- Papież pisał bardzo niewyraźnie, stąd czasami trudno go odczytać - tłumaczy Anna Karoń-Ostrowska, koordynator projektu. Grupa około dziesięciu osób przez pięc lat będzie opracowywać jego dzieła literackie. Erfektem ich pracy ma byc trzytomowe dzieło, zawerrające wiersze młodzieńcze, dojrzałe i dramaty.
Część dzieł jest jeszcze w rękach przyjaciół papieża. - Rozdawał je znajomym, przyjaciołom. Jak to poeta - tłumaczy kard. Dziwisz. Część z nich, jak np. fragmenty "Promieniowania ojcostwa" są do dziś w rękach osób prywatnych. Część rękopisów zaś została odnaleziona w archiwum krakowskiej kurii i pokazana wczoraj dziennikarzom.
Zespół będzie więc miał zajęcie nie tylko redakcyjne i kaligrafuiczne, ale też detektywistyczne. - Część obdarowanych już nie żyje, a ich dzieci mogą nawet nie wiedzieć, że mają u siebie papieskie dzieła. Bardzo nam zależy, żeby je wszystkie odnaleźć - mówi Anna Karoń-Ostrowska.
W tym skomplikowanym zadaniu współpracować będą kuria warszawska i krakowska oraz obydwa magistraty, które będą współfinansowywać prace.
Wydanie wszystkich tomów planowane jest na maj 2020 roku, w setną rocznicę urodzin papieża.