https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kierowcy się skarżą: Nowe światła utrudniają jazdę [WIDEO]

Marcin Karkosza
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zafundował kierowcom kolejne przymusowe postoje na wyremontowanej ul. Mogilskiej i pobliskiej al. Pokoju. Zainstalowano tam nowe światła. Kierowcy narzekają, że te na al. Pokoju zamiast usprawnić ruch - tworzą korki. Zwracają też uwagę, że przejazd przebudowaną Mogilską trwa dłużej niż kiedyś, choć światłami na niej miał zarządzać nowoczesny - obszarowy system sterowania ruchem.

WIDEO: Jak działają nowe światła na al. Pokoju

Źródło: Marcin Karkosza, Reporter Mobilny, Gazeta Krakowska

Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

- Światła na ul. Mogilskiej ustawiono co 100 metrów, a na dodatek działają przez całą dobę - zauważa Andrzej Grędysa. - Dlaczego nie wyłączyć ich w nocy?

ZIKiT twierdzi, że całodobowe funkcjonowanie sygnalizatorów ulicznych wynika z "polityki w mieście". - Kiedyś próbowaliśmy wyłączać światła w godzinach nocnych. Tak było m.in. na Alejach Trzech Wieszczów. Jednak kierowcy notorycznie urządzali sobie nocne rajdy i mieliśmy skargi od mieszkańców - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. - Dlatego światła w Krakowie działają całą dobę.

Z kolei pan Marcin zwraca uwagę, że przy nowych światłach na ul. Mogilskiej dochodzi do absurdalnych sytuacji. - Gdy jedziemy w stronę Huty, światła zatrzymują pojedyncze auto przed skrzyżowaniem z ulicą Cystersów, choć nikt z niej nie wyjeżdża, a jednocześnie nie świeci się zielone światło dla pieszych i nie jedzie tramwaj - zauważa. - Czy system obszarowego sterowania ruchem działa na ul. Mogilskiej?

- Na razie działa tam sygnalizacja tzw. stałoczasowa, stąd problemy - mówi Pyclik. - To nowe światła. Gdy w czerwcu skończy się modernizacja Mogilskiej, zostaną włączone do systemu.

Problemy mają skończyć się w wakacje, gdy będzie funkcjonował tam obszarowy system sterowania ruchem.

Natomiast na al. Pokoju nowe sygnalizatory ustawiono na obydwu jezdniach ulicy, przy skrzyżowaniu z ul. Fabryczną. Efekt jest taki, że zawracający kierowcy często dwa razy stoją na czerwonym świetle - raz przed przewiązką przez tory tramwajowe, drugi raz po zjechaniu z powrotem na jezdnię. -W dzień w tym miejscu tworzą się korki, ale najbardziej denerwuje, kiedy na obu sygnalizacjach trzeba stać w nocy - irytuje się pan Sebastian.

Z czego wynika ten problem? - Sygnalizatory przy skrzyżowaniu z ul. Fabryczną ustawiliśmy pod koniec zeszłego roku i nie zostały jeszcze zsynchronizowane z pozostałymi światłami w ciągu ulicy - tłumaczy Pyclik. - Wiemy, że może to rodzić problemy, ale światła nie zostaną wyłączone, ponieważ to powodowałoby niebezpieczeństwo dla pieszych.

Dobra wieść jest taka, że w najbliższych tygodniach sygnalizatory będą podłączone do systemu obszarowego sterowania ruchem.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 57

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
CrazyFROG
Bo w tych dwóch tramwajach jedzie razem k*** 500 osób, dlatego mają priorytet. Za to w samochodach zwykle jest jedna, maksimum dwie osoby a żądają szczególnego traktowania. Tak dla priorytetu dla komunikacji zbiorowej, tak dla dłuższego czasu na przejście ulicy przez pieszych na alejach.
k
kraks
Do zwolnienia wszystkie tumany z zikitu ciągle życie nam utrudniają, w nocy stoi się samemu na czerwony i czeka na wiadomo na co, na grzegózeckim w tygodniu to samo, tak zwane 3 sekundowe zielone robią w losowo wybrane dni, kompletna paranoja i mamy czekać do wakacji i stać w korkach przez tych głąbów?
o
obserwator
Miasto jest dla ludzi i to rozumnych . Takich którzy pojmą że jak z każdej rodziny każdy wyjedzie swoim autem - nawet niepełnosprawni ,kulawy wujek , ślepa ciotunia ,bezręki stryjcio, chory na umyśle synek co tydzień prawo jazdy posiada to zakorkują Kraków dokładnie ! I kotłujcie się w tym korku, rozbijajcie , zgniatajcie "stłuczkujcie "-słowem przerzedzajcie się wzajemnie. A wtedy taki ZIKiT może śmiało im powiedzieć pocałujcie nas w 4 litery.
K
Krakus.
Ania - jesteś niesamowicie wspaniała -chyba dziewczyna bez nerwów i pisiorowskiej złośliwości. Mój szacunek dla Ciebie.
A
Ania z Zielonek
Ojejciu-wszystkie myszki skargi ślą bo zły ZIKiT krzywdę czyni, tych i tamtych nie uszczęśliwi.
Jednakże, zarówno jedni jak i drudzy siebie warci jesteście i nadal nie pojmujecie, że jesteście dla Państwa Urzędników balastem, omyłkowo nazywanym wyborcy.
Z wyrazami pogardy..
z
z dystansem
nosz k... tragedia.... tylko malkontent może tak biadolić
p
perpedes
Człowieku. Zachowaj obiektywizm. Większość wpisów, w tym te najbardziej impulsywne, to wpisy ze środowiska anty-samochodowego, ludzi którzy fanatycznie szukają każdej okazji, żeby wytknąć, że samochód to narzędzie szatana. Większość kierowców ma tak naprawdę w nosie te światła. Jedzie i tyle... zsynchronizują i będzie lepiej, przez miesiąc można się pomęczyć.

Mam wrażenie, że na blogosferach różni "działacze" wyszukują takie artykuły i ostro lobbują przeciw samochodom. Niestety ta sztuczna, wywołana wpisami fanatyków, niechęć do samochodów nie jest odzwierciedleniem sytuacji w Krakowie. A w zasadzie to nie niestety, tylko na szczęście. Większość ludzi ma rozum i cierpliwość, bez względu na to czy jest pieszym czy kierowcą.
P
Pirelli
Mieszkam całkiem niedaleko, i 20 razy miesięcznie przez 10 lat nie mam problemu z właczeniem się z Fabrycznej na Al.Pokoju.
Może dlatego że jestem kierowcą, a nie tylko mam w portfelu prawojazdy
j
ja
to jest nic to co sie dzieje miedzy mogilskim a czyzynskim to jest dopiero dramat!!!!! takie marnotractwo tyle niepotrzebnych swiatel
j
jag
Zawsze jeździcie autami? Nigdy nie korzystacie z miasta na piechotę? Nigdy nie używacie komunikacji miejskiej jako alternatywy dla samochodu?
Jakoś nie chce się w to wierzyć.
Nie ma możliwości zadowolenia wszystkich użytkowników, mieszkańców. W zależności od tego w jakim momencie uchwycimy ich aktywność będą krzyczeli, że dla nich akurat jest gorzej. Życie w społeczeństwie zwłaszcza miejskim wymaga kompromisów.
Wpisałem wcześniej slogan "miasto jest dla ludzi", który ma uprzytomnić zatwardziałym kierowcom, że w każdym momencie życia w mieście liczy się człowiek jako taki. Nie kierowca, rowerzysta, tramwajarz, busiarz, tirowiec, dostawca pizzy i.t.d.
Dla każdego najważniejsze powinno być bezpieczeństwo i zrównoważone środki, którymi zapewniamy to bezpieczeństwo.
Ilu z Was zna to miejsce? Gdybyście choć kilka razy nim zadziałały tutaj światła, podobnie jak reporter GK, chcieli przejść przez dwupasmową jezdnię (kierowcy rozpędzają się z poprzednich świateł i gnają, bo na następnych jest zielone), to być głupot nie pisał.
Ponadto wreszcie jako człowiek-kierowca możecie bezpiecznie włączyć się do ruchu z Fabrycznej w Al. Pokoju. Synchronizacja pomoże przy małym natężeniu ruchu. Przy większym i tak korki są nieuniknione.
Jako człowiek-kierowca, gdy jeszcze nie było świateł chciałem kilkakrotnie umożliwić pieszym przejście, ale... lewym pasem inni ludzie-kierowcy pędzili na oślep. Musiałem rękami pokazywać pieszym kiedy mogą przejść. Czy to jest normalne zachowanie? - chyba nie zdajecie sobie sprawy jak łatwo jest zabić człowieka "na pasach". Te światła też przeszkadzają mi dokładnie tak, jak redaktorowi GK, jednak bezpieczeństwo stawiam wyżej niż egoistyczne podejście człowieka-kierowcy.
Powtarzam, miasto jest dla ludzi, nie dla samochodów!
j
jak
Zawsze jedziesz swoim autem? Nigdy nie korzystasz z miasta jako pieszy? Nigdy nie korzystasz z komunikacji miejskiej?
Jakoś nie chce się w to wierzyć.
Nie ma możliwości zadowolenia wszystkich użytkowników, mieszkańców. W zależności od tego w jakim momencie uchwycimy ich aktywność będą krzyczeli jak Ty, że dla nich akurat jest gorzej. Życie w społeczeństwie wymaga kompromisów, ale pewnie nie wiesz co to znaczy.
Slogan "miasto jest dla ludzi" ma uprzytomnić takim jak Ty, że w każdym momencie życia w mieście liczy się człowiek jako taki. A nie kierowca, rowerzysta, tramwajarz i.t.d. Dla każdego najważniejsze powinno być bezpieczeństwo i zrównoważone środki, którymi zapewniamy to bezpieczeństwo. Gdybyś choć kilka razy nim zadziałały tutaj światła, podobnie jak reporter GK, chciał przejść przez dwupasmową jezdnię to być głupot nie pisał. Ponadto wreszcie jako człowiek kierowca możesz bezpiecznie włączyć się do ruchu z Fabrycznej w Al. Pokoju. Ale nie byłeś tam i przykro, że obrażasz ludzi, ale po co sobkowi ludzie? - wystarczy mu własne auto!
P
Pirelli
A wiesz że samoloty też spadają, to może zakażesz latania ? Będzie bezpieczniej.
No i statki z ludźmi też toną. Wyobraź sobie.

Tym tokiem rozumowania można dojść do absurdu i ustawiać światła co 150 metrów, wszak będzie bezpieczniej.
Zresztą w niektórych miejscach ZIKITowskie durnie już tak zrobiły
P
Pirelli
muza, jak się nie zna liczb to się wypisuje głupoty.
Według badan, MPK porusza się 36%, krakowian, samochodami 34%, widzisz tutaj jakąś przepaść?
Bo ja widzę że śmiesznymi rowerami porusza się 1,2%, i to w lecie jak jest ciepło,to jest dopiero śmieszna liczba :-)
A drą pyski jak by ich było 98%
L
Lokalna
Gdyby te światła postawili kilka lat wcześniej to mój sąsiad by żył...!
Olać kierowców(choć sama nim jestem) ...! Przynajmniej piesi skorzystają !!
m
muza
I zobaczysz, że całe miasto podporządkowuje się jakiejś mniejszej grupie, która ma średnio więcej kasy (coś jak z górnikami, na których niezłe pensje będziemy wszyscy płacić)- to jest g... polityka
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska