Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: mieszkańcy żądają remontu ulicy

Małgorzata Stuch
Ulica Łepkowskiego wygląda jak szwajcarski ser. Wymaga szybkiej naprawy
Ulica Łepkowskiego wygląda jak szwajcarski ser. Wymaga szybkiej naprawy Adam Wojnar
Lokatorzy bloków Spółdzielni Mieszkaniowej Prądnik Czerwony skarżą się na fatalny stan ulicy Łepkowskiego. Droga, którą chodzą i jeżdżą do domów ma bowiem popękaną i dziurawą nawierzchnię, a stan poboczy woła o pomstę do nieba.

Ulicą zarządza spółdzielnia, więc powinna ją wyremontować. Mogłaby też oddać ul. Łepkowskiego w zarząd gminie Kraków i wtedy do remontu zostałyby zobligowane służby miejskie. Spółdzielnia Prądnik Czerwony nie chce jednak zrzekać się zarządu nad ulicą.

Jak się jeździ przez Łepkowskiego? - Cała ulica jest w fatalnym stanie. Ale jeden odcinek wygląda jakby przez czterdzieści lat jeździły po nim tiry - oburza się Stanisław Marczyński, mieszkaniec osiedla. - To miejsce chyba nigdy nie było remontowane, a powinno i to jak najszybciej. Ja przynajmniej żadnego większego remontu w ciągu ul. Łepkowskiego nie pamiętam - podkreśla.

Andrzejowi Palenikowi na ul. Łepkowskiego zepsuł się samochód. Pojazd wpadł w jedną z wyrw. - Nie jestem jedynym kierowcą, który z powodu stanu nawierzchni został zmuszony do dodatkowych wydatków na naprawę auta - mówi. - Mnóstwo kolizji i stłuczek zdarzyło się na ul. Łepkowskiego w zimie, gdy część dziur pozakrywał śnieg i nie było widać, w co się wjeżdża - podkreśla.

Kierowca dodaje, że dzwonił do władz spółdzielni i informował o kolizji. - Prosiłem też o załatanie największych wyrw, ale chyba nikt nie potraktował tego poważnie. Większość dziur jeszcze się powiększyła - zaznacza.

W sprawę feralnej ulicy zaangażowali się radni dzielnicy Prądnik Czerwony. Uważają, że skoro spółdzielni nie stać na załatanie dziur w nawierzchni, to powinna jak najszybciej przekazać ulicę w zarząd gminie. - Mieszkańcy skarżą się nam, że na ul. Łepkowskiego wpadają w olbrzymie wyrwy, a spółdzielnia nie robi nic, aby im pomóc - dowodzi Dominik Jaśkowiec, przewodniczący Rady Dzielnicy III Prądnik Czerwony. - Niech więc ulica zostanie przekazana miastu, a wtedy zostaną załatane przynajmniej największe dziury - dodaje radny.
Radni podjęli uchwałę wnioskującą, by spółdzielnia przekazała ulicę w zarząd gminie. Mieszkańcom w zasadzie jest wszystko jedno, kto będzie zarządzał ul. Łepkowskiego. Najbardziej interesuje ich, aby nie było w niej dziur.

Wiesław Kuczek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Prądnik Czerwony o fatalnym stanie ulicy doskonale wie. - To nie jest tak, że nic nie robimy, aby to zmienić. W zimie, po zgłoszeniach kierowców, załataliśmy największe dziury w ulicy specjalną masą, którą można kłaść na zimno - mówi prezes Kuczek. - Niestety, ten eksperyment się nie powiódł - dziury z powrotem powypadały po dwóch dniach, a ze względu na pogodę niemożliwe było wyremontować je w inny sposób - wyjaśnia.

Prezes dodaje, że spółdzielnia nie ma zamiaru oddawać ulicy Łepkowskiego w zarząd miasta. - Ta ulica jest spółdzielni potrzebna. Mamy ponad 9, 5 tys. mieszkańców. Na spółdzielczym osiedlu brakuje dla nich parkingów. Chcemy je wybudować. Gdyby spółdzielnia oddała ul. Łepkowskiego w zarząd miasta, to zostałaby pozbawiona drogi dojazdowej do planowanych inwestycji - zaznacza Kuczek.

Władze spółdzielni zapewniają jednak, że mają zamiar wyremontować feralną ulicę. Na jej kompleksowy remont na razie nie ma pieniędzy, ale możliwa jest częściowa modernizacja i naprawienie największych wyrw.

Prezes poinformował, że rozpoczął już wstępne negocjacje na temat najpilniejszych remontów. - Rozmawiamy z Rejonem Dróg Wojewódzkich - mówi prezes. - Na nasze zlecenie zerwą oni górną warstwę nawierzchni na ok. 40 - metrowym, najbardziej zniszczonym odcinku ulicy.

Zostanie na nim położona całkowicie nowa nawierzchnia - tłumaczy Wiesław Kuczek. - Na pozostałej części ulicy zostaną załatane wszystkie większe wyrwy. Remont, według obietnicy prezesa, ma się zacząć w ciągu dwóch najbliższych tygodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska