FLESZ - Telemedycyna to więcej niż e-recepty

Policjanci udali się w rejon Nowej Huty, gdzie miały przebywać osoby, odpowiedzialne za szereg kradzieży z włamaniem. Sprawcy mieli włamywać się do komórek lokatorskich, znajdujących się w osiedlowych garażach podziemnych w różnych częściach Krakowa.
Ponadto włamywali się także do zaparkowanych tam pojazdów, kradnąc ze środka pozostawione w nich przedmioty.
W pewnym momencie mundurowi zobaczyli samochód, a w nim dwóch mężczyzn, podejrzewanych o kradzieże. Kiedy kierowca wraz z pasażerem szli do jednego z mieszkań, policjanci wylegitymowali ich i przeszukali.
Jak się okazało, 38 oraz 42-latek wracali z nocnych łowów, a rzeczy, które mieli przy sobie, chwilę wcześniej ukradli. Funkcjonariusze przeszukali mieszkanie, które mężczyźni wynajęli specjalnie po to, by móc przechowywać w nim swoje łupy.
Przeszukany został także pojazd oraz miejsca zamieszkania rabusiów. W każdym z tych miejsc policjanci zabezpieczyli skradzione rzeczy. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani.
Wstępnie ustalono, że złodzieje kradli przede wszystkim narzędzia budowlane i elektronarzędzia, ale nie gardzili też biżuterią, kosmetykami, obuwiem sportowym, rowerami czy sprzętem wędkarskim.
Zdarzyło się również, że ukradli kilka zgrzewek napojów energetycznych. Straty, związane z ich przestępczą działalnością, zostały wstępnie wycenione na sumę ponad 10 tysięcy złotych.
Mężczyźni usłyszeli w sumie 21 zarzutów, dotyczących kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz usiłowania włamania. Wobec 38 oraz 42-latka zastosowany został 3-miesięczny areszt.
Grozi im kara do 10 lat więzienia. Niewykluczone, że mężczyźni usłyszą kolejne zarzuty.