Kraków. Lekarze ze szpitala im. Jana Pawła II z sukcesem przeszczepili kolejne serce

23 lipca 2020, 15:42

21-letnia pacjentka Szpitala Jana Pawła 2 w Krakowie dostała nowe życie. W nocy z poniedziałku na wtorek krakowscy specjaliści przeszczepili jej serce. Kobieta z dnia na dzień czuje się coraz lepiej.

FLESZ - Koronawirus, nowe objawy

Trwający ponad sześć godzin zabieg przeprowadził zespół kardiochirurgów pod kierownictwem prof. dr hab. n. med. Bogusława Kapelaka ordynatora Oddziału Klinicznego Chirurgii Serca, Naczyń i Transplantologii oraz dr hab. n. med. Karola Wierzbickiego.

- Ogromnie się cieszymy, że pacjentka czuje się dobrze. Jest rozintubowana, przytomna, a nawet już chodząca – mówi prof. Kapelak.

To już druga operacja przeszczepu serca w szpitalu JP 2 w Krakowie w tym miesiącu. U 21-latki dwa lata temu zdiagnozowano u niej objawową kardiomiopatię ze skrajną niewydolnością serca. Niestety choroba postępowała bardzo szybko. Kobieta od maja w "papieskim" szpitalu czekał na transplantację. Dawcą organu dla niej była również młoda kobieta, u której stwierdzono nieodwracalne uszkodzenie mózgu.

Na liście do transplantacji w Krakowie znajdują się obecnie 104 osoby, w tym dwie ze wskazaniem bardzo pilnym. Część pacjentów będzie miała wszczepione tzw. pompę serca. Stanowią szansę dla pacjentów, u których ze względu na inne towarzyszące choroby nie można wykonać przeszczepu serca oraz tych, dla których ciężko jest znaleźć odpowiedniego dawcę. Pompa pozwala normalnie funkcjonować, pracować, a nawet uprawiać sport.

Na początku pompy serca pełniły rolę głównie tzw. pomostów przeszczepowych i miały umożliwić chorym dotrwanie do momentu znalezienia dawcy. Jednak w ostatnich latach ich skuteczność znacznie się poprawiła, a urządzenia mogą służyć pacjentom przez wiele lat bez konieczności wymiany.

- Od kiedy możliwe jest wszczepianie pomp serca możemy pomóc większej ilości pacjentów, zwłaszcza takim, u którym przeszczep serca jest niemożliwy, na przykład u pacjentów onkologicznych, leczonych chemioterapią. Leki immunosupresyjne mogłyby u nich spowodować nawrót choroby. Dla takich osób to ratunek. Wszczepiamy pompy od 5 lat, stale monitorujemy naszych pacjentów i widzimy, że czują się dobrze – mówi dr hab. n. med. Karol Wierzbicki.