https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: dworzec przy ul. Wielickiej gotowy

Arkadiusz Maciejowski
Wojciech Matusik
Już w przyszłym tygodniu otwarty zostanie nowy dworzec autobusowy znajdujący się w okolicy skrzyżowania ul. Wielickiej i Powstańców Wielkopolskich. Swoją stację końcową będą miały tu linie 127 i 158. W Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Trasportu planują, aby bieg kończyły w tym miejscu także linie 108 i 163. To wiązać będzie się jednak ze skróceniem ich tras.

Zobacz także: Unimog rusza w trasę. Będzie ściągać zepsute tramwaje

Pasażerowie oburzają się na takie pomysły urzędników. - To skandal, że planuje się skrócenie linii 163 dojeżdżającej dziś do Bieżanowa - twierdzi Maria Wąsacz. - W ostatnim czasie odebrano nam już linię 502, a teraz stracimy kolejny autobus, którym możemy dojechać do pracy do Nowej Huty - denerwuje się mieszkanka Bieżanowa. - Zostanie nam jedynie linia 522, która jeździ bardzo rzadko i będzie panował w niej nieludzki ścisk - dodaje.

Jak przyznają urzędnicy, chcą zachęcić także prywatnych busiarzy, aby zamiast wjeżdżać do centrum miasta, właśnie przy ul. Wielickiej miały swoją stację końcową. - Jeżeli miasto przedstawi odpowiednią ofertę to niewykluczone, że część przewoźników zdecyduje się na takie rozwiązanie - przyznaje Marek Dyszy, zastępca szefa Małopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych.

Budowa terminalu kosztowała miasto 5 mln. zł. Na jego terenie znajduje się budynek o powierzchni około 200 m kw. - z poczekalnią, pomieszczeniami dla kierowców i dyspozytorów, węzłem sanitarnym i niewielkim punktem handlowo-gastronomicznym.

Perony przystankowe są zadaszone, przewidziano też parking dla samochodów osobowych. Cały obiekt jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pasażer
ta kobita to typowa suka komunikacji miejskiej nic jej nie pasuje powino sie eliminować tąkie ścierwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
L
Locutus
W ostatnich latach ZIKiT (oraz jego poprzednicy w postaci ZDiT, ZTP oraz ZDiK) już i tak wystarczająco zepsuli komunikację miejską w Bieżanowie Nowym – między innymi zmniejszając częstotliwość linii 9 z raz na dziesięć minut przez cały dzień do raz na dwadzieścia minut przez cały dzień (w szczycie zostało to skompensowane utworzeniem linii 51, ale poza szczytem strata jest ewidentna), czy tnąc dawną linię 502 – i w efekcie zamiast autobusu kursującego do centrum co kilkanaście minut został potworek w postaci 522 kursujący raz na pół godziny w dni powszednie oraz raz na czterdzieści minut w weekendy.

Teraz chcą zabrać z Bieżanowa kolejną linię (163).

Jakie argumenty można przedstawić przeciwko takiej decyzji? Oprócz tego, co napisałem powyżej (kolejne cięcia znów godzące w Dzielnicę XII), można jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że linia 163 obsługiwana jest taborem przegubowym, co oznacza iż potoki pasażerskie przez nią obsługiwane są znaczne. Tymczasem wedle wszelakich założeń urbanistycznych – nawet tych opierających się na systemie przesiadkowym – ZNACZNE potoki pasażerskie winne być obsługiwane bezpośrednio. Do tego tramwaje na odcinku bieżanowskim już obecnie jeżdżą przepełnione – i zwyczajnie nie pomieszczą pasażerów wypełniających obecnie autobusy przegubowe; skończy się to tak, że ludzie zaczną zostawać na przystankach, nie mieszcząc się do tramwajów. Ponadto przesiadka ze skróconego 163 na tramwaje będzie skrajnie niewygodna – z koniecznością pokonania kilku przejść przez jezdnię o niezbyt przyjaznych pieszym cyklach świateł (a teraz wyobraźmy sobie, że się sterczy na tych światłach, widząc jak jeden tramwaj za drugim odjeżdża w stronę Bieżanowa, klnąc z bezsilnej wściekłości – a do tego jeszcze np. w rzęsistym deszczu czy intensywnym śniegu). Następnie można powiedzieć, że linia 163 na skróconej trasie sama w sobie nie będzie obsługiwać niemalże ŻADNEGO potoku pasażerskiego – i niemalże wszyscy jej pasażerowie będą zmuszeni się przesiadać. No to po co psuć rozwiązanie, które jest optymalne? Pojawia się także pytanie, czy rozsądnym jest, by Dzielnicę XII pozbawiać najkrótszego i najszybszego połączenia z Nową Hutą. No i wreszcie pozostaje kwestia południowej części osiedla Bieżanów Nowy – miejsc, skąd ludzie mają do tramwaju nierzadko po kilometr i więcej. Do 2010. roku mieli w zasięgu kilkusetmetrowego spaceru pętlę autobusową, skąd odjeżdżały trzy w miarę często kursujące autobusy: jeden do ścisłego centrum miasta, jeden do Alej i jeden do Nowej Huty. Po zmianach pozostanie im jedynie autobus do Alej, zniknie całkowicie połączenie z Nową Hutą, a połączenie z centrum jest już od 2. stycznia 2010 fatalne (autobus-widmo jeżdżący raz na ruski rok to nie jest linia godna wielkiego osiedla).

Mówiąc krótko: dramatycznie pogorszy się zarówno długość podróży jak i jej komfort ogromnej rzeszy ludzi, a jedyną korzyścią będą kolejne oszczędności w kasie ZIKiTu. Tegoż samego ZIKiT-u, który lekką ręką wydaje pieniądze na takie linie jak np. 12 – która na całej trasie jeździ niemalże pusta. A południowy Bieżanów Nowy stanie się już swoistą komunikacyjną pustynią.
t
trewuty
Ta Maria Wasacz to znana rozrabiara z tego Biezanowa. wszedzie jej pelno i wszedzie protestuje przeciwko wszystkiemu. Ostatni nawet prostestowala przeciwko nowemu wikaremu w Parafii bo sie jej tam dlaczegos nie podobal. Czy wreszcie znajdzie sie ktos kto uspokoi ta kobiete i wyciszy jej protesty? Teraz protestuje przeciwko autobusom ze za krotkie linie maja to co bedzie neastepne ja sie pytam.
a
ada
To tylko przystanek różnicy a będzie sensowne połączenie z innymi liniami.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska