WIDEO: Przeciwnicy prezydenta Komorowskiego przynieśli na wiec krzesło
Autor: Wojciech Matusik, Gazeta Krakowska, Dziennik Polski
Według policji, Marek Marecki, jeden z liderów współpracującego z Partią Korwin stowarzyszenia Młodzi dla Polityki Realnej, najpierw obrażał Komorowskiego wulgarnymi słowami, a następnie przymierzał się, by rzucić w niego przyniesionym meblem. Został powstrzymany przez trzech policjantów w cywilu.
Partia Korwin uważa jednak, że to zamach na demokrację. Twierdzi, że Marecki rzucić krzesłem nie chciał, ani nie obrażał głowy państwa.
- Mężczyzna ten podczas przewożenia go na komisariat sam przyznał, że chciał rzucić krzesłem w prezydenta, aby zwrócić uwagę na to, ze media prezentują tylko dwóch kandydatów na głowę państwa – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. - Jest zatrzymany. Zbieramy kolejne materiały dowodowe – dodaje.
Mareckiemu może zostać postawiony zarzut znieważenia i czynnej napaści na prezydenta RP. Grozi za to do 5 lat więzienia.
WIDEO: Moment zatrzymania Marka Mareckiego
Marecki przyniósł krzesło, aby nawiązać do dyplomatycznej wpadki Komorowskiego podczas jego ostatniej wizyty w Japonii. Część zgromadzonych na Rynku osób krzyczała nawet „gdzie jest szogun?”. Tego nie można uznać za znieważenie głowy państwa, ale policja twierdzi, że Marecki ponadto obrażał prezydenta słowami „s.....syn” i „ch...j”. W pewnym momencie miał przymierzyć się do rzutu krzesłem w głowę Komorowskiego. Obezwładniło go trzech policjantów. Przebywa w izbie zatrzymań.
Partia Korwina zareagowała na akcję policji. Zwołała konferencję prasową.
- Mamy filmy, na których widać to bezpodstawne zatrzymanie. Nie widać na nich, żeby chciał rzucić krzesłem, czy stwarzał zagrożenie. To nieprawda – mówi Grzegorz Garbula z Partii Korwin. - Teraz nie ma z nim kontaktu. Jego narzeczona chciała pozyskać informacje o jego losie, ale bezskutecznie. Znamy to i na pewno do niczego się nie przyznał – dodaje.
Partia nie wie na razie jakie działania podejmie w tej sprawie. Najpierw chce się skontaktować z zatrzymanym. Ten po postawieniu ewentualnych zarzutów przez prokuraturę, nawet jeśli przyznał się w radiowozie, może się z tego wycofać.
Marek Marecki jak podają jego koledzy jest zasłużonym działaczem krakowskiej opozycji wolnościowej i konserwatywno-liberalnej. Brał udział w organizacji manifestacji przeciwko ACTA, w obronie wolności zgromadzeń, a także wielu protestach przeciwko polityce rządu Platformy Obywatelskiej.
Partia Korwina uważa, że na wiecu krzyczał tylko „Gdzie jest szogun?”- „Jako oficjalny powód zatrzymania podano „obrażanie głowy państwa”. W takim przypadku pozostaje zadać pytanie, dlaczego nie zatrzymano setek innych osób skandujących podobne hasła” - pisze Partia Korwina.