Kolejne bloki wyrosną tuż obok obudowanego już osiedlami pasa startowego w Czyżynach, który obecnie wygląda jak ogromny plac budowy. Beton zalewa obszar między ulicami Stella-Sawickiego, Medweckiego i Marii Dąbrowskiej. Ponadto na terenach Politechniki Krakowskiej, po drugiej stronie ulicy Stella-Sawickiego, są już wstępne pozwolenia na stawianie biurowców.
Miasto dopuściło do tak gęstej zabudowy, nie dbając o tereny rekreacyjne, nowe ulice czy parki. Dopiero teraz stara się ratować sytuację, ale wygląda to dość kuriozalnie. Radni miejscy postulują, aby część pasa startowego zabezpieczyć i zrobić tam deptak. Będzie przypominał więzienny spacerniak wśród betonowych ścian bloków.
Kolejna inwestycja ma na celu zerwanie betonu z toru samochodowego przy ulicy Stella-Sawickiego i posadzenia tam drzew. Lepiej było jednak nie pozwolić na wycięcie tych, które rosły w tej okolicy. Również deweloper, który postawił największe osiedle AVIA w tym rejonie i wyciął drzewa, próbuje polepszyć swój wizerunek zapowiadając stworzenie małego parku.
Obudują kościół
Nie da się ukryć, że krakowski magistrat przegrał walkę z budowlańcami o Czyżyny. Bloki stają tam jeden obok drugiego, zabierając ostatnie tereny zielone i rekreacyjne. Kolejne osiedle ma powstać w miejscu, gdzie kiedyś było boisko do piłki nożnej. Prawdopodobnie będą tam trzy bloki. Teren został już ogrodzony, nawieziono ziemię. Inwestycja powstaje tuż przy pasie startowym, w niedalekiej odległości od kończonego osiedla AVIA. Jest tam już wydane pozwolenie budowlane.
- To teren, który kiedyś był zieleńcem. Stały tam bramki. Sam grałem tam w piłkę nożną, kiedy byłem dzieckiem - przyznaje Wojciech Krzysztonek, radny miejski. - Kiedyś obowiązywał tam plan chroniący przed zabudową, ale niestety został unieważniony przez sąd - dodaje.
Wiadomo, że obecnie trwają prace nad nowym planem, ale nawet jeśli powstanie i zostanie uchwalony, to i tak musztarda po obiedzie. Dokument nie ochroni zieleńców w rejonie pasa startowego, gdyż zwyczajnie ich tam już nie ma.
Bloki na terenie, gdzie kiedyś było boisko, to nie jedyna inwestycja w tej okolicy. Budynkami mieszkalnymi zostanie również obudowany tamtejszy kościół. Z jednej i drugiej strony trwa budowa kolejnych bloków.
Ratowanie sytuacji
Sytuację w minimalnym stopniu próbują uratować radni miejscy. Chcą stworzenia „Deptaku Lotników” na fragmencie dawnego pasa startowego, który obecnie jest w ruinie. Miałaby tam powstać ekspozycja plenerowa, upamiętniająca polskich lotników, walczących o odzyskanie niepodległości. Radni widzieliby tam też miejski plac, alejki spacerowe, ławki, drzewa i krzewy. Ale czy to się uda? Spora część pasa znajduje się w rękach prywatnych osób i deweloperów, a nie gminy.
Zdaniem radnych inwestycja pozwoliłaby także wypromować dawny pas startowy lotniska Rakowice - Czyżyny jako ważne miejsce na historycznej mapie Krakowa i mogłaby uchronić ten teren przed dalszą zabudową. Pomysłowi kibicuje Krzysztof Radwan, dyrektor pobliskiego Muzeum Lotnictwa Polskiego. - Możemy służyć pomocą i podpowiedzieć kogo, w jaki sposób, i w którym miejscu upamiętnić - twierdzi Radwan, ale to, jak wygląda okolica pasa startowego, uważa za kuriozum. - To absurd, że zezwolono na tak gęstą zabudowę - kwituje. Pytanie, czy na inwestycję znajdą się pieniądze, w tym na wykup gruntów.
Niespodziewany zwrot akcji nastąpił w kwestii planów firmy Budimex, która chce rozbudować osiedle AVIA. Deweloper zaproponował kompromis, który sprowadza się do zmniejszenia liczby bloków z 4 do 3 oraz przesunięcia ich maksymalnie na południe. Dzięki temu zostałoby uratowanych 45 z 51 drzew, którym groziła wycinka.
Drzewa, alejki, plac zabaw, kwiaty i krzewy mają pojawić się również w miejscu, gdzie obecnie jest tor samochodowy. Zarząd Zieleni Miejskiej podpisał umowę z firmą, która ma opracować jego projekt. To teren miejski, powinno się udać, szkoda tylko, że aby zrobić park, trzeba zerwać asfalt i dopiero posadzić drzewa.
A te mogą równocześnie zniknąć z zielonego terenu politechniki, która ma wstępne pozwolenia na stawianie m.in. biurowców Uczelnia zapewnia, że w najbliższym czasie nie planuje zabudowy terenu, a jedynie jego uporządkowanie. - W przyszłości mógłby powstać tam park technologiczny z dużym udziałem zieleni. Na razie jednak brak jest środków na kompleksowe podejście do zagadnienia - mówi Leszek Bednarz, kanclerz Politechniki Krakowskiej.
Autorka: Joanna Urbaniec
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska