https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: komu posłużył buspas na Pawiej? [INTERWENCJA]

Marcin Karkosza
Przy wjeździe w al. 29 Listopada kierowcy zatrzymują się tak, że nie widzą nadjeżdżających
Przy wjeździe w al. 29 Listopada kierowcy zatrzymują się tak, że nie widzą nadjeżdżających fot. Robert Szwedowski
Przedłużony buspas na ul. Pawiej miał ułatwić autobusom włączenie się do ruchu. Zamiast tego, powstał kolejny absurd drogowy. - Utrudniono wjazd w Aleje samochodom osobowym, a autobusy i tak zatrzymuje ustawiony tam znak stop - mówią zdenerwowani kierowcy.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zmienił organizację ruchu na ślimaku, którym z ul. Pawiej można dostać się na al. Słowackiego. Z obecnych dwóch pasów dla ruchu ogólnego przeznaczony został tylko lewy. W miejscu prawego wydzielono buspas, który prowadzi dalej w kierunku Kleparza. Jednak przed wjazdem w al. Słowackiego po obu stronach jezdni pojawiły się znaki stop oraz nakaz skrętu w prawo.

- Oznacza to, że nawet autobus musi zatrzymać się przed wjazdem w Aleje, co ani nie ułatwia mu włączenia się do ruchu, ani nie redukuje korków - mówi Jacek Hordyj, mieszkaniec Krakowa. - Zmiany utrudniły za to wjechanie samochodem w al. Słowackiego. W dodatku stop ustawiony jest w takim miejscu, że po zatrzymaniu się nie widać aut, pędzących z al. 29 Listopada. Tylko patrzeć wypadku - denerwuje się kierowca.

O wyjaśnienie zapytaliśmy policję, która opiniowała zmianę organizacji ruchu w tym miejscu. Witold Norek, zastępca naczelnika krakowskiej drogówki przyznaje, że sytuacja na drodze różni się od tej opisanej w opinii. - Zakładaliśmy, że znak stop będzie obowiązywać jedynie kierowców z pasa ogólnodostępnego - mówi. - W tym celu musi zostać umieszczony bezpośrednio nad tym pasem. Możliwe też, że wystąpimy o ograniczenie prędkości od strony ul. 29 Listopada.

ZIKiT tłumaczy, że rozwiązanie jest tymczasowe, a niezadowolonym kierowcom poleca objazd.- Jeszcze w tym tygodniu zamontujemy w tym miejscu wysięg ze znakiem stop tylko dla lewego pasa - mówi Piotr Hamarnik. - Kierowcom chcącym dostać się na Aleje polecamy natomiast przejazd ulicą Wita Stwosza do al. 29 Listopada i przejazd po wiadukcie.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Śmiertelny wypadek w Bydlinie. Dwie osoby roztrzaskały się na drzewie [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mocny
Jest 30.X i dalej nic się nie zmienia! Podobno to było tylko tymczasowe rozwiązanie. Ależ ci nasi urzędnicy to mają zapał do roboty. Wiem, że ZIKiT to pewnie sam tego nie robi, ale przełożenie na firmę która ma to zrobić to mają zabójcze. Nic tylko pozazdrościć. A na stronie pewnie napiszą (pan Hamernik się rozpisze), że zimno było, śnieg spadł, wilgotność wzrosła, ziemia zamarzła, a kopać się nie dało bo buty od błota się brudzą, łopata nie chce się wbić, cement w worku twardnieje... Niesamowite
K
Krakós
Ja też szczerze gratuluję ZIKIT-owi. To jedna z niewielu ich dobrych decyzji, ponieważ zwykle jednak na pierwszym miejscu stawiają samochody osobowe. Kraków jest w ogóle jednym z bardziej samochodowo-zorientowanych dużych miast w Polsce i to się będzie musiało w końcu zmienić. Nasilenie korków będzie tak duże, że trzeba będzie wreszcie poważnie pomyśleć o wprowadzeniu zasad zrównoważonego transportu.
k
krakós
A trasa zaproponowana przez Hamernika jest zła, bo... co?
K
Krakós
Przeszkadzało rzeszom ludzi, którzy jechali autobusami. Teraz jadą szybciej.
Jeśli są kolizje, to trzeba wprowadzić ograniczenie prędkości. O ile wiem jest już planowane zniesienie ograniczenia do 70km/h na Alejach, więc mogłoby to obowiązywać już od wiaduktu.

Niestety w mieście nie ma innego sposobu na rozładowanie korków niż wspieranie komunikacji zbiorowej. Najzwyczajniej w świecie nie ma miejsca dla tych wszystkich indywidualnych samochodów. A jeśli gdzieś się jednak zbuduje tak szeroką ulicę, że korki się na niej nie tworzą (tak bywa gdy ulice prowadzące do niej maja mniejszą przepustowość pojazdów), wiąże się to z drastyczną degradacją takiej przestrzeni.

Samochód jest fajny do wypadów za miasto, na większe zakupy czy celem przewiezienia czegoś.
K
Krakós
W mieście niepotrzebne są ulice z trzema pasami ruchu w jednym kierunku. Zasada jest prosta, choć nie każdy o niej wie: dodatkowe pasy powodują zwiększenie się ruchu na skutek migracji ludzi z autobusów do własnych samochodów. Dodatkowa przestrzeń jest więc dość szybko zajmowana przez dodatkowe samochody i poprawy płynności ruchu nie ma.
K
Krakós
Nowa organizacja ruchu jest bardzo dobra — zwiększa przepustowość ulicy — przyspiesza przejazd autobusów. To, że autobus musi się zatrzymać to tylko drobna niedogodność, gdyż główny zysk jest z tego, że nie musi on stać w korku 100, 200 czy 300 metrów wcześniej.
g
gerdlu
"....Na szczęście krakowski ZIKIT rozumie, że komunikacja zbiorowa ma być priorytetem i przynajmniej w tym względzie nie dają ciała..."Tak, zawłaszcza biorąc pod uwagę planowaną podwyżkę cen biletów MPK lub likwidację linii.
p
pasażer 139 i 130
Bus-pas na Pawiej bardzo dobry dla autobusów! Proponowałbym jeszcze w calu usprawnienie ruchu autobusów w tym miejscu poszerzyć zjazd z wiaduktu w kierunku Alei Słowackiego. W ten sposób autobusy przy zjeździe z wiaduktu nie stały by w korku blokując prawy pas lecz mogły by zjechać na swój pas w kierunku Alei.
A tak na marginesie to niestety projektanci wiaduktu przy 29-tej oraz władze miasta zatwierdzające ten projekt w swoim czasie niestety nie wykazali wystarczającej wyobraźni by wiadukt miał po 3 pasy w każdym kierunku. A przecież obok wiaduktu mamy w Krakowie Politechnikę z Wydziałem inżynierii drogowej.
G
Gość
Dotychczas w miarę płynny - na ile to było możliwe oczywiście w korku, niemniej na zakładkę, suwak czy inny zamek - przejazd oraz fajny skrót (tak to postrzegałam) przez tunel do alei zamieniono w nieomalże bezużyteczną drogę. Powinno się również zabronić skrętu w prawo - albo "polecić" inny przejazd - z Alei w kierunku Prądnickiej przez zatokę autobusową, bo skręcające auta osobowe blokują autobus nr 130. Powinno się zakazać skrętu ze Słowackiego w lewo w Pradnickę - albo "polecić" inny przejazd - bo auta osobowe blokują skręcający tam autobus nr 164. Brakuje mi również buspasu na Mogilskim, bo tam niejednokrotnie przez zbyt dużą ilość aut autobusy stoją w kolejce do świateł. Wjazd w Łobzowska-Axentowicza -Kazimierza Wielkiego również powinien być dla aut ograniczony, bowiem przed skrętem jest zatoka dla autobusów.
Proponuję stworzyć taką listę - mieszkańcy pomóżmy zikitowi, bo już sam nie wie, na co marnować pieniądze.
e
ewa
Ktoś to wymyślił to udogodnienie to IDIOTA! Niech zobaczy co się dzieje rano w godzinach szczytu! Już dziś byłam świadkiem dwóch kolizji! Wcześniej nic takiego nie było do pomyślenia, wyjeżdżała się płynnie! A teraz korki! Przecież z pasa na który się włączała na aleje trzeba była zjechać, komu to przeszkadzało!??
l
luxs
Bardzo dobrze, że doszło do powstania tego buspasa. W piątki, a szczególnie w długie weekendy i dni przedświąteczne, przejazd autobusem przez ten ślimak był po prostu dramatyczny. Kiedyś jechałem autobusem MPK przed Wszystkimi Świętymi od Pawiej, przez ślimak aż do Alei ok. 25 minut, podczas gdy ten odcinek normalnie pokonuje się w 20-30 sekund. Teraz już tych problemów na szczęście nie będzie.

Kierowcy muszą jakoś zapłacić za kaprys jeżdżenia w pojedynkę samochodem i zatruwania powietrza. Cena stania w korkach jest bardzo dobra, bo będzie skłaniała do przesiadki na MPK. Na szczęście krakowski ZIKIT rozumie, że komunikacja zbiorowa ma być priorytetem i przynajmniej w tym względzie nie dają ciała.
k
kl
j/w
B
Brawo !
TO rozwiązanie jest bardzo dobre, bo wcześniej autobusy stały razem z osobówkami w korkach właśnie w tym miejscu i Panie i panowie kierowcy, do centrum zbiorkomem, tego trzeba się nauczyć.
u
uczona
należy zatrzymać się, ale nie musi to być dokładnie przed znakiem lecz w takim miejscu w pobliżu znaku, aby mieć dobrą widoczność dla oceny sytuacji.
Takich miejsc jest wiele.
Po co zatrzymywać się przed znakiem skoro w miejscu zatrzymania nie da się podjąć decyzji co robić dalej.
M
Mike
"chcącym dostać się na Aleje polecamy natomiast przejazd ulicą Wita Stwosza do al. 29 Listopada i przejazd po wiadukcie" - PANIE HAMERNIK DO TEJ PORY MIAŁEM PANA ZA INTELIGENTNEGO GOŚCIA.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska