Kraków. Miasto w przyszłym roku może zapłacić nawet 250 mln zł więcej za prąd i gaz

- Planując przyszłoroczne wydatki na razie możemy bazować na wstępnych szacunkach - podkreślają w Krakowskim Holdingu Komunalnym.

W przypadku gazu 99 proc. miejskich podmiotów zaopatruje się poprzez Krakowską Grupę Zakupową Gazu (KGZG). W jej skład wchodzi 139 podmiotów, w tym 135 finansowanych z budżetu miasta. W 2022 roku wolumen zakupowy KGZG wyniósł 56 885 MWh, a koszt zakupu wraz z dystrybucją - 7,6 mln zł. W przypadku zaopatrzenia na 2023 r. wolumen wynosi 51 803 MWh, a koszt 28,2 mln zł.

W pierwszym przetargu na dostarczenie gazu na (2-letni okres trwania umowy) nie wpłynęła żadna oferta. W powtórzonym przetargu (1-roczny okres trwania wolumenu zamówienia) ofertę złożyło PGNiG i na jej podstawie w KHK oszacowano przyszłoroczne koszty.

Bardziej skomplikowana sprawa jest w przypadku energii elektrycznej, w którą poprzez Krakowską Grupę Zakupową zaopatruje się ok. 90 proc. miejskich podmiotów. W skład Krakowskiej Grupy Zakupowej Energii Elektrycznej (KGZEE) wchodzi 400 uczestników. Całkowity wolumen roczny oszacowano na 213 259 MWh.

Przy szacunkach w KHK wzięto pod uwagę projekt ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku i proponowaną cenę maksymalną dla podmiotów objętych taryfę ochronną 785 zł za 1 MWh. Biorąc to pod uwagę wyliczono, że koszt szacunkowy zakupu energii w półroczu 2023 r. wyniesie 162 mln zł (2022 - 46,5 mln zł).

Na bazie tych szacunków, radni z Komisji Budżetowej podczas wtorkowego posiedzenia (11 października) starali się więc obliczyć, ile Kraków będzie musiał zapłacić więcej za gaz i prąd. Podaną kwotę półrocznych opłat za energię pomnożyli razy dwa, dodali do niej koszt zakupu gazu, a następnie odjęli tegoroczne opłaty. Z wyliczeń wyszło, że koszty w przyszłym roku mogą wzrosnąć o ok. 250 mln zł.

Przy szacunkach KHK do taryfy ochronnej (785 zł za 1MWh) zaliczyło opłaty za energię dla domów kultury, podmiotów społecznych (Domy Pomocy Społecznej, żłobki, itp.), placówek edukacyjnych, Zarządu Budynków Komunalnych, instytucji kultury i szpitali. W tym przypadku opłaty wzrosłyby o 183 proc. względem tego roku (w pozostałych przypadkach, np. oświetlenie - 393 proc.).

- Nie należy straszyć mieszkańców - zwraca uwagę radny Józef Jałocha (PiS). - Widziałem konferencję premiera Morawieckiego i wicepremiera Sasina. Mówili, że transport zbiorowy też ma się znaleźć w grupie chronionej. A to oznaczałoby, że wydatki na energię dla MPK spadłyby o ok. 80 mln zł - dodaje.

W KHK odpowiadają: - W informacji rządowej wprost słowo transport nie było użyte. Szacunek zrobiliśmy oszczędnościowy. Dopóki nie będziemy widzieli konkretnego aktu prawnego, to tak będziemy przeliczać. Po pojawieniu się ustawy będziemy kalkulacje aktualizować.

Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki przedstawił we wtorek (11 października) propozycje nowych rozwiązań prawnych zakładających, że maksymalna cena prądu dla odbiorców wrażliwych oraz mikro, małych i średnich firm wyniesie 785 zł za MWh, a w przypadku gospodarstw domowych cena maksymalna powyżej limitów 2/2,6/3 MWh wyniesie 699 zł za MWh.

Los polskich rodzin w obliczu inflacji