Zobacz także:
Dwaj byli już działacze SLD, zarzucali Gondkowi wyprowadzanie partyjnych pieniędzy. Twierdzili, że ze środków SLD zapłacił on za swój własny kolczyk - 5 tys. 900 zł. Sprawą zajęły się władze krajowe partii, ale oskarżyciele nie przedstawili dowodów na stawiane Gondkowi zarzuty. Z opinii rzeczoznawcy wynika zaś, że kolczyk wart jest zaledwie 230 zł. Zostanie on zlicytowany 16 września podczas koncertu charytatywnego.
Sprawę pomówień Gondek zgłosił do prokuratury. Ta jednak odmówiła wszczęcia śledztwa, uznając, że mieszczą się one w ramach krytyki politycznej. Gondek wytoczył byłym kolegom partyjnym także proces cywilny. Sprawa jest w toku. Sam zapłacił utratą pierwszego miejsca na liście wyborczej do Sejmu.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!