https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Internetowy happening zakończył się przesłuchaniem

Michał Czeluśniak
Pan Krzysztof z krakowskiej Federacji Anarchistycznej był dziś przesłuchiwany w komendzie wojewódzkiej policji w Krakowie. Kilka dni temu na portalu społecznościowym zorganizował wydarzenie, które zostało potraktowane jako nawoływanie do terroryzmu.

Wydarzenie „Strzeżcie się. Mamy po 2 butelki i karton" to, zdaniem autora humorystyczne nawiązanie do zatrzymania trójki warszawskich anarchistów, którzy mieli podłożyć materiały wybuchowe pod trzema samochodami policyjnymi przed komisariatem Warszawa-Włochy.

Uczestnicy wydarzenia, w którym udział zadeklarowało ponad 200 osób, publikowali na portalu zdjęcia konstrukcji niemożliwych do zdetonowania, podobnych do tych, które policja zabezpieczyła w stolicy. W sobotę policjanci przeszukali dom pana Krzysztofa. Zarekwirowali mu komputer i telefon. Zarzucono mu, że nawołuje do terroryzmu.

- Nie chcę ujawniać swojego wizerunku, ani wypowiadać się pod nazwiskiem. Robię to ze względu na rodzinę. Wizyta policji, szczególnie dla córki była dużym stresem - tłumaczy pan Krzysztof.

Mówi, że chciał tylko zwrócić uwagę na to, że, jak twierdzi, niedoszły zamach w Warszawie najprawdopodobniej był inspirowany przez policję albo przez inne służby. - Świadczy o tym po pierwsze samo oświadczenie policji, która poinformowała, że od dłuższego czasu wiedziała o podłożeniu materiałów, a mimo to nie przeciwdziałała temu. Druga rzecz to wizerunek ładunku wybuchowego, który został opublikowany przez wszystkie media w Polsce. Na pewno nie mógł on wybuchnąć. Nie jestem chemikiem, ale świeczka przytroczona do dwóch butelek na pewno nie zadziała - mówi pan Krzysztof.

- Otrzymaliśmy sygnał z innej jednostki policji w kraju o tym, że w Internecie znajduje się wpis o treści mogącej odnosić się do sytuacji podłożenia ładunku wybuchowego w stolicy - wyjaśnia Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. Dodaje, że konieczne było sprawdzenie zgłoszenia – w tym m.in. zabezpieczenie nośnika elektronicznego w miejscu zamieszkania osoby, która zamieściła wpis. - Nikt przy tym nie był zatrzymywany, a właścicielowi wystawiono po prostu wezwanie. Dzisiaj mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka. Zebrany materiał zostanie przekazany do prokuratury, która podejmie dalsze decyzje w tej sprawie -mówi Mariusz Ciarka.

Pan Krzysztof na przesłuchanie przyszedł w koszulce z portretem Franza Kafki, autora "Procesu" i ze słownikiem terminów literackich, z którego odczytał policjantom znaczenie słowa ironia. Pytano go o to, czy chciał ułatwić komuś dokonanie aktów terrorystycznych. - Oczywiście kategorycznie temu zaprzeczyłem. Policja interesowała się głównie zdjęciem, które umieściłem w wydarzeniu, pokazującym warszawski "ładunek wybuchowy". Wcześniej obiegło ono wszystkie media. Chciałbym się dowiedzieć, czy redaktorzy tych mediów również zostaną wezwani na przesłuchanie.

Podejrzewam, że nie, bo publikacja zdjęcia zawiera się w granicach prawa i komentowania wydarzeń - mówi pomysłodawca
internetowego happeningu. Jest przekonany, że warszawska akcja miała na celu uzasadnienie przed opinią publiczną
wprowadzenia przed Szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży ustawy antyterrorystycznej, która, zdaniem anarchistów ograniczy wolność obywateli. Przewiduje m.in. obowiązek rejestracji kart telefonicznych pre-paid, dostęp ABW do publicznych baz danych oraz możliwość podsłuchiwania obcokrajowców bez zgody sądu.

Panu Krzysztofowi nie postawiono żadnych zarzutów. O tym, kiedy odzyska sprzęt zadecyduje prokurator. - To dla mnie ważne, bo komputer i telefon to moje narzędzia pracy - mówi. -Jeśli chodzi o ustawę, to najgorsze naszym zdaniem jest to, że imprezy się zakończą, a przepisy pozostaną - dodaje.

- Na każde zgłoszenie nadal będziemy reagować, zgodnie z prawem, natomiast osoby, które podobne strony czy wpisy traktują jako jedynie "żart" prosimy o powstrzymanie się przed takimi "żartami", zrozumienie innych osób, które takie "ironiczne akcje" mogą potraktować bardzo poważnie, podejrzewając, że osoby zamieszczające wpisy są zdolne do opisanych czynów - mówi rzecznik małopolskiej policji.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
goni absurd!
Policja powinna sobie po prostu odpuścić. Warto zauważyć że nawet klakierzy od nich nie próbują bronić tych głupot.
P
Piotr Kropotkin
Niestety, szanowny Pajacu, wykazujesz się ignorancją. Szkolnictwo, a w pewnym zakresie również służba zdrowia, na którą zresztą pan Anarchia odprowadza odpowiednią składkę, jest prowadzone przez samorządy, nie przez reżim. A anarchizm nie jest niczym innym jak apoteozą samorządności. Oczywiście, pan Anarchia, korzysta też z państwowych urządzeń i instytucji, choć samo państwo krytykuje, tak jak ty z nich korzystasz również wówczas, kiedy do władzy dochodzi opcja, z którą jest ci nie po drodze. Ale pan Anarchia, chcąc nie chcąc, współfinansuje te instytucje, a skoro płaci, to korzysta. Ty, jako krytyk anarchizmu i pana Anarchii, szkół bojkotować nie masz powodu, dlaczego więc się do nauki ortografii, interpunkcji i logiki się nie przykładałeś, leserze?
p
pislam=faszyzm
Władza kokietuje naziolstwo, które bezkarnie bije każdego, kto im się nie spodoba, służbami zarządza ułaskawiony przestępca, kler tuczy się na potęgę, gdy na pensje pielęgniarek brakuje - ale po komisariatach ciągają gościa, który próbuje pokazać jak obierają nas z wolności. Po prostu polskość bez pudru, tfu...
X
Xx
Mam rozumieć że pan anarchia nie korzysta z reżimowej służby zdrowia, jego dzieci nie chodzą do reżimowych szkół. Jak na anarchiste przystało neguje on każdą władzę. Zwykły pajac.
S
Szymon
Orwell pisząc "Rok 1984" nie pisał dramatu czy romansu (jak kiedyś ktoś w sieci napisał), lecz scenariusz, który teraz jest realizowany. Jeżeli ktoś czytał tą powieść, ten wie, że wydarzenia tam opisane dzieją się około roku 2050. Więc jesteśmy na początku drogi. Fascynujące, fascynujące. "Policja myśli" dopiero się kształtuje, jak widać. Niedługo powieść Orwella i Haxlleya będzie trzeba przenieść z działu antyutopii do działu utopii.
K
Kolka
Ale jaja.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Kraków. Internetowy happening zakończył się przesłuchaniem
No i jak tu nie kochać naszych czworonożnych przyjaciół?...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska