WIDEO: Jak działają nowe światła na al. Pokoju
Źródło: Marcin Karkosza, Reporter Mobilny, Gazeta Krakowska
Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
- Światła na ul. Mogilskiej ustawiono co 100 metrów, a na dodatek działają przez całą dobę - zauważa Andrzej Grędysa. - Dlaczego nie wyłączyć ich w nocy?
ZIKiT twierdzi, że całodobowe funkcjonowanie sygnalizatorów ulicznych wynika z "polityki w mieście". - Kiedyś próbowaliśmy wyłączać światła w godzinach nocnych. Tak było m.in. na Alejach Trzech Wieszczów. Jednak kierowcy notorycznie urządzali sobie nocne rajdy i mieliśmy skargi od mieszkańców - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. - Dlatego światła w Krakowie działają całą dobę.
Z kolei pan Marcin zwraca uwagę, że przy nowych światłach na ul. Mogilskiej dochodzi do absurdalnych sytuacji. - Gdy jedziemy w stronę Huty, światła zatrzymują pojedyncze auto przed skrzyżowaniem z ulicą Cystersów, choć nikt z niej nie wyjeżdża, a jednocześnie nie świeci się zielone światło dla pieszych i nie jedzie tramwaj - zauważa. - Czy system obszarowego sterowania ruchem działa na ul. Mogilskiej?
- Na razie działa tam sygnalizacja tzw. stałoczasowa, stąd problemy - mówi Pyclik. - To nowe światła. Gdy w czerwcu skończy się modernizacja Mogilskiej, zostaną włączone do systemu.
Problemy mają skończyć się w wakacje, gdy będzie funkcjonował tam obszarowy system sterowania ruchem.
Natomiast na al. Pokoju nowe sygnalizatory ustawiono na obydwu jezdniach ulicy, przy skrzyżowaniu z ul. Fabryczną. Efekt jest taki, że zawracający kierowcy często dwa razy stoją na czerwonym świetle - raz przed przewiązką przez tory tramwajowe, drugi raz po zjechaniu z powrotem na jezdnię. -W dzień w tym miejscu tworzą się korki, ale najbardziej denerwuje, kiedy na obu sygnalizacjach trzeba stać w nocy - irytuje się pan Sebastian.
Z czego wynika ten problem? - Sygnalizatory przy skrzyżowaniu z ul. Fabryczną ustawiliśmy pod koniec zeszłego roku i nie zostały jeszcze zsynchronizowane z pozostałymi światłami w ciągu ulicy - tłumaczy Pyclik. - Wiemy, że może to rodzić problemy, ale światła nie zostaną wyłączone, ponieważ to powodowałoby niebezpieczeństwo dla pieszych.
Dobra wieść jest taka, że w najbliższych tygodniach sygnalizatory będą podłączone do systemu obszarowego sterowania ruchem.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!