Czy kolejną dużą sportową imprezą w Polsce i Krakowie mogłyby być piłkarskie mistrzostwa świata? My pytamy, PZPN odpowiada

O komentarz do idei zorganizowania piłkarskiego mundialu w Polsce razem z innymi krajami Europy Środkowej poprosiliśmy ministra sportu Kamila Bortniczuka.

- Tu piłka jest po stronie Polskiego Związku Piłki Nożnej - mówi minister Kamil Bortniczuk. - Z tego co wiem, PZPN buduje swoją silną pozycję w międzynarodowej społeczności piłkarskiej, chociażby w UEFA. Nie wiem, jak jest z mistrzostwami świata, ale mistrzostwa Europy, czy finały europejskich pucharów są w naszym zasięgu - dodaje.

O szanse na organizację piłkarskiego mundialu w naszym kraju zapytaliśmy też w PZPN. - Nie rozważaliśmy zgłoszenia naszej kandydatury. W Polsce nie mamy odpowiedniej liczby stadionów - wyjaśnia Jakub Kwiatkowski rzecznik PZPN.

Wylicza, że obecnie mamy w kraju pięć stadionów, na których można byłoby rozegrać mecze piłkarskich mistrzostw świata. Wśród nich są cztery obiekty Euro 2012: Stadion Narodowy w Warszawie (pojemność 58 580) oraz stadiony we Wrocławiu (45 105), Gdańsku (41 620) i Poznaniu (42 837). Do tego dochodzi Stadion Śląski w Chorzowie (54 378).

To obiekty o pojemności większej niż 40 tys. widzów. Na liście nie ma więc Stadionu Miejskiego im. H. Reymana w Krakowie (stadion Wisły), na którym może zasiąść 33 tys. osób. Jeżeli więc krakowski obiekt miałby sprostać obecnym wymogom, musiałby zostać rozbudowany.

A oczekiwania międzynarodowej federacji piłkarskiej FIFA są coraz bardziej wygórowane i obecnie trudno zrobić mundial w jednym kraju. Najbliższe mistrzostwa w 2026 r. odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Będzie to pierwszy turniej MŚ, który zostanie zorganizowany w trzech państwach. Po raz pierwszy również wystąpi 48 reprezentacji narodowych (do tej pory do finałów kwalifikowały się 32 reprezentacje). Mecze odbędą się na 16 stadionach w 16 miastach. Trzy obiekty mają pojemność powyżej 80 tys. widzów.

Wszystko wskazuje na to, że kilka krajów wspólnie będzie organizować kolejny mundial w 2030 r. W tym wypadku wśród kandydatów wymienia się Hiszpanię, Portugalię i Maroko, a także Argentynę, Urugwaj, Chile i Paragwaj.

W walce o organizację mundialu Polska mogłaby połączyć sił z innymi krajami Europy Środkowej wchodzących w skład Trójmorza (Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Węgry). Stadiony na ponad 40 tys. widzów można znaleźć w Austrii (Ernst-Happel-Stadion - 50 865), Rumunii (Stadionul Naţional - 55 634), Bułgarii (Stadion Vassil Levski - 43 632, Płowdiw - 48 tys.) i na Węgrzech (Puskás Aréna - 67 215).

Jak można więc zauważyć w krajach Trójmorza trudno znaleźć taki zestaw obiektów jak chociażby planowane na mundial 2026. Trzeba byłoby więc rozbudowywać stadiony albo próbować przekonać FIFA, że mając na uwadze sytuację geopolityczną warto raz zezwolić na mistrzostwa na mniejszych obiektach, tak by impreza mogła się odbyć także w Europie Środkowej. W PZPN przyznają, że nie wiadomo, jakie mogą być warunki dla kolejnych mundiali. Trzeba jednak brać pod uwagę, że dla FIFA liczą się wpływy z imprezy, także z biletów. Stąd oczekiwania jak największych aren, a także coraz większej liczby miejsc dla VIP-ów.

Na dziś realniej można byłoby myśleć o piłkarskich mistrzostwach świata w Polsce i Krakowie, ale kobiet. Choć i w tym przypadku byłoby bardzo ciężko. Polska kandydowała do organizacji kobiecych mistrzostw Europy w 2025 r., ale przegraliśmy ze Szwajcarią.

- FIFA I UEFA starają się rozdzielać imprezy piłkarskie w różnych regionach, krajach. Polska wspólnie z Ukrainą była gospodarzem Euro 2012, Szwajcaria była współgospodarzem Euro 2008, a więc dłużej czeka na duży turniej i teraz otrzymała mistrzostwa kobiet - komentuje Jakub Kwiatkowski.

A jak jest z rozgrywkami klubowymi? Na polskich stadionach ze względu na pojemność nie można rozegrać finału Ligi Mistrzów. Finały Ligi Europy odbyły się już w naszym kraju dwa razy: w 2015 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie i w 2021 roku na obiekcie w Gdańsku.

Na arenach mniejszych od stadionu Wisły odbywały się dwa dotychczasowe finały Ligi Konferencji (w Tiranie w 2021 r. - 22 300 miejsc, w Pradze w 2023 r. - 19 370 miejsc). Trudno byłoby jednak Krakowowi zawalczyć o takie wydarzenie w najbliższym czasie, bowiem w 2025 r. finał tych rozgrywek odbędzie się we Wrocławiu.

Przebudowany na igrzyska europejskie stadion Wisły nadaje się do tego, by gościć reprezentację Polski. Mecze eliminacyjne do dużych turniejów Biało-Czerwoni rozgrywają na Stadionie Narodowym. Spotkania towarzyskie mogą się jednak odbywać na innych obiektach.

Ostatni raz nasza reprezentacja wystąpiła w Krakowie w 2016 r., kiedy przed wylotem na Euro do Francji zagrała przy ul. Reymonta z Litwą. Najbliższy wolny termin dotyczący meczu towarzyskiego to 21 listopada tego roku, kiedy nasza kadra ma zagrać z Łotwą. Na razie nie wybrano jeszcze lokalizacji dla tego spotkania. W PZPN przyznają, że jest zainteresowanie tym wydarzeniem, ale wśród zabiegających o nie miast nie ma Krakowa.

Ile wydajemy na aktywność fizyczną?