https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: cztery nowe ambulanse dla pogotowia

Marcin Karkosza
Marcin Karkosza
Cztery nowoczesne ambulanse jeżdżą już w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowym. Wyposażone są w aparaturę do ratowania życia spełniającą normy europejskie oraz wysokiej klasy środki łączności.

Nowe samochody to ambulanse typu C – to najwyższa klasa wśród karetek. Wyposażono je m.in. w nosze najnowszej generacji, bardzo dobrze zabezpieczające leżącego na nich pacjenta. Karetki wyposażone są w sprzęt ratujący życie oraz defibrylatory, które mają możliwość transmisji zapisu ekg.

Zapraszamy także na Facebooka Reportera Mobilnego Gazety Krakowskiej

Auta zastąpią starsze karetki, które staną się samochodami rezerwowymi. Nowe ambulanse służyć będą zespołom specjalistycznym w Krakowie przy ul. Łazarza i w Krzeszowicach oraz zespołowi podstawowemu stacjonującemu przy Szpitalu im. Rydygiera w Krakowie.

Dzięki temu zakupowi pogotowie dysponuje teraz – po raz pierwszy w swojej historii, bardzo nowoczesnym taborem.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
marek popiela
Z wypocin Marcina Karkoszki ktory jest zatrudniony na stanowisku jurnalisty w rynsztokowej gadzinowce o nazwie GK wynika ze do tej pory czyli do momentu dostania nowych karetek w Krakowie uzywano starego sprzetu ktory nie spelnial norm europejskich. Trudno sie wiec dziwic wysokiej smiertelnosci pacjentow do ktorych wzywano krakowskie pogotowie. Raz widzialem jak na Bloniach przyjechali i podlaczyli ten defybrilator do goscia ale bylo przeciazenie i gosciu sie zapalil bo dali mu za wysokie napiecie. Z goscia sie dymilo a Ci z pogotowia cos tam krecili,, majstrowali i kleli
ze za duzo voltow. A potem okazalo sie ze robili to niepotrzebnie bo gosciu byl po prostu pijany na umor. Ale tak go poparzyli tym defibratolem ze gosciu wytrzezwial i zaczal ich wyzywac. To Ci z pogotowia dali mu zastrzyk, wsadzili na nosze i z nim uciekli. Nie wiem jak sie to skonczylo dla tego goscia bo slyszalem ze w Lodzi to mieli takie specjalne strzykawki z Pavulonem ktore uzywali jak ktos im podskakiwal a po takim zastrzyku to juz tylko do kostnicy goscia sie wiezie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska