"Moi Drodzy, mały sukces. Te zdjęcia dzieli zaledwie kilka dni. Po ogromnym oburzeniu Krakowian wyglądem Jordanówki, urzędnicy w końcu postanowili wyczyścić jej ściany i zamalować nielegalne pseudo-graffiti. Presja społeczna ma sens! Teraz trzeba jeszcze jak najszybciej wyremontować budynek i z powrotem udostępnić go mieszkańcom!" - napisał na FB Łukasz Gibała, radny miejski i kandydat na prezydenta Krakowa w nadchodzących wyborach samorządowych.
Atak wandali może się jednak powtórzyć. - Utrzymanie budynku tj. sprzątanie, usuwanie liści z dachu, usuwanie graffiti wykonywane jest sukcesywnie przez pracowników ZZM, natomiast akty wandalizmu powtarzają się, a wyeliminowanie ich jest problemem znacznie szerszym. Ze względu na nasilenie się tego procederu w ostatnim czasie złożone zostanie zawiadomienie na policję. ZZM zwróci się również do policji oraz straży miejskiej o częstsze patrole tego miejsca - odpowiedzieli nam urzędnicy. Problem jednak rozwiąże odnowienie Jordanówki i znalezienie mu gospodarza, który będzie o nią dbał i uruchomi tam punkt gastronomiczny lub wykorzysta w inny, korzystny dla odwiedzających park Jordana osób.
Drożejące mieszkania w Polsce

- Gdzie są najdroższe, a gdzie najtańsze mieszkania w Krakowie? Ranking dzielnic 2024
- Najpiękniejsze pary z krakowskich studniówek! To one przyciągały wzrok
- Pistacjowe croissanty robią furorę w internecie! Gdzie można je zjeść w Krakowie?
- Zimowe wycieczki w Tatry z dziećmi. Zobaczcie łatwe i przyjemne szlaki w górach