Ta drewniana kaplica, stojąca przy ulicy św. Bronisławy, pochodzi z XVII wieku. Wcześniej ogień strawił jej poprzedniczki: pierwotną (1587) i kolejną (1604 r.). Barokowa kaplica jest zbudowana na planie ośmiokąta. Jej kopułę z latarnią pokrywa gont.
Między innymi pokrycie gontowe kaplicy wymaga teraz wymiany, bo już przecieka. Trzeba również zabezpieczyć przed penetracją wilgoci od strony podmurówki drewniane ściany i drzwi wejściowe, wymienić zbutwiałe elementy. Musi zostać zmodernizowana i dostosowana do dzisiejszych standardów instalacja gaśnicza, alarmowa, monitoring.
- Co ciekawe, kaplica jeszcze stosunkowo do niedawna była własnością Skarbu Państwa, stała na gruncie państwowym. I w związku z tym była intensywnie remontowana w okresie PRL-u, w przeciwieństwie do wielu kościołów krakowskich, gdzie władze komunistyczne nie wspierały remontów - mówi Maciej Wilamowski, dyrektor biura Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.
Komisja SKOZK właśnie przyjrzała się stanowi kaplicy, a w spotkaniu wziął też udział m.in. inżynier, który prowadził prace w zabytku w latach 60. i 70. XX wieku, a teraz zrelacjonował, jak wcześniej remontowano i konserwowano kaplicę.
Kaplica św. Małgorzaty obecnie jest własnością parafii Najświętszego Salwatora. Zwróciła się ona ostatnio do SKOZK w sprawie ewentualnego sfinansowania projektu remontu, w tym niezbędnej nowoczesnej instalacji. Remont byłby realizowany w następnych latach przeprowadzić remont.
Przypomnijmy, że parafia ta ma też inny, poważny problem - kamienny romański portal w wejściu do kościoła norbertanek jest w bardzo złym stanie. Podmaka i kruszy się. Ostatnio okazało się, że odpowiada za to woda z solą - może z solenia zimą ulicy lub terenu przyklasztornego. Trwa ustalanie, jak dokładnie ratować portal.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!