę zniszczenie zabytku i wprowadzenie nowych kubatur, które miały być praktycznie niezauważalne. A jak jest, to wiemy: masywny, betonowy blok swoją powierzchnią przytłaczający oryginalne, jakby zepchnięte na drugi plan zabudowania fortu - zauważa Dariusz Krzyształowski oraz dodaje, że od samego początku wiadomo było, że koszty inwestycji będą rosły z roku na rok.

- Teraz dochodzi jeszcze koszt scenariusza wystawy i sama ekspozycja, która nie będzie tania. Do tego dojdzie całoroczne utrzymanie obiektu z obsługą i chyba najdroższe będą koszty ogrzewania. Czyli kolejne miliony z budżetu miasta - zauważa prezes Stowarzyszenia "Rawelin". Jego zdaniem za ponad 30 mln zł, które zostały i zostaną wydane, jak co niektórzy sądzą - na fort, można by uratować kilka obiektów Twierdzy Kraków. Obawia się, że przykład fortu Jugowice posłuży niektórym do ukucia teorii, że nie warto łożyć pieniędzy i remontować obiektów Twierdzy Kraków, bo to "studnia bez dna". - A w tym przypadku te sumy nie zostały wydane na fort, a na całkiem nową inwestycję, która może stać się tą "studnią" - twierdzi Krzyształowski.

Już jakiś czas temu radna Małgorzata Jantos, przewodnicząca Komisji Kultury i Ochrony Zabytków w Radzie Miasta Krakowa mówiła, że w naszym mieście potrzebna jest dyskusja na temat sensowności finansowania rewitalizacji fortów Twierdzy Kraków z gminnego budżetu, w którą włączyliby się także konserwatorzy zabytków. Do dzisiaj się jednak nie odbyła, ale temat nie został schowany do szuflady. Jantos twierdzi, że po nowym roku wróci do tego zagadnienia, by sprawdzić, czy istnieje jakakolwiek spójna koncepcja oraz pomysł, co dalej z należącymi do gminy fortami robić. - Na pewno zaproszę urzędników i zapytam, czy istnieje globalny pomysł na zagospodarowanie takich obiektów - zapewniła nas radna Jantos.

Wideo

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
27 grudnia, 16:35, Gość:

Totalne czepialstwo. Odnawiają zabytki - źle. Nie odnawiają - źle. Powstają centra kulturalne poza centrum - źle. Nie powstają - też źle. 34 bańki przez okres ilu - 5, czy 6 lat? A pewnie połowa z dotacji UE... Ciekawe, że nie wypowiadają się lokalni mieszkańcy, których jest dużo i którym chyba nie przeszkadza, że siedziba menelstwa zamienia się w nowe centrum okolicy.

Rozumiem, że ty jesteś jednym z tych nonszalancko "rzucających bańkami" jakby to groszaki jakieś chodziło; wielka szkoda, że właśnie taki typ człowieka(?) zagnieździł się w radzie miasta. Nonszalancko rzucają tymi "bańkami" -- czy potrzeba, czy nie potrzeba -- w ogóle nie patrząc, że te bańki to najpierw mieszkańcy muszą w pocie czoła zarobić. Złego słowa bym nie powiedział, gdybyś tak ochoczo rzucał swoimi własnymi "bańkami" -- ale gdzie ci tam do tego, prawda?

Cóż: jest to dobra ilustracja "IV-go sposobu wydawania pieniędzy" według Miltona Friedmana.

G
Gość
Totalne czepialstwo. Odnawiają zabytki - źle. Nie odnawiają - źle. Powstają centra kulturalne poza centrum - źle. Nie powstają - też źle. 34 bańki przez okres ilu - 5, czy 6 lat? A pewnie połowa z dotacji UE... Ciekawe, że nie wypowiadają się lokalni mieszkańcy, których jest dużo i którym chyba nie przeszkadza, że siedziba menelstwa zamienia się w nowe centrum okolicy.
E
Ehh
Ogólnie takie prace powinny być robione zeby pobudzać gospodarkę, zeby kreowac miejsca pracy w czasach kiedy jest bezrobocie a nie w czasach kiedy trzeba konkurować cenami o wszystko od materiałów po pracowników,bo ciężko konkurować z jakimiś bankami ,czy funduszami,no mozna ale ostatecznie sie kończy z kredytami w takich instytucjach a trzeba im najnormalniej pozwolić zbankrutować i nie generować dla nich zysków.
K
Krakoska gospodraka
"Mowa już o ponad 34 mln złotych "

Miasto wyłącza oświetlenie uliczne nocami, aby "przyoszczędzić nieco" -- a jednocześnie wywala dziesiątki milionów złotych -- z naszej, podatników, kieszeni -- na jakieś forty, które przecież NIE SĄ żadnymi "perłami architektury".

I to wszystko przy dużym obecnym zadłużeniu miasta, z racji wpakowania się w "trasę łagiewnicką" -- oraz jakiś "cogiteon". A "w kolejce" już czeka wywalanie kasy na zupełnie zbędne muzeum w Płaszowie -- jakby obecny memoriał to jeszcze mało było -- aby udelektować środowiska żydowskie.
G
Gość
27 grudnia, 10:02, Gość:

To olbrzymie przedsięwzięcie, polegające nie tylko na realizacji prac renowacyjnych w dawnym Forcie 52a, ale dobudowaniu ponad trzech tysięcy metrów kwadratowych przestrzeni, które wypełnią wystawy, sale konferencyjne i edukacyjne - twierdzi magistrat Skoro tyle przestrzeni brakowało i trzeba było dobudować,to nawet laik stwierdzi że ta miejscówka się do tego zupełnie nie nadawała a i umiejscowienie na dalekich obrzeżach Krakowa jest chybionym pomysłem,jest kilka fortów bliżej centrum jeżeli już miało to być w forcie

...ale wtedy tzw. "deweloper" by nie zarobił.

G
Gość
To olbrzymie przedsięwzięcie, polegające nie tylko na realizacji prac renowacyjnych w dawnym Forcie 52a, ale dobudowaniu ponad trzech tysięcy metrów kwadratowych przestrzeni, które wypełnią wystawy, sale konferencyjne i edukacyjne - twierdzi magistrat Skoro tyle przestrzeni brakowało i trzeba było dobudować,to nawet laik stwierdzi że ta miejscówka się do tego zupełnie nie nadawała a i umiejscowienie na dalekich obrzeżach Krakowa jest chybionym pomysłem,jest kilka fortów bliżej centrum jeżeli już miało to być w forcie
:D
"Kosztowna rewitalizacja fortu Łapianka. Mowa już o ponad 34 mln złotych"

Oj, tam -- oj, tam... najwyżej znowu puści się archiwum z dymem.
L
Lajkonik
Uratowano fort, który I tak trzeba by było remontować, rewitalizowac. Jestvwyrychtowany i będzie zagospodarowany. W wielu kwestiach nie popieram działań gminy I prezydenta gminy Kraków. Ale w tym przypadku dobrze się stało. A tak swoją drogą. Poprzedni prezydenci Krakowa byli prezydentami Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Za obecnego praktycznie zniknęło to sformuowanie. Za to wszyscy urzędnicy używają gmina Kraków. Jak to brzmi? Ani Warszawa, ani Wrocław, ani żadne inne duże miasto nie stosuje określenia zwyczajnie przyjętego dla miasteczek i wiosek. Wizerunkowo to klapa. Dlatego Majchrowski to dla mnie prezydent gminy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska