Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. “Gumiś” był bossem wielkiego gangu złodziei. Ma wyrok

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Sylwester A. przed laty podkładał bomby i terroryzował Kraków Teraz poddał się karze 3 lat więzienia za kradzieże samochodów. Wyrok nie jest prawomocny.

Co najmniej 70 luksusowych samochodów wartych 2 mln euro ukradł gang, na czele którego stał osławiony Sylwester A. ps. Gumiś. We wtorek on i 16 innych oskarżonych dobrowolnie poddało się karze. “Gumiś” za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą usłyszał najsurowszy wyrok 3 lat więzienia. Pozostali w większości usłyszeli kary z warunkowym zawieszeniem. Wszyscy muszą naprawić wyrządzone szkody finansowe sięgające ponad 1 mln euro.

Gang był uważany za jedną z największych grup przestępczych działających w latach 2009-2012 na terenie Polski, Słowacji, Niemiec oraz Szwajcarii. Został rozpracowany przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie. Przestępcy rabowali samochody takich marek jak mercedes, audi, ford, mazda, volkswagen czy hyundai.

- W sumie kilkunastu osobom, głównie Polakom, ale i obywatelom Słowacji, Ukrainy i Mołdawii, przedstawiliśmy 38 zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży z włamaniem oraz paserstwa - mówi rzecznik prokuratury Piotr Kosmaty. Polscy złodzieje typowali salony samochodowe lub komisy m.in. w Niemczech i Szwajcarii, gdzie wybierali konkretne marki pojazdów. Udając klientów robili rozpoznanie systemów zabezpieczenia. Interesowały ich przede wszystkim miejsca ukrycia kluczyków. W nocy włamywali się do pomieszczeń i kradli kluczyki. Następnie odpowiedni fachowiec wyjeżdżał z salonu. Auta trafiały do zaprzyjaźnionych „dziupli”, gdzie były rozbierane na części lub przygotowane do eksportu za wschodnią granicę.

- Sylwester A. pełnił rolę kierowniczą grupy przestępczej - potwierdzała w uzasadnieniu wyroku sędzia Monika Nawara-Chodak. On decydował kiedy, kto i gdzie ma dokonać kradzieży, w jaki sposób samochód będzie przewieziony do Polski i do którego trafi pasera. Raz dwaj członkowie gangu na własną rękę dokonali kradzieży samochodów za granicą. Okazało się jednak, że nie mogą ich sprzedać w Polsce bez wiedzy i zgody bossa.

- Tak się stało dopiero po uzyskaniu akceptacji oskarżonego Sylwestra A., który by ukarać nieposłusznych mu ludzi pozbawił ich zysków z transakcji - opowiadała sędzia. Dodała, że to był typowy przykład wymuszenia posłuszeństwa w kierowanym przez niego gangu samochodowym. “Gumisia” nie było na głoszeniu wyroku. Wszyscy skazani przyznali się do winy. Wyrok w ich sprawie nie jest prawomocny. Większość z nich przez pewien czas była w areszcie tymczasowym. Teraz odpowiadali z wolnej stopy.

W 1994 r. Sylwester A. ps. Gumiś terroryzował Kraków podkładając ładunki wybuchowe i szantażując władze miasta, że je zdetonuje, jeśli nie zapłacą mu 500 tys. marek niemieckich. Mężczyzna przekazywał swoje żądania telefonicznie, dzwoniąc do redakcji “Gazety Krakowskiej”. Wszystkie rozmowy były nagrywane. Jeden z policjantów rozpoznał głos z taśmy jako należący do Sylwestra A., karanego już wcześniej mieszkańca Trzebini. Sylwester A. został skazany przez krakowski sąd na karę 5,5 roku więzienia.

W 2013 r. mężczyzna za włamania do piekarni Awiteks w Krakowie i kradzieży 9 drożdżówek Sylwester A. został prawomocnie skazany na rok więzienia. Ten wyrok już odbył w całości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska