Latem 2018 r. Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe uznał, że niemiecka telewizja nie musi przepraszać Karola Tendery za kłamstwa dotyczące Auschwitz i Majdanka.
Taki wyrok ogłosił pod koniec 2016 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie, a ponieważ ZDF uchylała się od jego wykonania, były więzień zaczął dochodzić swych praw przed sądami w Niemczech. I nie rezygnuje z walki o zrekompensowanie mu przez niemiecką telewizję krzywd wyrządzonych przez sugestię, iż podczas okupacji obozy koncentracyjne budowali nie Niemcy a Polacy.
Skargę do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego przygotował pełnomocnik Karola Tendery, mec. Piotr Duber z Berlina. Udowadnia w niej, że skład sędziowski z Karlsruhe, odmawiając wykonania na terenie Niemiec polskiego wyroku, nie zapewnił mu należytej ochrony praw wynikających z niemieckiej ustawy zasadniczej i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
– Wniesienie przez Karola Tenderę skargi konstytucyjnej było niezbędne, aby mógł on w przyszłości wnieść skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na orzeczenie niemieckiego sądu – tłumaczy mec. Lech Obara, także pełnomocnik Karola Tendery, prezes Stowarzyszenia Patria Nostra z Olsztyna. Od kilku lat pomaga byłemu więźniowi Auschwitz w dochodzeniu jego praw przed sądami w Polsce i w Niemczech.
Jak podkreśla mec. Obara, w odróżnieniu od polskiego TK, Federalny Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga indywidualne skargi na orzeczenia sądowe.
Przypomnijmy. W lipcu 2013 r. ZDF na swoim portalu zapowiedziała emisję programu dokumentalnego. W tekście znalazło się określenie „polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz”. Opis zmieniono na „niemieckie obozy zagłady na polskim terytorium” dopiero po interwencji dyplomatycznej.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto