FLESZ - Rosja chce sprowokować wojnę. Konflikt się zaostrza

Mieszkańcy niepokoją się o przyszłość terenu przy ulicy Cystersów, na którym znajduje się Centrum Logistyki Poczty Polskiej, a konkretnie jego krakowski oddział. To m.in. trzypiętrowy budynek, nad którym dominują wysokie bloki, które w tym rejonie krakowskich Grzegórzek wyrastają w ostatnich latach jak grzyby po deszczu, zabierając kolejne skrawki zieleni mieszkańcom, a także odcinając ich od światła słonecznego.
Kraków. Na Grzegórzkach powstanie kolejny, potężny biurowiec...
W przyszłości kolejna wysoka zabudowa może powstać właśnie na terenach należących w tym momencie do Poczty Polskiej. Jak alarmują społecznicy z Grzegórzek, plan miejscowy przewiduje tam możliwość wybudowania nawet ośmiokondygnacyjnych biurowców. Dodatkowo niepokoi ich fakt, że na gruntach spółki dokument wyznacza bardzo skromną powierzchnię biologicznie czynną: tylko 20 proc., pozostałe 80 będzie można zalać betonem.
Mieszkańcy wszczęli alarm w momencie, gdy na ogrodzeniu wokół budynku Poczty Polskiej pojawił się czerwony baner z informacją, że nieruchomość ma zostać sprzedana jeszcze w tym roku. Społecznicy obawiają się, że jeśli grunty trafią w ręce dewelopera, pod ich oknami wyrosną kolejne, wysokie budynki. - Teren jest przeznaczony w planie miejscowym pod intensywną i wysoką zabudowę. Zapisy dokumentu są bardzo ogólne, szczególnie te dotyczące linii zabudowy. Efekt może być taki, że nowe budynki powstaną w bardzo bliskiej odległości od naszych. Może powstać kolejna, betonowa ściana, odcinająca nas od zieleni i światła słonecznego - przekonuje w rozmowie z nami Przemysław Sznitko, jeden z mieszkańców dzielnicy Grzegórzki.
Również zwraca uwagę, że plan wyznacza niewielką powierzchnię biologicznie czynną na działkach Poczty, co sprawia, że nowa zabudowa może być bardzo gęsta i na zieleń nie pozostanie tam zbyt wiele miejsca. Zieleń, której jak zauważa Sznitko, mieszkańcy II dzielnicy mają pod swoimi oknami coraz mniej. Znika pod blokowiskami i biurowcami, a w zamian krakowianie z Grzegórzek nie dostają zbyt wielu nowych parków. - Na razie wywalczyliśmy ten, który powstaje przy ulicy Fabrycznej w ramach projektu z Budżetu Obywatelskiego. Z niecierpliwością czekamy na jego powiększenie o kolejne tereny wzdłuż Fabrycznej, ale nie wiadomo, kiedy dojdzie do wymiany działek pomiędzy PKP a miastem - mówi Sznitko.
Kolejarze przekonują, że są w stałym kontakcie z gminą. - Prowadzimy rozmowy w temacie zbycia przez PKP dwóch działek, zlokalizowanych w pobliżu ulicy Fabrycznej na rzecz miasta - informuje Bartłomiej Sarna z Wydziału Współpracy z Mediami PKP. W zamian za oddanie gminie działek przy Fabrycznej, kolejarze otrzymali by od Krakowa tereny przy ulicy Dworcowej. - W tej sprawie podpisaliśmy porozumienie z miastem, które zakłada wspólną wycenę nieruchomości przez rzeczoznawcę. Po zakończeniu tego procesu i akceptacji wartości wyceny przez strony, do zakończenia zbycia nieruchomości w formie zamiany konieczne będzie uzyskanie wymaganych zgód korporacyjnych oraz właściwego ministerstwa - przekonuje nas Bartłomiej Sarna.
Zdaniem radnego miejskiego Łukasza Maślony z klubu "Kraków dla Mieszkańców" odpowiedź PKP to żaden krok do przodu w sprawie pozyskania działek pod poszerzenie parku. - Od roku słyszymy, że jest wola zamiany gruntów między PKP a miastem. Ale cała transakcja zatrzymała się na etapie wyceny nieruchomości, co nie wydaje się zbyt skomplikowanym procesem. W Krakowie przeprowadzaliśmy dużo większe transakcje z podmiotami publicznymi, jak chociażby zakup Wesołej od Szpitala Uniwersyteckiego i wyceny nie trwały jakoś bardzo długo - mówi Maślona. O sprawę pytał PKP kilka miesięcy temu i dostał bardzo podobną co my odpowiedź. - Prawdopodobnie złożę wizytę w PKP oraz napiszę kolejną interpelację do prezydenta, by pchnąć temat do przodu - mówi radny.
Na razie mieszkańcy z niecierpliwością czekają na zakończenie robót przy budowie pierwszego etapu parku przy Fabrycznej. - W tym momencie trwają prace ziemne. Wykonane zostały fundamenty pod altankę, murki oraz meble. Wykonywana jest również podbudowa pod mający powstać w parku ogród deszczowy - zapewnia Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej. Sercem parku będzie altana z zielonym dachem, pod którą zlokalizowany zostanie duży stół piknikowy. Mają się przy nim odbywać spotkania mieszkańców, do tego organizowane będą warsztaty. - Nie zabraknie również charakterystycznych dla parków kieszonkowych huśtawko-ławek, różnorodnych nasadzeń oraz miejsca dla najmłodszych - zapewnia Mikolaszek.

Krakowianie z II dzielnicy czekają też, aż w końcu ruszą prace przy budowie o wiele większego parku niż ten, który powstanie przy Fabrycznej. Mowa o zapowiadanym od lat parku Grzegórzeckim, który ma powstać obok planowanego przez urząd marszałkowski Centrum Muzyki w rejonie ulicy Skrzatów. Na razie trwają prace na papierze. - Powstaje projekt budowlany. W tym roku Zarząd Zieleni powinien otrzymać wszystkie niezbędne uzgodnienia i pozwolenia - mówi Mikolaszek. Prace budowlane będą mogły ruszyć w momencie, kiedy miasto wygospodaruje na nie pieniądze. Tych na razie nie ma w budżecie.
Wracając do terenów Poczty, to o ich planowaną sprzedaż pytamy u źródła. Odpowiedzi są jednak bardzo ogólne. - Wystawiamy na sprzedaż nieruchomości, które nie są już przez spółkę wykorzystywane biznesowo, a stanowią ciekawe propozycje z uwagi na atrakcyjne usytuowanie. Efektywne gospodarowanie majątkiem jest elementem polityki strategicznego zarządzania inwestycjami - twierdzą w biurze prasowym państwowej spółki. Nie wiadomo dokładnie, dlaczego Poczta chce się pozbyć terenów przy Cystersów. Odpowiedzi są bardzo zdawkowe, ale wynika z nich, że z powodu "ograniczeń komunikacyjnych w centrach dużych miast" Poczta szuka nowych miejsc, gdzie może ulokować swoje zaplecze techniczne.
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- WIELKI chiński horoskop na 2022 rok! Co Cię czeka w roku tygrysa?
- Podstępny omikron. 20 objawów wirusa, które mogą przypominać przeziębienie
- Te miejsca już tak nie wyglądają. Rozpoznasz Kraków na archiwalnych zdjęciach?
- Kolejne problemy na zakopiance. Opóźni się budowa tunelu pod Luboniem Małym