Kraków. 24-latka popełniła samobójstwo [KRÓTKO]
(Buń)
W sobotę późnym popołudniem, w lasku w Pychowicach nieopodal ul. Skotnickiej, 24-latka popełniła samobójstwo. Powiesiła się na drzewie. Znaleźli ją spacerujący na łonie natury mieszkańcy Ruczaju. Powiadomili pogotowie. Po sanitariuszach na miejsce przybyli policjanci. Dziewczyny nie udało się już uratować. Policja wcześniej szukała jej, bo o tym, że chce popełnić samobójstwo, poinformował jej chłopak. Dziewczyna zwierzyła mu się ze swoich planów, a ten zaalarmował służby.
Podaj powód zgłoszenia
x
Sanitariusze?? A co w zespole ratownictwa medycznego robili sanitariusze??
m
tak ciężko jest mimo upływu czasu wciąż żyje w Nas, każda myśl daje potok łez smutku, żalu nie ma jej, czy patrzy na Nas, co myśli, .....i ból nie mija, serce pęka na nowo z każdym wspomnieniem, i ta złość na siebie, na świat, na wszystko co wokół....[][][] ;(
g
serce pęka z żalu
ż
trudno żyć
ale dlaczego? czy to jednak choroba?
g
jeśli jest zainteresowanie i próba zrozumienia osób popełniających samobójstwa proszę zapoznać się z lekturą w tym temacie i dać przemyślany komentarz.
Nikt nie zmusi nikogo do życia, jedynie może je uratować. Aby je uratować trzeba walczyć, zgadzam się psycholog pełni to kluczową rolę. A co jeśli nie ma nawet możliwości udania się do psychologa bo nikt nie reaguje nie wiedząc, że coś źle się dzieje. To ciężki temat latami studiowany. W większości przypadków osoby z zaburzeniami nie zwrócą się same o pomoc. To może być koleżanka odnosząca sukcesy, radosna i ciesząca się popularnością a mimo wszystko następnego dnia dowiadujesz się, że popełniła samobójstwo. I gdzie sygnały? Nie odbiera telefonu - a zajęta byłam, tłumacząc osobie wydzwaniającej. Wycofuje się z kolejnego spotkania - tłumaczy, a mam tyle spraw i zapracowana. I....to takie normalne i zrozumiałe, nikogo nie dziwi fakt, że ktoś jest zapracowany albo ostatnio nie ma czasu - przerażające ale takie mamy czasy. :(
Nikt nie zmusi nikogo do życia, jedynie może je uratować. Aby je uratować trzeba walczyć, zgadzam się psycholog pełni to kluczową rolę. A co jeśli nie ma nawet możliwości udania się do psychologa bo nikt nie reaguje nie wiedząc, że coś źle się dzieje. To ciężki temat latami studiowany. W większości przypadków osoby z zaburzeniami nie zwrócą się same o pomoc. To może być koleżanka odnosząca sukcesy, radosna i ciesząca się popularnością a mimo wszystko następnego dnia dowiadujesz się, że popełniła samobójstwo. I gdzie sygnały? Nie odbiera telefonu - a zajęta byłam, tłumacząc osobie wydzwaniającej. Wycofuje się z kolejnego spotkania - tłumaczy, a mam tyle spraw i zapracowana. I....to takie normalne i zrozumiałe, nikogo nie dziwi fakt, że ktoś jest zapracowany albo ostatnio nie ma czasu - przerażające ale takie mamy czasy. :(
d
Zgadzam się, że jakiś sygnał był ale to nie ignorancja. Tak skomplikowane sytuacje nie są wynikiem krótkoterminowym. Jeśli dana osoba w pewnym etapie życia stopniowa układa swój świat i przyzwyczaja swoim zachowaniem najbliższych to niestety kończy się to tragedią. Dlatego tak ważne jest zrozumienie w dzisiejszych czasach problemu depresji i zaburzeń psychicznych. Są wynikiem różnych czynników i nie sposób ich wszystkich teraz analizować. Depresja jest zagadnieniem pomijanym, często nie docenianym i niestety nie nagłaśnianym. Dostrzeżenie jakichkolwiek zmian jest trudne, bywa bardzo ciężkie i tylko wiedza na temat ludzkiej psychiki i zachowań daje jakąkolwiek możliwość na zareagowanie. Są oczywiście sytuacje, kiedy osoba wesoła, otwarta nagle zamyka się w sobie i takie nagłe zmiany mogą niepokoić i dać możliwość do zareagowania.
a co z tym chlopkiem? czemu nic nie zrobil? czemu go nie bylo przy niej gdy tego potrzebowala? a najblizsza rodzina? oni tez nie zaywazyli zmiany w jej zachowaniu? ludzie ktorzy chca popelnic samobojstwo nie zmieniaja sie z dnia na dzien wiec zmiany w ich zachowaniu sa widoczne.... moze byly jakies sygnaly tylko to zignorowali albo nie dostrzegali... tragedia dla calej rodziny; to mogla byc siostra kazdego z nas....
g
to nie problem świadomości czy życie bajka czy nie...szukać ścieżki innej owszem trzeba ale tego szukania, innej możliwości dziecko uczy się w rodzinie od najmłodszych lat, niestety zagadnienia z tym są bardzo trudne, z dnia na dzień nie zabija się człowiek nie mający pewnych zaburzeń, depresji, stanów lekowych, których przeciętny śmiertelnik nie zauważy, nie zareaguje tłumacząc sobie, że to taki charakter danej osoby, taki jest i to jest straszne. Ile osób zmaga się wewnętrznie i nikt nie zdaje sobie sprawy z ewentualnych sygnałów, które dana osoba wysyła proszących o pomoc. Niestety przyszło nam żyć w czasach, w których odstępstwa od normalnych, standardowych zachowań również zaczęły być normalne, pospolite. I tu człowiek się gubi, co powinno nas zaniepokoić a co nie. To tragedia, tragedia....
t
policjanci nie mają obowiązku łazić za każdym obywatelem i patrzeć, czy nie chce przypadkiem się powiesić. Problemy tego typu rozwiązuje się inaczej, z taką osobą idzie się do psychiatry, podaje się leki w razie konieczności, ale się to robi zawczasu. A jak ktoś nie chce dać sobie pomóc, jest zdecydowany i wie, ze i tak to zrobi, to jaka jest nasza w tym rola? mamy kogoś zmusić do życia?
t
... może właśnie problem niektórych polega na tym, że nie potrafią sobie uświadomić, że życie to nie bajka, że nie jest łatwo, ale trzeba walczyć, jak jakaś ścieżka jest za trudna to się szuka innej.
Szkoda, że teraz ta banda faryzeuszy płacze na pogrzebie, gdzie jeszcze tydzień temu naśmiewali się z niej przy piwie nie zdając sobie sprawy, że coś może być nie tak. Krakowska inteligencja i przyszłość tego kraju...
Szkoda, że teraz ta banda faryzeuszy płacze na pogrzebie, gdzie jeszcze tydzień temu naśmiewali się z niej przy piwie nie zdając sobie sprawy, że coś może być nie tak. Krakowska inteligencja i przyszłość tego kraju...
q
I moja także
G
To Był cudowny i wybitny człowiek wszyscy co ją znali zadają sobie pytanie Gdyby?
Gdyby życie było bajką zawsze bylibyśmy dziećmi.
Gdyby życie było bajką zawsze bylibyśmy dziećmi.
k
RIP
j
[*][*][*]
moja siostra również
moja siostra również