https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Koniec procesu w sprawie o zasiedzenie Domu im. Józefa Piłsudskiego

Marcin Banasik
Andrzej Banas / Polska Press
Wyrok w tej sprawie zapadnie najprawdopodobniej 21 marca. W poniedziałek sąd po wysłuchaniu mów końcowych zamknął przewód sądowy. Krystian W., który przewodniczy Związkowi Legionistów Polskich domaga się uznania przez sąd prawa do budynku przez zasiedzenie. Z kolei pełnomocnicy urzędu miasta i prokurator uważają, że ZLP nie ma żadnych prawa do Oleandrów.

ZLP zajmuje budynek od lat 90. Początkowo współpracował z gminą, ale później zaczął panoszyć się w zabytku, traktując go jak swoją wyłączną własność. Gmina poszła do sądu w roku 2008. Nie pozwoliła Krystianowi W. przejąć nieruchomości w użytkowanie wieczyste. Dopiero jednak w 2012 roku ostatecznie udowodniła, że organizacja Krystiana W. nie ma prawa do budynku, bo nie jest kontynuatorem historycznego związku legionistów z roku 1918.

Mając ten wyrok w ręku, gmina skierowała sprawę do sądu o wydanie nieruchomości, bo ZLP nie chciał się z niej wynieść dobrowolnie (mimo prób negocjacji). I ten proces urzędnicy wygrali, ale związek się odwołał i ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich... w 2015 roku sąd cofnął sprawę do I instancji, do ponownego rozpatrzenia.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Kraków. Krystian W. wodzi urzędników i sąd za nos. Oleandry nadal w jego rękach

Minister skontroluje Muzeum Czynu Niepodległościowego na Oleandrach. A policjanci sprawdzą, czy nie doszło w nim do zbezczeszczenia zwłok

Powód? Komendant stwierdził, że ZLP wydał na remonty i utrzymanie budynku ponad 20 mln zł i może domagać się od gminy zwrotu tych pieniędzy. Ale czy rzeczywiście je wydał? Ma to ustalić sąd. Proces trwa. Ekspertyzy biegłych i sprawdzanie rachunków znów przedłużają batalię o zabytek.

Po samym wyglądzie budynku takich nakładów nie widać. W środku pękają ściany, widać zacieki. Gmina w ostatnich latach musiała reperować fundamenty i dach nieruchomości. Z zewnątrz, bo ZLP utrudniał prace w środku. Trudno też miastu inwestować w coś, co zajmuje ktoś inny.

W czerwcu 2016 r. odbyła się kolejna rozprawa o wydanie nieruchomości i dotycząca rzekomych kosztów poniesionych przez ZLP. Wezwano świadków, którzy mieli mówić o stanie technicznym budynku. Jednak sąd bezterminowo odroczył tę rozprawę, gdyż okazało się, że Krystian W. złożył wniosek o zasiedzenie zabytku.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Kraków. Komendant Związku Legionistów Polskich zeznawał przed sądem w sprawie Domu im. Piłsudskiego

ZOBACZ KONIECZNIE:

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Stowarzyszenie powstało w 1990 roku i od tego czasu przejęło budynek w posiadanie samoistne, a Miasto przerwało bieg zasiedzenia bodajże w 2009 roku, czyli nie minął nawet okres zasiedzenia w dobrej wierze.
g
gosc
Przecież on walczy o kamienice nie dla siebie i swoich dzieci, tylko dla organizacji. Niech Kraków zajmie się moze pilnowaniem stadionów klubowych, edukacji w Krakowie, zaprzepaszczonej szansy na igrzyska, czyli zrobieniem referendum, odawaniem kamienic, ktore przechodza w ręce prywatne. itede itepe
KRK
Bezczelność i tupet tego "staruszka" nie zna granic. Dzięki Bogu, nie dorastam mu do pięt.
t
trabant8
Czy Komendant Krystian W. i oddał wypożyczoną szablę Naczelnika?
Sprawa wlokła się latami a jaki jest finał?
t
trabant8
Czy Komendant Krystian W. i oddał wypożyczoną szablę Naczelnika?
Sprawa wlokła się latami a jaki jest finał?
K
Krakusek
Ale to nie powód aby ubliżać człowiekowi, któremu "nie dorastasz do pięt"
KRK
Czy już możemy rezerwować miejsce w Kobierzynie dla Pana majora uzurpatora Krystiana?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska