WIDEO: Meleksiarze oblegają ZIKiT
Autor: Piotr Rąpalski, Gazeta Krakowska
ZOBACZ TAKŻE: Kraków. Władze chcą zmniejszyć liczbę meleksiarzy z Rynku
Nie zakorkowali jednak dróg, choć była taka groźba, bo ich pojazdy poruszają się z maksymalną prędkością ok. 25 km/h. Meleksiarze są jednak wściekli, że kazano im jechać z centrum na ulicę Centralną tylko po to by wymienić naklejki i to na identyczne, jakie dostawali na przełomie lutego i marca.
Twierdzą, że sugerowali urzędnikom, aby inspektorzy pofatygowali się na ich postoje bliżej centrum. - Mają samochody, ludzi, to oni są dla obywateli, a nie my dla nich. Wystarczyło, aby para urzędników pojechała do miasta, a tak kilkudziesięciu przedsiębiorców musiało jechać do urzędu – mówi Grzegorz, właściciel firmy meleksiarskiej.
Urzędnicy twierdzą jednak, że dali pewną swobodę meleksiarzom w załatwieniu sprawy. Wczoraj zakomunikowali:
„W związku z kończącą się ważnością obecnie wystawionych zezwoleń na wjazd do Strefy A i B dla pojazdów wolnobieżnych z napędem elektrycznym wykorzystywanych dla prowadzenia działalności gospodarczej na potrzeby obsługi ruchu turystycznego wszystkich ubiegających się o stosowane pozwolenie jw., prosimy o składanie podań o wystawienie nowego zezwolenia. Wszystkie złożone zezwolenia do dnia 25 maja br. są do odbioru w dniach:
- piątek 29.05.2105 w godzinach 8:00-15:00
- sobotę 30.05.2105 w godzinach 8:00-14:00
Osoby nie mogące odebrać zezwoleń w podanym terminie prosimy o przyjazd w terminie późniejszym - po wcześniejszym umówieniu terminu telefonicznie.
W związku z postulatami środowiska przedsiębiorców naklejenie identyfikatorów może nastąpić tylko na pojazdów wolnobieżnych z napędem elektrycznym, które będą fizycznie obecny na ul. Centralnej 53 (z tyłu budynku).”
- Z jakimi przedsiębiorcami oni to ustalali? - pyta Grzegorz, właściciel jednej z firm. - Ze mną i z kolegą z innej firmy nie, a skupiamy ok. 30 procent rynku – dodaje. Meleksów w Krakowie jest ok. 200-220. - Czemu wcześniej nie można było tego robić tylko wszystko naraz. Od 8 do 15? Przecież wtedy pracujemy. Mamy stracić zarobek? ZIKiT ma kilkadziesiąt aut, parę mogło do nas podjechać z inspektorami. Przecież im się właśnie za to płaci – dodaje pan Grzegorz.
Rejestrowanie pojazdów i naklejanie naklejek trwa. Dla każdego pojazdu na tyle długo (jest sprawdzany pobieżnie też jego stan techniczny i dokumentacja), że wyjeżdżają one z powrotem do centrum pojedynczo, co nie powinno i w drugą stronę powodować korków.