https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Chcieli powstrzymać pijanego od pójścia do dziecka

Piotr Rąpalski
Prokuratura Rejonowa Kraków – Podgórze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi C., który zastraszając swoją ofiarę nożem, dokonał kradzieży telefonu komórkowego o wartości 400 złotych. To recydywista, przestępstwa dopuścił się po odbyciu kary za inny rozbój.

9 maja 2018 roku Dariusz C., spotkał się ze swoim znajomym w okolicy sklepu znajdującego się przy ul. Polonijnej w Krakowie. Podczas tego, umówionego wcześniej spotkania była obecna konkubina Dariusza C. W pewnym momencie Dariusz C. zaczął nalegać, aby udali się pod blok, w którym zamieszkiwała matka jego dziecka, ponieważ chciał się z nim spotkać. Konkubina zwróciła mu uwagę, aby się opamiętał, ponieważ był pod wpływem alkoholu i w takim stanie nie powinien pójść do dziecka. Oskarżony zaczął wówczas ubliżać jej słowami wulgarnymi.

Na powyższe zareagował pokrzywdzony, mówiąc, że stan Dariusza C. był nieodpowiedni, aby widzieć się z dzieckiem. Wtedy Dariusz C., chwycił pokrzywdzonego prawą ręką za koszulkę, w drugiej ręce miał nóż, który wcześniej szybkim ruchem wyciągnął zza paska. Trzymał go następnie w odległości około 15 cm od szyi mężczyzny. Zbliżał nóż i oddalał. Trzymając nóż Dariusz C., zagroził pozbawieniem życia i zażądał wydania telefonu.

Pokrzywdzony wyciągnął telefon marki LG wraz z kartą sim z kieszeni i dał go podejrzanemu. Gdy podawał telefon, Dariusz C., puścił go i zabrał telefon a nóż schował do prawego rękawa bluzy. Pokrzywdzony zwrócił się o oddanie telefonu. Dariusz C., odpowiedział mu wulgarnymi słowami, po czym odwrócił się i zaczął iść w kierunku jednego z bloków. ul. Okólnej. Pokrzywdzony zaczepił przypadkowego przechodnia prosząc go o udostępnienie telefonu w celu zadzwonienia na policję.

Dariusz C., przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Za czyn ten grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 lat.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Piotrek
To chyba przedstawiciel elektoratu PO ? Nota bene : kanalia kanalią pozostanie .
r
rem
Tylko partnerka.
L
LOS
Ludzie opamietajcie sie ,przeciez taki nie czlowiek,bandyta,zboj i recydywista w noemalnym kraju powinien byc zamkniety fo konca zycie,albo w jakis sposob odizolowany na calen zycie.Nawet jak dostanie te 3 lata,to bedzie dalej wychodzil na przepustki te inne przywileje ktore mu demokratycznie przysluguja i dalej bedzien bil,rabowal,gwalcil,niewinnych ludzi dzieci,Dlaczego rzad i prezydentn nie robia nic ,zeby chronic ofiary,przyszle ofiary,tylko prowadzi ta demokratyczna polityke w stasunku do bandziorow,przestepcoe,meneli.Co to jest jaka demokracja,to jest bandytyzm i nie szanowanie ludzi ktorzy ich wybrali i dla ktorych sluza jak twierdza.
x
x
A co się ma dziać? Szumowiny były w dawnych czasach, są i dziś. Bandyci, szczególnie tacy, powinni być skazani surowo. Nie na 10 lat, na 3. Ale prac a nie wylegiwania się w celi. Tak, żeby więzienie było im straszne. Dziś okradł znajomego, jutro wyskoczy z nożem do kogo? Przypadkowo spotkanej osoby na ulicy?
M
MM
Ta konkubina, co była na tym spotkaniu, to ta sama co matka jego dziecka, pod blok której chciał się udać , czy inna kobieta jest matką jego dziecka ? Co się dzieje z tymi kobietami ? Co się dzieje z rodzinami ? Biedne te dzieciątka, ale niestety jak dorosną, to czerpią wzorce z tatusiów i mam.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska