Czytaj także: Euro 2012: Anglicy wybrali Kraków! [ZDJĘCIA]
Mieszkańców osiedli Dywizjonu 303 i Strusia bulwersuje takie marnowanie pieniędzy. - Latami nie mogliśmy się doprosić o dobry chodnik. Kiedy wreszcie remont został wykonany, ktoś przypomniał sobie, że trzeba też zrobić kanalizację - denerwuje się Edward Stolarski, mieszkaniec os. Strusia. - I tym sposobem chodnik będzie robiony raz jeszcze. Nie można było poczekać, aż powstanie kanalizacja? To wyrzucanie w błoto naszych pieniędzy - irytuje się.
Prace przy nowej kanalizacji już się rozpoczęły. Część chodnika wzdłuż al. Andersa od strony os. Kościuszkowskiego już została rozebrana. Wkrótce zostanie zerwany także chodnik na wysokości os. Dywizjonu 303.
Jerzy Woźniakiewicz, radny miasta (PO), tłumaczy, że sam wnioskował o szybki remont feralnego chodnika. - Był w fatalnym stanie, miejscami w ogóle nie miał płytek, tylko wykruszony żwir. Wiedziałem o ryzyku jego rozbiórki z powodu budowy kanalizacji, ale ta budowa nie była w 100 proc. pewna, a połamane płytki stwarzały zagrożeni dla ludzi - podkreśla.
Urzędnicy z ZIKiT nie czują się odpowiedzialni za nieprzemyślany remont chodnika. - Radni dzielnicy Czyżyny naciskali, by jak najszybciej go zmodernizować. Wiedzieliśmy, że jest tu planowany remont kanalizacji, więc zdecydowaliśmy o naprawie najbardziej zniszczonego odcinka, by koszty były jak najmniejsze - tłumaczy Michał Pyclik z ZIKiT. - Gdybyśmy tego nie zrobili, mieszkańcy nadal zasypywaliby nas skargami - kwituje.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!