Kraków: awantura po meczu. Poszło o rasistowskie wyzwisko

Za ten incydent obaj piłkarze zostali ukarani czerwonymi kartkami. - Nieraz może jestem nadpobudliwy na ławce, ale są momenty, że powinno się zareagować i uspokoić innych - przyznał trener Gaweł.

Przyjezdni bardzo szybko wyszli na prowadzenie za sprawą właśnie Okere, który w 5 min wykorzystał poślizgnięcie się jednego z zawodników Prądniczanki.

Goście prowadzili w meczu na wyjeździe, więc powinno im być bliżej do zachowawczego grania, ale nie skupiali się tylko na obronie wyniku. Co więcej, przez resztę spotkania byli stroną przeważającą. W drugiej połowie nerwówce spowodowanej drżeniem o rezultat mógł zapobiec Okere, ale jego strzały bronił bramkarz rywali.

Wielka szkoda, że po meczu doszło do niesportowego wydarzenia w obliczu tragedii, jaka niedawno spotkała Słomniczankę. Kilka dni przed rozpoczęciem sezonu ligowego dotarła przykra wiadomość o śmierci jednego z jej piłkarzy. 12 sierpnia, w wieku 22 lat, tragicznie zginął Bartłomiej Florek.

Prądniczanka Kraków - Słomniczanka Słomniki 0:1 (0:1)

0:1 Okere 5
Sędziował Piotr Mucha (Kraków). Żółte kartki: Pieniążek, Bąk, Kania - Grzywacz, Zaranek, Zadencki, Okere; czerwone: Misiak - Okere (obaj po meczu, za niesportowe zachowanie). Widzów 50.
Prądniczanka: Misiak - Bąk (68 R. Jeleń), Ptak, Marek, Pieniążek (86 Sędor) - W. Jurek (86 Wojdyła), M. Jeleń (72 Madyda), Kawa, Mroczka, Kania - Jarosz.
Słomniczanka: Iliński - Grzywacz, Zaranek, Styczeń, Szewczyk - Wierzbiński (85 Łój), P. Ciałowicz, Jaworski, B. Piwowarski, Zadencki (68 Tochowicz) - Okere.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+