https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Mieszkańcy chcą kontroli urzędu w sprawie strefy parkowania. Sprawą zajmie się prokuratura?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Komitet „Nic o nas bez nas” będzie zbierał podpisy pod projektem uchwały w sprawie powołania komisji ds. zbadania nieprawidłowości w związku ze zmianami w strefie parkowania.

Komitet „Nic o nas bez nas” to wspólna inicjatywa krakowian z kilku dzielnic: Starego Miasta, Podgórza, Zwierzyńca, Dębnik, Krowodrzy, którzy są oburzeni zmianami w organizacji ruchu, do jakich doszło na ulicach Krakowa w ostatnim czasie.

Przedstawiciele Komitetu przygotowali więc obywatelski projekt uchwały w sprawie powołania miejskiej komisji ds. zbadania nieprawidłowości w związku z wprowadzeniem zmian w strefach parkowania w ramach projektu „Mobilny Kraków”. O swoich planach powiadomili na konfrencji, podczas której zasiedli za rzędem dmuchanych słupków. Na jednym z nich umieścili znak „Stop" z hasłem: „Kraków miasto osłupiałe". To było odniesienie do zamontowania w ostatnich tygodniach na ulicach setek słupków. Nie tylko przeciwko temu protestują przedstawiciele Komitetu.

- Od 5 grudnia obowiązuje strefa ograniczonego ruchu na części Kazimierza. A stanowisko wojewody z 12 października jest jednoznaczne, że strefy w takiej formie, w jakiej przygotował to Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, są niezgodne z prawem.

Niestety, ani prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, ani kierownictwo ZIKiT nic sobie z tego nie robią i zafundowali nam kolejny kwiatek. Sygnalizujemy też, że w ramach zmian w strefie nie wyznaczono co najmniej 4 procent miejsc postojowych dla osób niepełnosprawnych – mówi Agnieszka Gilarska z Komitetu „Nic o nas bez nas”.

Aby obywatelski projekt mógł być poddany pod obrady Rady Miasta mieszkańcy muszą zebrać co najmniej cztery tysiące podpisów krakowian. Zaplanowali, że na wszelki wypadek, gdyby zdarzyły się błędy, zbiorą ich więcej. Chcą to zrobić do końca stycznia przyszłego roku.

Przedstawiciele Komitetu powołują się na pismo jakie otrzymali z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Tomasz Boniatowski, zastępcę dyrektora Wydziału Infrastruktury Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, napisał w nim, że w związku z wprowadzeniem strefy ograniczonego ruchu w centrum Kazimierza jedyną możliwością jaką ma wojewoda jest nakaz zmiany organizacji ruchu w tym rejonie. Poinformował też, że wojewoda wystąpił z prośbą do prokuratury o włączenie się w postępowanie w tej sprawie.

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gniewko_syn_ryba
i policja. Oczywiście patologią jest parkowanie na chodnikach bez pozostawienia pieszym ustawowych 1,5 m - jeżeli ten warunek jest zachowany to o żadnej patologii mowy być nie może.
j
jkm
Z czym ci ludzie konkretnie chcą walczyć ?
Czy wykażą bezprawne działania ZIKiT i prezydenta ,bo radni do zmian organizacji ruchu w mieście nie mają żadnych kompetencji .

Komitet może wykazać ,że żaden przepis prawa nie nakazuje zagradzania chodników słupkami a jeżeli urzędnicy mimo wszystko to robią to znaczy ,że są nadgorliwi lub interesowni.

Co innego przepisy dotyczące wymiarów przestrzeni dla pieszych na drodze .
Z jednej strony kodeks drogowy stanowi ,że można parkować na chodniku przy zachowaniu min.1,5m dla pieszych a inny przepis prawa ,tym razem budowlanego stanowi ,ze chodni ,czyli miejsce przeznaczone dla ruchu pieszych musi mieć min.2 m szerokości .
Z działań urzędu ,który nie przestrzegał tych przepisów wynika ,że po interwencji nadzorczej wojewody nie tylko usuwają oznaczenie z wyznaczonych przez siebie niezgodnie z prawem miejsc postojowych to jeszcze ustawiają tysiące słupków a tego wojewoda przecież nie nakazał .

Przy tym ,urzędnicy tłumacząc swoje działania nakazem wojewody a nie jak to powinni robić ,przepisami prawa których przestrzeganie wojewoda obowiązany jest nadzorować , chcieli skierować całe niezadowolenie społeczne na wojewodę . Tymczasem to oni sami są winni ,skoro wpierw wyznaczyli bezprawnie miejsca a teraz pokarani przez wojewodę zmuszeni są te same miejsca likwidować .

Jest jeszcze jedna ciemna strona działania miejskich urzędników .Otóż skoro aż kilka tysięcy miejsc postojowych nie powinno być wyznaczonych bo nie spełniają kryteriów to opłaty za parkowanie w tych miejscach pobierano nielegalnie i teraz powinny zostać kierowcom zwrócone . Szykuje się niezły skandal i ciekawe ,co będzie gdy ludzie zażądają zwrotu pieniędzy a urząd jak to ma w zwyczaju odmówi a następnie przerżnie w sądzie jak to już wile razy przegrał w sprawach dotyczących strefy płatnego parkowania .

Znamienne jest to ,że największe kompromitacje ,wpadki i przegrane w sądach zaczęły się od chwili w której urząd przejął zarządzanie strefą płatną od prywatnej spółki ,która robiła to od ponad 20 lat i tego rodzaju problemów nie było .Wówczas urzędnicy reformatorzy tak skopali przepisy i organizacje ,że skończyło się kompromitacyjnymi przegranymi w sądach , w tym w NSA . Oczywiście nikt z urzędników nie poniósł za to odpowiedzialności.
Były natomiast istotne różnice w ilości miejsc postojowych jakie podawała spółka a ilością miejsc jaka wyliczyła najęta przez urzędników firma ,która następnie .........przejęła obsługę strefy .
Prawdopodobnie to ta firma ,wyliczając o kilka tysięcy miejsc więcej niż dotychczas szacowano ,zainspirowała urzędników miejskich do wyznaczenia dodatkowo kilku tysięcy miejsc ,jak się teraz okazuje wyznaczonych bezprawnie .

W mojej ocenie chodziło o wyższe w pływy z opłat za parkowanie i automatycznie wyższe dochody owej firmy ,gdyż za obsługę strefy otrzymywała % od wpływów.
Skandal natomiast polega na tym ,że zlecono obcej firmie liczenie miejsc a firma na podstawie przewidywanego znacznie wyższego dochodu z opłat w strefie dała niższy wskaźnik % wynagrodzenia od wpływów i ....wygrała przetarg.
Oczywiście , w mojej ocenie , musieli być pewni ,że urzędnicy wyznaczą dodatkowo te kilka tysięcy miejsc bo inaczej by zbankrutowali ,ale ten wątek to sprawa dla prokuratorskiego śledztwa ,których cała masa zacznie się gdy tylko odejdzie Majchrowski
g
gen
Prokurator powinien zapytać o coś zupełnie innego.

Na jakiej podstawie prawnej (a takiej nie ma ) urząd czy ZIKiT wydaje tzw. wjazdówki ,czyli zezwolenia na niestosowanie się do znaku zakazu ruchu B-1?

Ponieważ nie ma przepisu uprawniającego urzędników do wydawania takich zezwoleń czynione to jest bez podstawy prawnej czyli bezprawnie .Tym samym urzędnicy naruszają zasadelegalizmu wyrażoną w art.7 konstytucji RP ,któa stanowi ,że organy władzy działają na podstawie prawa ,czyli konkretnego upoważnienia do działania wynikającego z przepisu.

Kolejno prokurator powinien ustalić ,dlaczego ,skoro zezwolenia są nielegalne , są respektowane przez policjantów i strażników miejskich bo to już zakrawa na patologię . I nikt mi nie wmówi ,że tak prokuratura jak i służby nie wiedza o tym nielegalnym procederze.

Prokuratura być może dlatego nie zajmuje się tą sprawą bo .....sami korzystają z wjazdówek ,co już raz parę lat temu wyszło na jaw czyli sprawa się rypła .
y
y4v
Bp nikt im nie każe kupować mieszkań na takim osiedlu na którym sąsiedzi pomiędzy blokami mogą sobie podać ręce a miejsc na parkingach jest o połowę mniej niż mieszkań
Ponadto wskaźniki demograficzne nie pokazują ,że mieszkańcy Krakowa tak szybko się rozmnażają ,że z niedawnych 500 mln jest ich obecnie ponad milion!

Te mieszkania budowane są dla przyjezdnej wiochy ,która zadeptała ,zakorkowała, zadymiła zupełnie Kraków
Problemy z parkowaniem nie dzieło rodowitych mieszkańców Krakowa tylko przyjezdnych ,którzy przywędrowali tutaj za pracą .
Tymczasem Kraków nigdy nie spełniał warunków do takiego rozwoju urbanistycznego i przeludnienia ,czego tragiczne skutki odczuwają teraz wszyscy

Na to nie pomogą strefy płatnego parkowania ani zamykanie dla ruchu części miasta .

Wpierw nieodpowiedzialne władze z radnymi na czele i lobby turystyczne promowały Kraków zachęcając do osiedlania się ,co było działaniem wyłącznie w interesie deweloperów (głupkowate hasła jednego z wiecznie radnych ,ze im więcej mieszkańców tym więcej podatków ,szkoda ,że nie dodawał ,że więcej urzędników) a teraz całe społeczeństwo ponosi skutki ich szkodliwej działalności.

Tak,ci radni zapiszą się w historii miasta jako szkodnicy
h
h
Wlasnie... CHODNIK DLA PIESZYCH!
k
krakus
to jest zły kierunek - może walczcie o miejsca postojowe ale na jezdni??
piesi nie gorsi ludzie
podobnie komunikacja zbiorowa by zachęcała część ludzi (i dzięki temu zmniejszała korki) musi być sprawna
nie można wszystkiego podporządkować użytkownikom samochodów
M
Marek Gilarski
Do ede: A Pan/Pani wygląda na osobę, która właśnie wyszła z lasu i czegoś lub kogoś się boi. Przecież tak zdecydowanych opinii nie wypada głosić chowając się za pseudonimem.
Nasz Komitet powstał, bo także mieszkańcy miasta mają prawo do inicjatywy uchwałodawczej. To śmiałe przedsięwzięcie, ale wychodzimy z założenia, że samo się nic nie zrobi i niczego nie zmienimy działając wyłącznie pod pseudonimami w internecie. Poza tym uważamy, że wielu krakowian myśli tak jak my.
Co z naszą inicjatywą zrobią radni miasta Krakowa, to się okaże. Przypuszczamy jednak, że trudno im będzie zignorować tak wyraźny głos społeczny - zakładając, że zbierzemy co najmniej 4000 podpisów.
Na razie bezpośrednim skutkiem naszych wielomiesięcznych starań jest właśnie to, że wyczyny prezydenta i jego służb zakwestionował wojewoda i doprasza prokuratora. Tak, to my - Stowarzyszenie Stare Podgórze i Komitet „Nic o nas bez nas”.
Dlatego Panie czy Pani „ede”, proszę sprawdzić, czy nie ma Pan/Pani liścia na głowie. A następnie nadal pisać, co się Panu/Pani wydaje albo na co coś Panu/Pani wygląda. Jak czytamy takie brednie, to wiemy, że ludzie nam nieprzychylni są całkowicie niegroźni. I że po prostu boli.
F
Franek Łukasz
postępu i rewolucji! Kazimierz to zaledwie początek, a po niej z żelazną konsekwencją będziemy wprowadzać kolejne strefy tylko dla ich mieszkańców oraz porządkować ruch samochodowy w mieście poprzez wprowadzanie coraz większej liczby dróg jednokierunkowych. Konsekwentnie będziemy też realizować obiecaną przez Pana Prezydenta Profesora Jacka Majchrowskiego politykę zalesiania naszego miasta i posadzimy nie las, ale całą dżunglę słupków!
e
ede
Komitet „Nic o nas bez nas” chce powołania miejskiej komisji ds. zbadania nieprawidłowości w związku z wprowadzeniem zmian w strefach parkowania w ramach projektu „Mobilny Kraków”. Komisję tą mogą, ale nie muszą, powołać radni miejscy. A kto ma większość w Radzie Miasta Krakowa? Ci co rządzą, i to oni ewentualnie powołają komisję, która skontroluje rządzących.
Od zbadania nieprawidłowości, w związku z wprowadzeniem zmian w strefach parkowania w ramach projektu „Mobilny Kraków”, jest Wojewoda Małopolski i prokurator.
Każdy, kto ma interes prawny, może tą organizację ruchu zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.
To, co robi ten Komitet, wygląda na kampanię wyborczą.
g
gosc
Ale największą zarazą krakowa jest majchrowski i różnej maści lewacko tęczowe organizacje chłopców w obcisłych rurkach lub udających chipstersów.
To nie demokracja gdy mniejszość rządzi większością, ogon macha psem.
C
Chyba nie
Prokuratura też ma wjazdówki więc zapomnij.
I
Idźmy dalej
Może tak przy okazji prokurator spyta Wojewodę po co mu 41 wjazdówek do strefy "B" na okaziciela i czy są wykorzystywane tylko w godzinach pracy czy też są używane prywatnie? Skoro tak bardzo nie podoba mu sie ograniczenie dostępu do drogi publicznej na Kazimierzu (na całe 7 godzin dziennie) to dlaczego korzystają z tego przywileju, a nie usuną strefy wokół Rynku?
M
Marek Gilarski
Dzień dobry Państwu, jestem członkiem Komitetu „Nic o nas bez nas”. Zachęcamy Was do złożenia podpisu w naszej wspólnej sprawie. Może to zrobić każda osoba zameldowana w Krakowie i mająca prawa wyborcze, przy czym trzeba się podpisać osobiście na specjalnym formularzu. Śledźcie profil FB Stowarzyszenie Stare Podgórze i od jutra wydarzenie „Nic o nas bez nas”.
Odniosę się jeszcze do zamieszczonych poniżej komentarzy.
Do Pana ech: ten głośny, jak Pan pisze, zespół nie jest Gilarskich. To inicjatywa mieszkańców z 5 dzielnic Krakowa. Dlaczego Pan anonimowo nas atakuje? Wstydzi się Pan siebie?
Do Pani Aleksandry: o jakich darmowych miejscach Pani pisze? Będąc mieszkańcami centrum Krakowa płacimy za abonamenty postojowe, a poza strefą, w której mieszkamy, płacimy 3 zł za godzinę. Sprzeciwiamy się strefom dla wybranych grup, więc proszę nie sugerować, że jesteśmy egoistami. Egoizmu należy szukać właśnie tam, gdzie tworzy się strefy tylko dla mieszkańców kilku sąsiadujących ulic i gości hotelowych.
Do Pana gość: to, co Pan napisał, jest przerażające. Jest Pan za segregacją krakowian? Auta mieszkańców centrum mają być oznaczane? To haniebny pomysł, więc nie dziwię się, że nie ma Pan odwagi podpisać się pod nim imieniem i nazwiskiem.
Do Pana x: ma Pan dobrą nadzieję. „Wyszarpujemy”, jeśli już Pan przyjął takie rozumowanie, dla ogółu krakowian.
M
Marek Gilarski
Dzień dobry Państwu, jestem członkiem Komitetu „Nic o nas bez nas”. Zachęcamy Was do złożenia podpisu w naszej wspólnej sprawie. Może to zrobić każda osoba zameldowana w Krakowie i mająca prawa wyborcze, przy czym trzeba się podpisać osobiście na specjalnym formularzu. Śledźcie profil FB Stowarzyszenie Stare Podgórze i od jutra wydarzenie „Nic o nas bez nas”.
Odniosę się jeszcze do zamieszczonych poniżej komentarzy.
Do Pana ech: ten głośny, jak Pan pisze, zespół nie jest Gilarskich. To inicjatywa mieszkańców z 5 dzielnic Krakowa. Dlaczego Pan anonimowo nas atakuje? Wstydzi się Pan siebie?
Do Pani Aleksandry: o jakich darmowych miejscach Pani pisze? Będąc mieszkańcami centrum Krakowa płacimy za abonamenty postojowe, a poza strefą, w której mieszkamy, płacimy 3 zł za godzinę. Sprzeciwiamy się strefom dla wybranych grup, więc proszę nie sugerować, że jesteśmy egoistami. Egoizmu należy szukać właśnie tam, gdzie tworzy się strefy tylko dla mieszkańców kilku sąsiadujących ulic i gości hotelowych.
Do Pana gość: to, co Pan napisał, jest przerażające. Jest Pan za segregacją krakowian? Auta mieszkańców centrum mają być oznaczane? To haniebny pomysł, więc nie dziwię się, że nie ma Pan odwagi podpisać się pod nim imieniem i nazwiskiem.
Do Pana x: ma Pan dobrą nadzieję. „Wyszarpujemy”, jeśli już Pan przyjął takie rozumowanie, dla ogółu krakowian.
e
ech...
ja tam się cieszę, że miasto będzie ładniejsze, bezpieczniejsze i mniej zakorkowane, no i przede wszystkim będzie się dało po centrum chodzić (choć chodniki to wszędzie powinny być dla pieszych)

bo mam auto ale nie muszę wszędzie wjechać i parkować za darmo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska