https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków może odetchnąć z ulgą. Prognozy są optymistyczne, fala kulminacyjna nie zagraża miastu

Anna Piątkowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W niedzielny poranek w Krakowie jest chłodny, ale słoneczny, synoptycy nie przewidują na dziś większych opadów, odwołany został także alarm związany z intensywnymi opadami. Wprawdzie o godz. 15.00 na Wiśle w Krakowie przyjedzie fala kulminacyjna, ale - jak raportowały służby podczas porannej odprawy w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim - nie zagraża ona miastu ani okolicznym miejscowościom. Wciąż jednak dla Małopolski obowiązują ostrzeżenie hydrologiczne 3. stopnia o wezbraniach z przekroczeniem stanów alarmowych. Najtrudniejsza sytuacja jest w rejonie powiatu oświęcimskiego. Jak raportują służby, wszystkie drogi krajowe są przejezdne, występują natomiast utrudnienia na drogach wojewódzkich i powiatowych, nie odnotowano utrudnień i zaburzeń w działaniu portu lotniczego Balice i na liniach kolejowych w regionie.

Po intensywnych opadach, które dotknęły Kraków i Małopolskę ostatniej nocy, region może odetchnąć z ulgą - w Małopolsce został odwołany najwyższy stopień alarmu powodziowego związanego z niżem genuańskim "Boris".

- Raporty meteorologiczne i deklaracja dyrektor RZGW dotycząca gotowości zbiorników wodnych do przyjęcia kolejnych litrów wody są uspokajające na tyle, że wydaje się, że to najtrudniejsze, co mogło się wydarzyć dla Krakowa miało miejsce wczoraj: lokalne podtopienia, zagrożenie dla Szpitala Żeromskiego, z którym bardzo szybko sobie poradziliśmy – mówił wicepremier Władysław Kasiniak-Kamysz. - Mimo wszystko utrzymujemy pełną gotowość służb i pełną gotowość i koordynację ze Sztabem Kryzysowym Miasta Krakowa.

Wydaje się, że dla Krakowa sytuacja jest stabilna.

- Przewidywana na godz. 15. fala kulminacyjna nie stanowi zagrożenia dla miasta, może wprawdzie zbliżyć się w niektórych punktach do stanów ostrzegawczych, ale bez zagrożenia – dodał wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.

Niespokojna noc w Małopolsce
W ciągu ostatniej nocy małopolscy strażacy mieli pełne ręce roboty, we znaki dały się intensywne opady, które od sobotniego popołudnia przechodziły nad Krakowem i Małopolską. Od początku
obowiązywania ostrzeżeń Straż Pożarna wyjechała do 620 interwencji – najwięcej przypadków odnotowano w Krakowie – 236 i Oświęcimiu - 187. Tylko od północy PSP i OSP realizowały 183 działania (najwięcej KP PSP Oświęcim: 111, KM PSP Kraków: 34).

W niedzielę rano bez prądu było ponad tysiąc odbiorców, w tym prawie 700 w gminie Krzeszowice i ok. 230 w Krakowie. Jak informują służby, wyłączenia są na bieżąco usuwane.

Najtrudniejsza sytuacja ma miejsce w gminach Brzeszcze i Skawina, gdzie w nocy ogłoszony został alarm przeciwpowodziowy.

Jak informuje Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego, pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje ponadto w 4 jednostkach samorządu terytorialnego (powiat nowotarski, miasto Nowy Targ, gmina Szaflary, miasto i gmina Czarny Dunajec). W Brzeszczach konieczna była ewakuacja 4 osób.

- Sytuacja jest najtrudniejsza w rejonie powiatu oświęcimskiego. Z panem premierem udamy się na miejsce. Na drogach krajowych utrudnienia nie występują. Występują utrudnienia na drogach wojewódzkich i powiatowych. W tym momencie relokujemy sprzęt przeciwpowodziowy w rejony zachodnie województwa. Deklarujemy również wsparcie sprzętowe dla województwa opolskiego i innych województw bardziej zagrożonych – przekazuje wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.

Kliknij i zobacz galerię zdjęć z Bulwarów Wiślanych. Tak wygląda aktualny poziom wody na Wiśle. Zdjęcia pochodzą z niedzielnego przedpołudnia

Małopolska może czuć się bezpieczna

Jak raportował podczas porannej odprawy Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego w Małopolsce – na chwilę obecną - nie ma miejsc, w których zostałyby przerwane wały przeciwpowodziowe.

Dotychczas stan alarmowy przekroczony jest na 4 stacjach: Balice (Rudawa), Jawiszowice (Wisła), Oświęcim (Soła), Radziszów (Skawinka).

Stan ostrzegawczy przekroczony jest na 5 stacjach: Biskupice (Szreniawa), Pustynia (Wisław), Rudze (Wieprzówka), Sucha Beskidzka (Skawa), Zator (Skawa).

- Wszystkie zbiorniki retencyjne w naszej jurysdykcji są gotowe do przyjęcia wody. Procedury zarówno wypuszczania, jak i przyjmowania wody są przestrzegane. Na tę chwilę zbiorniki spełniają swoje zadanie – zapewnił dyrektor RZGW w Krakowie Wojciech Kozak. - Rzeka Wisła jest pod kontrolą, 6 urządzeń technicznych reguluje wodę na rzece. Wisła nie powinna wyjść z koryta. Większość cieków wodnych, które mamy pod kontrolą, nie wystąpiło z brzegów. Nasze służby nadzorów wodnych usuwają na bieżąco wszystkie nieprawidłowości, które wystąpiły. Małopolska na tę chwilę może czuć się bezpieczna.

Na godz. 15. przewidywana jest w Krakowie fala kulminacyjna na Wiśle, jednak nie ma ona nie przynieść zagrożenia samemu Krakowowi oraz innym miejscowościom znajdującym się w okolicy rzeki.

Wojsko w gotowości

W niedzielę w porannej odprawie służb wziął udział minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, który poinformował o gotowości wojska do wsparcia akcji ratunkowych.

- Najwięcej żołnierzy jest zaangażowanych w Kotlinie Kłodzkiej. W tym rejonie działa największa liczba żołnierzy. Około 1000 żołnierzy już wzięło udział w akcjach związanych z ewakuacją i układaniem wałów przeciwpowodziowych – mówił minister obrony narodowej, dodając, że do dyspozycji pozostaje także 11 śmigłowców, a wydzielone zostaną jeszcze 3. Do dyspozycji są amfibie, łodzie saperskie oraz inne jednostki.

Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił się także z apelem do wszystkich, którzy będą mieli wezwanie do ewakuacji, o podporządkowanie się.

- Lepiej zawczasu się ewakuować. Ta sprawa wymaga szybkich i zdecydowanych działań – mówił wicepremier.

F-35: Najnowsze myśliwce dla polskiego wojska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska