https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: kompletnie pijana prowadziła tramwaj MPK

Małgorzata Stuch
Dariusz Gdesz
Ok. godz. 16.30 pasażerka krakowskiego tramwaju nr 1 powiadomiła patrol straży miejskiej o dziwnym zachowaniu motorniczej. Kobieta mamrotała do siebie. Patrol strażników wezwał policję. Badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu we krwi kobiety. Motorniczej grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat i utrata prawa jazdy do lat 10.

Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 36

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Janek
a gdzie był Pan, koleżanki i koledzy z pracy? - przecież Wasza pomoc mogła zapobiedz osobistej katastrofie, czyli prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu. Współczuję Pani Michalinie, ale przyzna Pan, że to było niedopuszczalne. Teraz, gdy "mleko się wylało" tym bardziej ta Pani będzie potrzebowała pomocy, by się nie załamała kompletnie - raczej nie będzie już mogła wykonywać dotychczasowej pracy. Czy znajdziecie sposób, by mogła na swoim przykładzie przestrzegać innych przed takim krokiem, który dobrze, że nie doprowadził do wypadku?
K
Krzysztof Zubrzycki
Znam tę motorniczą od wielu lat. Wiem, że to co się stało prowadzić może do wnioskowania w oparciu o banalne domysły i założenia.
W środowisku,w którym pracowała Michalina odznaczała się większą niż inni wrażliwością, dobrocią i serdecznością. Przez lata codziennie mierzyła się z licznymi osobistymi nieszczęściami, które niejednego człowieka pogrążyłyby dużo wcześniej. Ona jednak, jak nikt inny, potrafiła niejednokrotnie zaimponować mi wewnętrzną siłą, przejawiającą się ogromnymi zasobami dystansu i pokory, a także emocjonalnej inteligencji. Niestety, jej wrodzona wrażliwość została wystawiona na ciężką próbę, gdy pod koniec ubiegłego roku jej ciężko chory mąż popełnił samobójstwo. Była to przysłowiowa kropla, która przelała czarę goryczy, powodując że coś pękło w tej delikatnej kobiecie.
Pomimo samego czynu, który pozostaje nagannym, jest to ogromna tragedia dla pani Misi. jej dalsze losy napawają mnie ogromną troską i niepokojem.
W swoim poruszeniu jestem całym sercem z nią...
k
krysia
taka prawda
u
ula
to pomoże
l
loka
hahaha
m
mariusz
i jedź sama jak się nie podoba
s
spokojnie
pijana, a tera już wiem dzięki Pani Stuch, że to jest wtedy gdy ma się 2 promile alkoholu przy badaniu alkomatem. (Nawiasem mówiąć: Alkomat nie podaje zawartości alkoholu we krwi, a w wydychanym powietrzu, co jest przeliczane na zawartość we krwi. Jednak nawet wzorcowany sprzęt ma dość duży margines błędu.)

Jakie określenie gdy jest np. 1 ? - niecałkiem pijana, a przy 0,5? - troszeczkę pijana? Profesjonalnie to się nazywa "pod wpływem alkoholu", ale widocznie to nieznane i mniej sensacyjne określenie od zastotowanego w tytule.

Frustracja frustracją - to do "swiadek", ale nie można prowadzić pojazdu mechanicznego "pod wpływem" to jest chyba JASNE!
U profesjonalistów to odosobniony przypadek, więc wszelkie uogólnienia na innych prowadzących tramwaje uważam za duże nadużycie!
"Hołota" (do Jan Polewka), to zazwyczaj kierowcy prywatnych aut, którzy po wypiciu ?jednego? piwka chcą dojechać do domu wieczorem lub rano po imprezie na ptanie - pił Pan(ni) dzisiaj? - NIE dzisiaj nie...
Do Zenona i inych - nie przytrzaśnie drzwiami! W tramwajach i autobusach działa automatyczny system zamykania z mechanizmem przeciwprzytrzaśnięciom. Prowadzący nie uruchamia ręcznie zamykania drzwi w tramwaju!
k
kk
to bylaby frajda i dla pasazerów.
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zesra sie a nie beknie ona mogła przyjsc czeżwa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!
człowieku zastanów sie co piszesz
!!!!!!!!!!!!
najpierw niech sie wezmą za tą hołotę która wozimy to właśnie tu w Krakowie motorowi są najbardziej gnojeni przez wspaniałych pasażerów i potem dzieje sie właśnie tak jak widać nie wyczymuja i nerwy puszczają
!!!!!!!!!!!!!!!!!
zastanów sie zanim coś znów napiszesz
!!!!!!!!!!!!!!!!!
ta kobieta miała wieksze zmartwienia niz babsko które nie ma sie na kim wyżyć sama bym chetnie takiej szma...................................... która zwyzywała motorową dała w ryj tez nie popieram tego że prowadziła pod wpływem alkoholu ale to co ja spotkało w ostatnim czasie jest wielką tragedią i pewnie to był powód
s
swiadek
do motorowej podeszła pasażerka i zwyzywała ja od ślepców,szmat ku...w że drzwi przed nosem zamkneła. Ale ta pasazerka to ciucma nie wiedziała ze drzwi sie zamkły bo zadziałał automat czyli fotokomurka. trzeba było odragowac na motorowej. Ale motorowa musi dbac o swój wizerunek powinna odragować wyjśc i dać w morde pasazeerce i pokazać na jakiej zasadzie drzwi działają. Przyjemnie przyjśc do pracy i być zwyzywaną za nic. i nie mieć zadnych praw do odragowania bo nikt nie stanie w jej obronie. Żle postąpiła odragowując sytuacje alkoholem bo ktoś ja zwyzywał. Nic nie usprawiedliwia tego faktu. Prowadzący wiele na siebie musza brać pomówień i chamstwa i siedzi to w nich. Nie mogą się wychylac bo zostaną zwolnieni. Byłem świadkiem jak motorowa została zwyzywana w tramwaju lini 1. Powiazałem fakty ze być może to był między innymi powód do frustracji. Moge się oczywiście mylić. Zdaję sobie sprawe że żadne zdarzenie nie usprawiedliwia pani motorowej i faktu że prowadziła tramwaj w stanie nietrzeźwym.
b
buraczek
Mamrotała coś pod nosem i jechała zygzakiem.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska