https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Klapa ZIKiT-u na chodniku. Urzędnicy nie dopilnowali

Piotr Rąpalski
Mieszkańcy na ul. Tuchowskiej chodzą po jezdni, bo nie ma ona chodnika. Dla poprawy bezpieczeństwa  wprowadzono tam ruch  jednokierunkowy pojazdów, ale jak widać niektórzy kierowcy jeżdżą pod prąd
Mieszkańcy na ul. Tuchowskiej chodzą po jezdni, bo nie ma ona chodnika. Dla poprawy bezpieczeństwa wprowadzono tam ruch jednokierunkowy pojazdów, ale jak widać niektórzy kierowcy jeżdżą pod prąd fot. Anna Kaczmarz
Inwestor budujący blok miał wykonać chodnik na Tuchowskiej, by było bezpieczniej dla pieszych. Urzędnicy firmy nie dopilnowali. Chcąc ratować sytuację, ograniczyli ruch aut, co wywołało protest.

Autor: Piotr Rąpalski

Urzędnicy wprowadzili ruch jednokierunkowy i progi zwalniające na ulicy Tuchowskiej. Tłumaczą to potrzebą zwiększenia bezpieczeństwa pieszych, o co wnioskowała cześć mieszkańców, bo jest z tym problem z powodu braku chodnika. Okazuje się, że miał go zbudować inwestor, który przy ulicy stawia duży blok - tak wynikało z umowy podpisanej z Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Niestety urzędnikom nie udało się jej zapisów wyegzekwować.

Z powodu prywatnej inwestycji wprowadzili więc ograniczenia utrudniające życie kierowcom. A chodnik planują zbudować w przyszłości, ale już za pieniądze z kasy miasta.

Byliśmy wczoraj na ulicy Tuchowskiej. W okolicy placu budowy bloku jest znak ograniczenia prędkości do 20 km/h dla ciężarówek z niego wyjeżdżających, dalej progi zwalniające i wysepki wymuszające jazdę zygzakiem. Do tego oczywiście znaki, że to ulica jednokierunkowa, takie same pojawiły się na odchodzących od niej przecznicach - ulicy Kanarkowej i Pochyłej.

Kierowcy jednak pokazują, że ograniczenie im się nie podoba - wielu z nich jeździ pod prąd. - To jakiś bezsens, Tuchowską i Kanarkową spokojnie mogą jeździć auta w obu kierunkach - mówi nam spotkany pod pobliskim warsztatem kierowca. - Do tej pory z ulicy Cechowej do Nowosądeckiej można było dojechać na dwa sposoby, Tuchowską i Łużycką. Teraz będą korki - dodaje Jan Krus, inny kierowca.

Tymczasem ulicą, gdzie nie ma chodnika spaceruje sporo mieszkańców. - Auta dalej jeżdżą z obu stron. Gdyby był chodnik, nie byłoby problemu z ich ruchem i bezpieczeństwem - mówi pani Anna, którą samochód minął jadąc pod prąd.

Urzędnicy twierdzą, że to nie sprawa budowy bloku i braku chodnika była powodem zmian. - Ta inwestycja nie jest bezpośrednią przyczyną. Mamy głosy mieszkańców, około 130, którzy prosili o zwiększenie bezpieczeństwa i ograniczenie tranzytu przez tę ulicę - zapewnia Piotr Hamarnik z ZIKiT.

Jednakże ruch jednokierunkowy wprowadzono na odcinku akurat rozpoczynającym się na wysokości prowadzonej budowy. A w oficjalnym komunikacie ZIKiT czytamy: „zmiana organizacji ruchu pozwoliła na poprawę bezpieczeństwa pieszych, którzy korzystali z tej ulicy w sąsiedztwie powstającej obecnie przy ul. Tuchowskiej 7 inwestycji mieszkaniowej”.

W komunikacie czytamy też, że zgodnie z umową deweloper miał wybudować chodnik i przekazać go gminie... dopiero po zakończeniu budowy bloku. Jednakże w tym samym komunikacie urzędnicy podają, że naliczą mu kary wynikające z umowy, za niewywiązanie się z niej.

Co więcej, w innej informacji, którą otrzymaliśmy z ZIKiT czytamy, że wybudowanie i przekazanie miastu chodnika miało nastąpić... już miesiąc po uprawomocnieniu się pozwolenia na budowę bloku. A do tego doszło w sierpniu 2015 roku! Wydaje się, że urzędnicy zupełnie się w tym pogubili. Próbowaliśmy wczoraj wyjaśnić te nieścisłości, ale nie udzielili nam odpowiedzi. A mieszkańcy skierowali już sprawę do krakowskiej prokuratury.

- Działania ZIKiT potwierdzają, że nie dopilnowano budowy chodnika, pobłażano inwestorowi, a teraz wprowadza się kuriozalne rozwiązania - mówi Jarosław Kajdański, radny z dzielnicy Podgórze Duchackie. - We wrześniu było spotkanie z mieszkańcami, ale urzędnicy wzięli pod uwagę tylko opinię tych, którzy byli za zmianami i ustawili znaki. Bez szerszych konsultacji, a przeciwników też jest sporo. Nie było też żadnej oficjalnej opinii rady dzielnicy - dodaje.

ZIKiT zapowiada ewentualne przywrócenie ruchu dwukierunkowego po modernizacji ulicy i budowie chodnika, ale już za pieniądze gminy, bo plan, aby zrobił to inwestor, uznaje się już za niewykonalny.

Kiedy dojdzie do przebudowy ulicy - nie wiadomo. Na razie ZIKiT twierdzi, że nowa organizacja ruchu jest tylko „testowana”. Jednakże jeśli się przyjmie, zostanie.

***

Kontrowersyjna budowa

Już sama budowa bloku mieszkalnego ze sporym garażem wzbudziła protesty mieszkańców. Sprzeciwiali się m.in. wycince drzew, bo terenów zielonych brakuje w dzielnicy. Ponadto mieli opinię naukowców, że budynek powstanie na obszarze cennym przyrodniczo. Przez kilka lat powstrzymywali wydanie pozwoleń budowlanych, ale deweloper i tak w końcu je zdobył, o czym mieszkańcy dowiedzieli się po fakcie i na dalszą walkę było już za późno.

Możliwe, że inwestorowi byłoby trudniej, gdyby dla tego obszaru powstał ochronny plan zagospodarowania przestrzennego. Mieszkańcy liczyli, że stanie się to już kilka lat temu, ale rada miasta zdecydowała, aby magistrat przystąpił do przygotowania dokumentu dopiero... wczoraj!

Ponadto, gdyby w planie zagospodarowania wyznaczono szerszą drogę z chodnikiem to urzędnicy byliby zobowiązani teren wykupić i ulicę przebudować.

Prace nad budową bloku ruszyły kilka miesięcy temu. Mieszkańcy alarmowali, że ciężki sprzęt dojeżdża do budowy nocą, choć inwestor miał dostać pozwolenie na wjazd tylko w dzień. Ponadto drogą jeździło sporo betoniarek, tuż obok dzieci idących do szkoły poboczem bez chodnika.

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pin
Na zdjęciu rzekomo jadący pod prąd samochód, jednakże nikt nie zadał sobie trudu i nie sprawdził że od strony ul. Kanarkowej nie ma zakazu wjazdu :)
k
krakus
ZAPYTAJCIE P.STAWOWEGO RADNEGO....DYR.WOJ.AGENCJI.....on wie co robi
k
krakus
w tej INSTYTUCJI JEST 6-ciu DYREKTOROW KAZDY MA SAMOCHOD SLUZBOWY ,SEKRETARKE plus ILUS INSPEKTOROW....CO MIESIAC BIARA LADNA KASE I CO>??????????MAJA WSZYSTKO W 4-rech literach....a P.REZYDENT DALEJ TWORZY DLA SWOICH CIEPLE STOLKI..CO NA TO ZWYKLY OBYWATEL????????MOZE TYLKO SIARCZYSCIE ZAKLAC........KTO NAD TYM MA KONTROLE?????
L
Lexus
I inne takie. I wszystko jasne........
g
gość
ZIKIT ja codziennie was przeklinam.
Najlepiej jakby każdy miał emeryturę, nie musiał dostać się do pracy, czasem przejechał by się tramwajem albo autobusem do urzędu albo lekarza, to było by idealne miast dl zarządzania dla ZIKIT-u.
Z
ZR
Ale nie bój, nie bój. Żadne CBA tu nie wejdzie. Nikt nic nic nie widzi, nikt nic nie słyszy. Rozejść się. Za kilka tygodni sprawa się powtórzy. Znów ktoś czegoś "nie dopilnuje". Ktoś zaoszczędzi. Ktoś zarobi. Czyjaś córka, żona, teściowa dostanie jakieś tam stanowisko u tego kogoś. Ot, "pszypadek".

*Jedyne*, co może pomóc, to zamieszki uliczne. Serio. 10 tys. ludzi na ulicach. Zniszczone urzędy, rozbite samochody służbowe, nazwiska wymalowane sprayem na murach.
m
mieszkaniec
Niedopilnowani i każą kierowcom jeździć na około. Przecież w ZIKiT ktoś powinien zostać za to ukarany, choćby naganą za niedopełnienie obowiązków. Bo w odpowiedzialność finansową w tej jednostce nie wierzę.
Co z tego że ściągną z developera karę, jak kasa trafi do wspólnego wora, a chodnik wybudują jak się im spodoba i dostaną kasę.
To się nazywa infrastruktura i organizacja ruchu made in Zły Kit :P
j
jkj
Do tego dochodzi, jak widać bardzo nieudolna rada miasta i wszystko jest jasne.
r
rex
w Krk urzędnicy nic nie robią.
s
stamar59
Nie ma tygodnie żeby "Wysocy Urzędnicy"tej szacowniej instytucji nie mieli wpadki.Należało już dawno rozgonić to towarzystwo wzajemnej adoracji,bo jak nie tramwaje za niskie to perony za wysokie,zamiast odebrać stan płyty Rynku w terenie to zrobili to w biurze przy kawie i uwierzyli na słowo,że wszystko jest OK.Niech ruszą 4 litery i pojadą w teren,to przekonają się naocznie co się dzieje w Krakowie.Po Mistrzostwsch Europy znowu będzie jakaś bomba.
G
Gość
W prywatnej firmie człowiek za to odpowiedzialny wyleciał by na zbity pysk, w burdelu zwanym ZKIKT jeszcze dostanie premie i awans, skandal !!
k
kk
w końcu to jednostka miejska
k
kk
albo nie dac pozwolenia na użytkowanie do czasu zbudowania chodnika. To proste i jasne ale inwestor zdaje się ma chody w UM to i bezkarny jest.
b
bodzio
zikit powinien zostać prześwietlony przez CBA
w
werwert
Nic chyba nie zdziwi gdy słyszę co wyczynia ta ZIKIT. Oczywiście osoby odpowiedzialne to błąd nie zostały pociągnięte do odpowiedzialności, dalej ciepła posadka.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska