Tysiąc klientów i pracowników Galerii Kazimierz zostało ewakuowanych po tym, jak o 14.20 nieustalony człowiek zadzwonił na policję z informacją, że w centrum handlowym jest bomba. O godz. 16.25 fałszywy alarm został odwołany.
- Decyzję o ewakuacji podjęło kierownictwo galerii - mówi Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiej policji. - Na miejscu są policjanci, w tym pirotechnicy. Muszę sprawdzić wszystkie pomieszczenia, a to może chwilę potrwać - informuje Cisło. Policja ustala też tożsamość osoby, która poinformowała o ładunku wybuchowym.
O godzinie 16.25 galeria została otwarta. Alarm okazał się fałszywy. Sprawcy fałszywego zawiadomienia grozi pozbawienie wolności od 6 miesięcy do lat 8.