Zobacz także: Kraków spadł w rankigu płac. Stolica i Wrocław płacą najwięcej
Balon lata w okolicach mostu Grunwaldzkiego. Po starcie 14 lipca pojawiła się na nim biała płachta z reklamą.
- Balon przeniesiono w inne miejsce, a przy okazji, po cichu, zezwolono na reklamę - mówi Paweł Hałat, prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto. - Sama kula już jest dużą ingerencją w panoramę Starego Miasta, a tu jeszcze dorzucono reklamy.
- Rozumiem, że reklamy na elewacjach wspierają remonty kamienic. Ta, na balonie, została umieszczona dla czystego zysku i to w tak cennej okolicy - wtóruje Hałatowi Borysław Czarakcziew, architekt.
Właściciel balonu odpiera ataki. - Na czaszy nie ma haseł typowo reklamowych. Są za to tylko dwa bardzo pozytywne slogany - mówi Marek Kufel z firmy HiFlyer. - Wszystkie balony widokowe w Europie mają logo sponsorów - dodaje.
W obronę biorą go urzędnicy miejscy. - Wydałem zgodę na reklamę, bo jest ona stonowana i nie zakłóca panoramy miasta - mówi plastyk miejski Jacek Stokłosa. - Balon to bardzo ciekawa atrakcja turystyczna Krakowa. Chcemy, żeby latał i rozumiemy, że właścicielowi potrzebne są dwa źródła finansowania, bilety i reklama - dodaje Katarzyna Fiedorowicz z biura prasowego magistratu.
Umowa z obecnym sponsorem obowiązuje do końca października. Później reklama może się zmienić. Kufel liczy, że z czasem balon będzie reklamował głównie miejskie imprezy.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail