Po marnym wyniku wyborczym SLD w krakowskich strukturach partii zawrzało. Członek krajowej rady sojuszu Łukasz Danel wezwał szefa krakowskiego SLD Grzegorza Gondka do dymisji. Ten jednak nie zamierza ustępować.
Czytaj także:
Nie czuje się winnym porażki partii, bo nie był członkiem sztabu wyborczego. Przypomina przy tym, że w Małopolsce jest najwyżej postawionym członkiem SLD w strukturach samorządowych. Atak na siebie uznaje za sianie fermentu w szeregach partii.
Do końca miesiąca ma zebrać się rada wojewódzka partii i zdecydować o ewentualnych roszadach personalnych.
To ładnie, że bronisz kolegi, ale Gondek jest słabym szefem. Tu Danel ma rację. Zgadzam się natomiast z Tobą, ze wszyscy członkowie Partii powinni działać na rzecz wzmocnienia lewicy.
...wa mać
Jeden gostek na fejsbuku zaapelował, druga poparła i co - ma ustąpic, bo sobie jakas para życzy. Zamiast dalej rozwalac, , zacznijcie w końcu budować! Dość narobiliście dziadostwa z bardzo niskich, wyłącznie osobistych pobudek. To żenujące co robicie, a palimłotki sie cieszą, że takich palantów ma SLD. Wina za słaby wynik całego SLD spoczywa NA WSZYSTKICH członkach partii., nie tylko na jej funkcyjnych. Tylko chcecie oceniać innych, a sami nie wnosicie nic konstruktywnego. Wybaczcie te słowa, ale dość mam takich "zatroskanych" cenzorów. Nie tędy droga do wzmocnienia lewicy, chyba że chcecie ją rozpieprzyć, to idziecie w dobrym kierunku.
o
ola
w Krakowie jest Nowa Lewica Palikota - SLD = KONIEC
L
LKHJ
Nic go nie oderwie od stołka . Ciekawe jak trzeba być bezczelnym ,żeby nic sobie nie robić z tego ,że członkowie partii chcą aby odszedł . Gdzie jest ambicja ? Ale mówi się ,że ponoć ci co stoją najwyżej są najgorsi bo dla kariery zrobili już tyle świństw ,że nie liczy się już dla nich opinia publiczna .
t
tryewet
stolek....tylko stolek....przyklejeni do stolka....korupcja, prywata, egoizm...po prostu tandeta.
s
socjalita
Kolejne wybory parlamentarne w krakowskim okręgu potwierdziły, że w tym okręgu bardzo mocną postacią jest pan Jan Orkisz, który w 2007 r. z VI uzyskał 5700 głosów, a w ostatich mimo ogromnego spadku notowań lewicy z IV zdobył 5400 głosow. Gdyby był na liście wyżej, jak miało być, na II lub III miejscu, pociagnął by listę i lewica miała by mandat i posła. Zamiast spadochroniarza Kality powinien być liderem listy. Za to winę ponosi kierownictwo parti w kraju.
k
kazio
wg statutu sld:
- szef sztabu wyborczego miejskiego (jako przewodniczący SLD Kraków)
- członek sztabu wojewódzkiego (jako sekretarz SLD Małopolska)
- członek sztabu krajowego (jako członek zarządu krajowego)