Problem z tym skrzyżowaniem jest taki, że znak od strony Fortecznej jest widoczny tylko częściowo z większej odległości, tzn. widać pierwszeństwo, ale nie widać "łamania" bo zasłaniają go krzaki i gałęzie drzew, które rosną szybciej niż służby są w stanie to kontrolować.
Druga sprawa, że z jaką prędkością trzeba wchodzić w ten zakręt, aby tak uszkodzić samochody ? Przecież przed skrzyżowaniem należy zwolnić, obok jest restauracja z której mogą "wypaść" dzieci, widoczność jest ograniczona z powodu samochodów na poboczu od strony Borkowskiej (już nie mówiąc o tym, że widoczność od strony Fortecznej to śmiech na sali).
A co do samego skrzyżowania, to skręt od Borkowskiej w prawo jest również źle wyprofilowany, nie mówiąc już o tym, że znak o przejściu dla pieszych jest postawiony w taki sposób, że nie w każdych warunkach da się go zobaczyć skręcając w prawo.
Zaraz obok buduje się jeden kompleks, którego wyjazd będzie mniej więcej na przedłużeniu ulicy wyjazdowej z Mieczykowej (ale nie dało się dać tam normalnie drogi na wprost, przez łąki, bo wg. Radnych powodowało by to zagrożenia spowodowane zbyt dużą ilością skrzyżowań, ale wyjazd z budynków wielorodzinnych już być może ; ale już plan Nowej Bartla, która miałaby iść między cementownią, a blokami przy Borkowskiej, wypadająca niedaleko Lidla na Zawiłą, to już nie problem w kwestii odległości skrzyżowań ;P), a dalej jeszcze ogromne osiedle Harmonia się buduje niedaleko, oj będzie "wesoło" na tym skrzyżowaniu :)
M
Mieszkaniec osiedla
Przy dużym natężeniu ruchu mało kto patrzy tam na znaki, a wpycha się i wymusza. Widoczność zasłaniają drzewa i samochody przy restauracji. Będzie coraz gorzej, bo wciąż powstają nowe bloki. Rada Dzielnici i Zikid powinny się tym zająć.
m
mm
akurat w tym miejscu jest OK, poprostu ci of fortecznej jadac prosto maja ustąpic z tym z prawej -
gosc pewnie zobaczył ze jest na drodze z pierszenstwem i jedzie prosto to jechał nie patrząc na nic
podobnie jak nie tak samo jest na skrzyzowaniiu pszczelnej/podchalanskiej, tyle ze tutaj powinni zrobic główną na wprost w zalesie bo o wydaje mi sie ze o wiele wiecej aut jezdzi w tej relacji niz innych
t
też mieszkaniec
Ależ jest oczywiste, wystarczy patrzeć na znaki! Jeśli ktoś się gubi na skrzyżowaniu z pierwszeństwem łamanym to uważam że nie powinien wsiadać za kółko. To skrzyżowanie powinno być obowiązkowe na egzaminie.
m
mieszkaniec
Pierwszeństwo przejazdu jest w tym miejscu nieoczywiste, do tego dochodzi słaba widoczność na skrzyżowaniu i duży ruch. To skrzyżowanie należałoby przerobić.
