Pijany Anglik został poważnie ranny w twarz po awanturze z ochroniarzem przed jednym z klubów go-go przy placu Dominikańskim w Krakowie. W nocy z piątku na sobotę w trakcie szarpaniny ochroniarz wyciągnął pistolet na gumowe kule i wystrzelił Anglikowi prosto w twarz.
Ten mocno ranny, z poważnymi uszkodzeniami twarzy, trafił od razu do jednego z krakowskich szpitali. Okazało się, że miał około 4 promili alkoholu we krwi.
- 38-letni ochroniarz został już zatrzymany przez policję. Odpowie teraz za poważne uszkodzenie ciała obywatela Anglii - informuje st. sierż. Krzysztof Łach z biura prasowego małopolskiej policji.
W tym tygodniu policja chce też przesłuchać postrzelonego mężczyznę.
Polecam noszenie gazu ze sobą na takie polglowki, przed klubem nie maja prawa nic robić (poza terenem prywatnym klubu który ochraniają)
l
lucan
Sluchaj Bobek, mieszkam w UK od 1987 r. wiec 28 lat i widzialem w tym czasie wiecej niz ty zmywajacy gary w pakistanskim slamsie, wiec bajki z mchu i paproci o tolerancji Anglikow opowiadaj podobnym jak ty szukajacym roboty na zmywaku bo widze ze dalej jestes oszolominy widokiem sklepow spozywczych.
l
londoner
synku nie pie......... to jakim cudem przezylem w londynie 12 lat propagandzisto kto szuka ten znajdzie i nie ma znaczenia londyn krakow nowy jork bangkok
l
lucan
ANGLICY atakuja Polakow w Londynie prawie na porzadku dziennym bez powodu. Teraz niech sie Angole przekonaja jak to jest byc po drugiej stronie kija, bo wydaje sie im ze sa nietykalni chociaz wszyscy wiemy jak sie zachowuja "na wyjezdzie".
r
rex
Typowe Polskie chamstwo na turyscie gdzie w innych krajach są chołubieni bo dają pracę i pieniądze miejscowym.Kiedy w zapanuje kultura Polsce tolerancji dla innych .
b
bw
Może do woja?
n
nikifor
Po to ma klamkę, żeby z niej do takich pyskatych, rozjuszonych buraków z wysp strzelać.
Z resztą pewnie nie był to pistolet na gumowe kule tylko jakiś ZORAKI albo inny siet.
Być może gość naprawdę stwarzał zagrożenie. Sory ale każdy kto wie jak wygląda nocne życie w Krakowie z angolami z chęcią zrobił by to samo...
Z drugiej strony ochroniarz jest od tego, żeby umieć zapanowac nad takim zachowaniem i umieć sobie poradzić.
Mało wiemy, sporo emocji. Lepiej zachować umiarkowany wzgląd na sprawę.
K
Krakus
Angole to chamy. Piją na umór. Dewastują Kraków i myślą że wszystko im wolno, bo zostawią parę funtów. Bardzo dobrze mu zrobił. Za co karać ochroniarza? Odznaczyć go!!!
t
ts
chvj wam w twarze
l
lol
Bo się majchiGANG-owi budżet nie domknie...
k
krakusy.blogspot.com
Jeszcze pare takich incydentow i zacznie spadac ilosc seksturystow. Ciekawe czy naglosnia to na wyspach ...