WIDEO: Barometr Bartusia
Trwający blisko dwie godziny zabieg przeprowadził zespół krakowskich lekarzy w składzie: prof. Marek Jastrzębski, prof. Joachim Winter, dr Maciej Pitak, dr Tomasz Langie i tech. Beata Bombała. Z uwagi na to, że tego typu aparaty wszczepia się głównie osobom dorosłym, wykonano go zmodyfikowaną techniką opracowaną oryginalnie przez prof. Wintera. Dzięki temu z tego rodzaju pomocy mógł skorzystać także mały pacjent.
9-letni Michał jest genetycznie obciążony kardiomiopatią przerostową. Od momentu zdiagnozowania choroby przebywał pod opieką kardiologów ze szpitala w Prokocimiu, w którym przeszedł wiele badań. Gdy ich wyniki zaczęły wskazywać, że ryzyko zgonu jest bardzo wysokie, zakwalifikowano chłopca do zabiegu wszczepienia kardiowertera-defibrylatora. Koszt operacji - ok. 90 tys. zł - pokrył Narodowy Fundusz Zdrowia.
CZYTAJ TAKŻE: Mniej łóżek dla małych pacjentów w szpitalu w Prokocimiu
Kardiowerter-defibrylator jest zasilany baterią. Aparat wszczepia się podskórnie bez naruszenia naczyń i mięśnia sercowego. Dzięki temu późniejsza wymiana baterii, po 6-8 latach od przeprowadzenia zabiegu, jest mało inwazyjna, a aparat jest praktycznie niewidoczny, co pozwala na niemal normalne funkcjonowanie.
9-letni Michał to prawdopodobnie najmłodszy pacjent na świecie z takim urządzeniem. Wcześniej prokocimscy specjaliści kardiowertery wszczepili także 13-latce i 17-latce.
- Tak wyglądają porodówki w naszych szpitalach. Zobacz zdjęcia
- 10 pomysłów na zdrowe śniadanie
- Tak wyglądają polskie szpitale psychiatryczne [zdjęcia]
- Nie jedz tego! Te produkty zostały wycofane przez GIS
- TOP 10 krakowskich ginekologów. Sprawdź, których lekarzy polecają pacjentki [RANKING]
- Zobacz, jak wyglądają najlepsze porodówki w Krakowie!
