Kraków. Droga tak zapomniana, że może zniknąć...

FLESZ - Bez szczepień możliwa jest czwarta fala

Napisał do nas Czytelnik:

"1. Stan nawierzchni drogi - zagrażający bezpieczeństwu zarówno pieszych jak i zmotoryzowanych.

2. Pozostawienie obsuwających się drzew po wycince na wałach kolejowych, które zsuwają się na i tak wąska drogę, wprowadzając dodatkowe zagrożenie. Drzewa wystające na drogę swoimi ostrymi krawędziami są bezpośrednim zagrożeniem dla dzieci, dorosłych, rowerzystów jak i nagminnie rysują przejeżdżające samochody.

Moje pytanie brzmi:
W jaki sposób próbują Państwo jako zarządca drogi wpłynąć na bezpieczeństwo na ulicy Chylińskiego?

W ostatnich latach Kraków próbuje budować swój PR jako miasto przyjazne dla mieszkańców. Natomiast jak może być przyjazne dla mieszkańców jak nie jest w stanie zapewnić podstawowych potrzeb lokalnej społeczności w postaci utrzymania bezpieczeństwa na drodze klasy gminnej?

Rozumiem, że w planach od wielu lat jest rozbudowa ulicy Chylińskiego, ale nie rozumiem, dlaczego przez poprzednie X lat nie zostały na tej drodze zastosowane środki tymczasowe, jak chociażby położenie asfaltu nakładkowego, płyt betonowych lub innych elementów które są z sukcesem wykorzystywane przy tworzeniu dróg tymczasowych"

Zapytaliśmy w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa:

- Z naszej strony informujemy, że odcinek ulicy Chylińskiego o nawierzchni tłuczniowej został wyremontowany/naprawiony w marcu br. Niestety intensywne opady deszczu oraz brak odwodnienia ulicy spowodowały, że na drodze pojawiły się ponownie ubytki. W chwili obecnej dysponujemy ograniczonymi środkami finansowymi, które pozwalają nam jedynie na dokonywanie napraw na głównych ciągach komunikacyjnych miasta. W przypadku pozyskania dodatkowych środków finansowych na bieżące utrzymanie dróg, poprawimy stan ulicy Chylińskiego. Wśród zadań inwestycyjnych nie mamy zadania związanego z ulicą Chylińskiego, jeśli takie zadanie zostanie ujęte w budżecie miejskim i przydzielone nam do realizacji to będziemy je realizować - zespół prasowy ZDMK.