Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: kradzież pocztówek wartych pół miliona złotych

(mas)
Jedna ze skradzionych pocztówek
Jedna ze skradzionych pocztówek
Krakowski kolekcjoner pocztówek padł ofiarą przestępców. Do kradzieży z włamaniem doszło 24 grudnia 2010 r..

Włamywacze musieli obserwować jego mieszkanie. Kiedy mężczyzna, mieszkający na osiedlu Olsza, wyszedł do rodziny na wigilię, sprawcy wypchnęli drzwi wejściowe i weszli do środka. - Zginęła cała, licząca kilka tysięcy sztuk kolekcja zabytkowych pocztówek, obraz Adama Setkowicza pt. "Sanna" oraz metalowa szkatułka z zawartością srebrnej biżuterii - relacjonuje Katarzyna Padło z zespołu prasowego
małopolskiej policji.

Czytaj także: Zakatowali psa urywając mu głowę. Dziś staną przed sądem

Straty wyceniono na pół miliona złotych. Pocztówki są unikatami na skalę europejską i mają ogromną wartość kolekcjonerską (większość pochodzi z przełomu XIX i XX w. i początku XX wieku ).
Wśród skradzionych pocztówek są całe serie przedstawiające okolice Dukli i związane z kultem błogosławionego Jana z Dukli. To widoki samego miasta i okolicy oraz klasztoru i kościoła ojców Bernardynów. Inna wielka seria przedstawia polskie zagłębie naftowe z kopalniami z okolic Krosna, Gorlic, Jasła, kolejna jest poświęcona wojsku. Są też widokówki i stemple z wystaw krajowych w Warszawie, Lwowie, Krakowie.

- To była starannie dobrana kolekcja, obrazująca historię pocztówki - opowiada Marek Sosenko, wybitny znawca tematu, także kolekcjoner pocztówek. Był to wyjątkowo wysmakowany materiał służący opracowaniom naukowym. Stały się m.in. ilustracją książki "Kraków na starej pocztówce". Sam kolekcjoner przygotowywał książkę o polskich terenach naftowych pokazywanych na widokówce. Niebawem ta pozycja ukaże się w księgarniach. - To musiała być kradzież na zamówienie, widokówki nie są anonimowe. Ich sprzedaż na rynku wtórnym jest praktycznie niemożliwa - podkreśla Sosenko.

Prawie cały zbiór był skatalogowany. - Dlatego na naszej stronie internetowej prezentujemy większość skradzionych obiektów. Apelujemy do wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu sprawców, o kontakt z policją - mówi Katarzyna Padło. - Jednocześnie przestrzegamy potencjalnych nabywców, żeby nie kupowali okazyjnie tej kolekcji, bo mogą odpowiadać za paserstwo.
Fotografie części skradzionej kolekcji są dostępne na stronie: www.malopolska.policja.gov.pl

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska