Do wypadku doszło ok. godz. 9.10 na krakowskim Pobiedniku. Na razie nie wiadomo, co było powodem zdarzenia. Powołana została komisja, która zbada, dlaczego w momencie zetknięcia z ziemią czasza spadochronu nie otworzyła się do końca.
Żołnierz ma 25 lat, skakał na spadochronie z wysokości 700 metrów. Był to jego 25. skok. - W stanie ciężkim trafił do szpitala, przeszedł szereg operacji - mówi chorąży Rafał Dębicki. - Mam informacje, że teraz jego stan jest już stabilny. O wypadku powiadomililśmy rodzinę - dodaje.
Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!
Miss Lata Małopolski 2012. Zgłoś swoją kandydaturę!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!