https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Dzikie wysypisko psuje ludziom życie na osiedlu

Śmieci zalegają niedaleko pętli Czerwone Maki. MPO ze strażą miejską mają zadbać o porządek.

Na działce położonej przy skrzyżowaniu ulic Mochaniec i Obrońców Helu na Ruczaju jest pełno śmieci. Mieszkańcy są poirytowani. Widzą gruz, papiery, plastikowe butelki, części sprzętu AGD. Ludzie rzucają tu śmieci, idąc ulicą, ale ewidentnie wysypują też całe ich worki.

Teren położony jest wśród domków jednorodzinnych. Przechodzi tamtędy wiele osób, które wracają z zajezdni Czerwone Maki. - To straszne, że ludzie niszczą zieloną okolicę. Czy ktoś nie może tego posprzątać? - komentuje pani Katarzyna Kot, mieszkanka.

Sprawą zajęło się już MPO. - Nasz inspektor udał się na miejsce. Sprawdzamy, kto jest właścicielem działki - poinformował Piotr Odorczuk, rzecznik MPO.

Szybko ustalono, że nie należy ona do gminy. Wtedy MPO od razu wysłałoby tam ekipę sprzątającą. - Teren jest prywatny. Przekazaliśmy sprawę straży miejskiej, która zobliguje właściciela do posprzątania - zapewnia Piotr Odorczuk.

Mieszkańcy uważają, że dobrze by było, gdyby w okolicy pojawił się też kosz na śmieci. - Najbliższy jest dopiero przy zajezdni Czerwone Maki - mówi pani Katarzyna. - Może niektórzy zostawiają tu śmieci, bo nie mają gdzie ich wyrzucić? - dodaje.

MPO zapewnia, że postawi na końcu ul. Czerwone Maki dodatkowy kosz. - Ale czasem takie zaśmiecenie nie wynika z tego, że w pobliżu nie ma śmietnika, tylko z tego, że ktoś nie chce zapłacić za utylizację śmieci - dodaje rzecznik Odorczuk.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bab
Dokładnie tak. Jeszcze nasika (bo to ostatnio stało się sprawą publicznie niekrępującą). Potem będzie zdziwiony że ma raka płuc i że żyje w takim gnoju wokół siebie.
w
waweldragon
Można zgłosić do Zikitu - oni też zajmują się nielegalnymi wysypiskami. Osobiście sprawdziłem tę kwestię i rzeczywiście zlikwidowano takie wysypisko ze wskazanego miejsca. Nie sądziłem, że to kiedyś powiem ale jednak: Zikit załatwił sprawę pozytywnie. Dziękuję. Ja wysłałem zgłoszenie na adres: [email protected]
C
CebulaToMentalność
Albo spali w piecu, albo wyrzuci do lasu lub tam "gdzie nie jego".
To co, że działka jest prywatna? Śmieci ustawowo są własnością gminy, więc do roboty śmieciarze!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska