Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: na otwarcie skupu złomu czeka dwa lata

Katarzyna Janiszewska
W tym garażu Tomasz Guzik chce otworzyć skup złomu. Ale wciąż pojawiają się przeszkody
W tym garażu Tomasz Guzik chce otworzyć skup złomu. Ale wciąż pojawiają się przeszkody Michał Sikora
Tomasz Guzik od dwóch lat nie może uruchomić skupu złomu. Twierdzi, że urzędnicy rzucają mu kłody pod nogi: przeciągają, utrudniają, odwlekają formalności. I to w gminie, która chlubi się tym, że jest przyjazna przedsiębiorcom!

Czytaj także: Kraków: cystersi kontra były esbek Marek P.

- Jakbym chciał robić coś zupełnie nowego, wtedy mogliby się nad tym doktoryzować - mówi pan Tomasz. - Ale mnie chodzi tylko o rozszerzenie działalności - tłumaczy.

W garażu przy ul. Friedleina Guzik prowadził zakład oklejania aut reklamami. W marcu 2010 r. złożył wniosek, że chce otworzyć skup złomu. Przez prawie rok przedsiębiorca kompletował potrzebne dokumenty - ocenę wpływu na środowisko, decyzję sanepidu, rady dzielnicy. - Zaniosłem to do wydziału architektury, a tam słyszę, że nie mogą oprzeć się na tych dokumentach i muszą zacząć procedurę od nowa - twierdzi Guzik.

W końcu we wrześniu 2011 r. została wydana decyzja o warunkach zabudowy. Trzeba ją dostarczyć do wszystkich sąsiadów planowanej inwestycji. I tu pojawia się kolejny problem, bo nie wszystkie strony zapoznały się z decyzją. - W tej sprawie w postępowaniu brały udział 44 strony - wyjaśnia Filip Szatanik, zastępca dyrektora biura informacji UMK. - Zgodnie z przepisami wszystkie muszą być powiadomione o decyzji. Niełatwo do wszystkich dotrzeć. Dwie osoby nadal nie odesłały potwierdzenia odbioru - wyjaśnia.

Aby otworzyć działalność gospodarczą, przedsiębiorca musi dysponować lokalem. - Czyli ponosić koszty jego utrzymania, płacić podatek od nieruchomości - wylicza Guzik. - I nic z nim nie mogę zrobić, nikomu nie wynajmę, mam związane ręce. To nieuczciwe, że urzędnicy narażają mnie na straty i wcale się nie spieszą z wydaniem decyzji.

Szatanik zapewnia, że Wydział Architektury prowadził postępowanie bez zbędnej zwłoki. - Inwestor niezadowolony z tempa mógł składać skargę, jednak tego nie zrobił - zauważa. - Taka inwestycja jest zaliczana do mających wpływ na środowisko, wymaga większej liczby decyzji, pozwoleń. Ludzie chętnie składają protesty, zażalenia. Dlatego postępowanie może trwać dłużej - dodaje.

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska