Zobacz także: Kraków: gang handlarzy kradzionymi limuzynami w rękach policji (ZDJĘCIA)
Policjanci z Komisariatu w Skawinie zostali w poniedziałek poinformowani przez pracownicę jednego z przedszkoli, że przyprowadzone przez ojca 4 letnie dziecko ma na twarzy ślady mogące świadczyć, że było ofiarą przemocy.
- Policjanci wkrótce znaleźli się w budynku przedszkola i tam czynili kolejne ustalenia - relacjonuje podinsp. Marek Korzonek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie. - Z wypowiedzi dziecka wynikało, że ten ślad na buzi jest wynikiem pobicia go przez mamę, która na dodatek miała powiedzieć, że go nie kocha.
Stróże prawa wezwali lekarza, który zbadał dziecko i orzekł, że zdrowiu chłopczyka nic nie zagraża. Policjanci zamierzali zatrzymać matkę, a dziecko pozostawić pod opieką ojca. Zamiary te udało się zrealizować tylko połowicznie.
- Matkę zatrzymano, niestety ojca zastano pijanego więc przekazanie mu opieki nad synem nie było możliwe. Decyzją sądu malca odwieziono do placówki wychowawczej - dodaje Korzonek.
28-letniej matce postawiono zarzut uszkodzenia ciała syna oraz doprowadzono do prokuratora, który zdecydował o objęciu czynu ściganiem z urzędu oraz oddaniu matki pod dozór policyjny.
Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!