Sądeckie Pogotowie Ratunkowe w Nowym Sączu na zakup nowego ambulansu wraz z noszami wydało 564 672 złotych, z czego 100 tys. zł stanowiło dofinansowanie z budżetu Powiatu Nowosądeckiego. W czwartek, 3 października, karetka została oficjalnie przekazana do podstacji pogotowia w Łącku i rozpoczęła służbę.
- To bardzo dobra informacja dla mieszkańców gminy Łącko i okolicznych miejscowości. Mając na uwadze troskę o życie potencjalnych pacjentów, a także komfort ich transportu, prowadzimy sukcesywną wymianę ambulansów na nowe – mówił starosta nowosądecki Tadeusz Zaremba. – Dotarcie w krótkim czasie do potrzebujących pomocy jest kluczowe. Właśnie dlatego ratownikom potrzebny jest sprawny sprzęt.
Nowa karetka to Volkswagen Crafter z napędem na cztery koła. Zastąpi Mercedesa Sprintera bez napędu na dwie osie, który przez cztery lata użytkowania w podstacji w Łącku przejechał ponad 200 tysięcy kilometrów. Sama podstacja działa natomiast od 1 czerwca 2001 roku i powstała, by skrócić czasu dojazdu do osób potrzebujących pomocy na terenie gminy Łącko oraz gmin ościennych.
- Podstawowy zespół ratownictwa medycznego, który na co dzień stacjonuje w Łącku 24 godziny na dobę, wyjeżdża średnio 1220 razy w ciągu roku – informuje Bożena Hudzik, dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. - Z uwagi na rozległy, górzysty i często trudnodostępny teren, ambulanse, które stacjonują w Łącku, ulegają szybkiej eksploatacji.
W przekazaniu karetki wziął udział starosta nowosądecki Tadeusz Zaremba, wicestarosta Antoni Koszyk, członek Zarządu Michał Nowak oraz wiceprzewodniczący Rady PN: Maria Barbara Szarota i Emil Bodziony. Nie zabrakło też dyrektor SPR Bożeny Hudzik, przewodniczącej Rady Gminy Łącko Elżbiety Majerskiej i radnych gminy Łącko.
- Hotel milionera nad Jeziorem Rożnowskim przyciąga celebrytów
- To miejsce nad Jeziorem Rożnowskim zmieniło się nie do poznania
- To tutaj uczestnicy "Sanatorium miłości" balowali. Jest jak w pałacu
- Park Terapeutyczny z amfiteatrem i tężnią solankową. To będzie turystyczny hit
- Remont ratusza pochłonie około 20 milionów złotych i potrwa do 2025 roku
- Wspaniałe krynickie wille. To prawdziwe perełki architektoniczne w szwajcarskim stylu
Darek kocha motoryzację. W garażu trzyma lincolna z 1974 roku. To ponad 2 tony wagi. Ile pali?
