Inwestycja Mieszkaj w Mieście powstaje pomiędzy ulicami Radzikowskiego, Armii Krajowej oraz Katowicką. Nowo powstały układ drogowy to rozbudowana ulica Katowicka wewnątrz osiedla, która połączyła się z pozostałymi. To w sumie 1,8 km dróg publicznych. Budowa zaczęła się w październiku i trwała do czerwca. Inwestor zapłacił za nią 12 mln zł.
- Droga jest zgodnie z planem miejscowym. Współpracowaliśmy oczywiście z urzędnikami, bo było to przejęcie działek pod drogę publiczną – mówi Szymon Domagała, prezes zarządu firmy.
Na oddaniu drogi do użytku pojawił się prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, który powiedział, że osiedle jest w budowie, a droga będzie służyła przyszłym mieszkańcom.
Czy budowanie układu drogowego przed oddaniem nowej inwestycji będzie standardem w Krakowie? - Bardzo bym chciał, żeby tak było. Prawo pozwala nam jednak wymagać od inwestora budowy drogi, ale nie ma możliwości wskazania kiedy powstanie. Tu był wyjątkowy deweloper, bo w innych przypadkach drogi powstają jednak na końcu – powiedział prezydent.
Osiedle ma powstać w ciągu 10 lat. Pierwsze budynki są na ukończeniu i oddane mają być do końca sierpnia. Jesienią ruszy drugi etap. Wszystkich jest 12. Na razie deweloper nie informuje, kiedy zaczną się inwestycje usługowe. Te zakładają m.in. powstanie biurowca przy Armii Krajowej na 35 metrów wysokości. Przy pobliskich torach kolejowych ma powstać 25-metrowy budynek z parkingami, gdzie znajdą się także lokale usługowe, a na dachu restauracja, pub i siłownia. Przy osiedlu ma powstać przystanek Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Gdy planowano inwestycję, okoliczni mieszkańcy, zwłaszcza z os. Widok, obawiali się, że zabudowany zostanie kolejny korytarz przewietrzania miasta. - Nie obawiam się, że tak będzie. Wszystko, co teraz robimy nie powoduje blokady korytarza przewietrzenia – uważa natomiast Jacek Majchrowski.
Osiedle ma być wolne od ogrodzeń i szlabanów. Mimo wszystko szlaban już jest, ponieważ okoliczni mieszkańcy, głównie z pobliskiego osiedla Zielone Tarasy, obawiają się nadmiernego ruchu pod swoimi oknami. Szlaban powstał od południowej strony w porozumieniu z radą dzielnicy. Pomimo tego tuż za nim przejazd w dwóch miejscach jest zablokowany przez betonowe zapory.
