Czytaj także: Konflikt w krakowskiej PO. Chcą odejścia Gibały
Centrum Motoryzacyjne Saska (konsorcjum firm holujących), które od miesięcy czeka na zapłatę, grozi wstrzymaniem usług. To może mieć katastrofalne skutki. Przedsmak tego mieliśmy we wtorek.
Źle zaparkowany samochód wstrzymał przejazd tramwajów przez ul. Długą.
- Firmy holujące odmówiły przyjazdu, bo nie otrzymały zapłaty. Zanim sytuację udało się rozwiązać, minęło 1,5 godziny - ujawnia Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej. Półtoragodzinna przerwa w ruchu na ul. Długiej spowodowała olbrzymie komplikacje w kursowaniu autobusów i tramwajów w całym mieście. - Na szczęście była to pojedyncza sytuacja. Gdyby takich incydentów było więcej, nie wiem, co działoby się w Śródmieściu - mówi Grzegorz Dyrkacz, kierownik zarządzania ruchem w MPK.
ZIKiT zalega z zapłatą Centrum Motoryzacyjnemu Saska od października 2011 r. Dług urósł do ok. 300 tys. zł. W tej sytuacji firmy holujące zdecydowały się wstrzymać usługi. - Przez wtorek i środę w ogóle nie wywoziliśmy aut blokujących drogi - mówi Piotr Wężyk z konsorcjum CM Saska.
Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT, przyznaje, że faktycznie były problemy z zapłatą. - Ale zapłaciliśmy należności - podkreśla rzecznik. - Otrzymaliśmy tylko część pieniędzy za swoje usługi. Zastanowimy się, jak wyegzekwować resztę - ripostuje Piotr Wężyk z konsorcjum CM Saska.
Radni miejscy są oburzeni, że ZIKiT nie pilnuje tak ważnej dla pasażerów i miasta sprawy. - Pieniądze za holowanie powinny być wypłacone od razu. To ważne, by nie było zatorów w mieście. Będę interweniował - zapowiada oburzony radny Mirosław Gilarski.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!