W poniedziałek o godz. 15.40 na ul. Pawiej doszło do potrącenia kobiety przez tramwaj linii 3. W kierunku ul. Basztowej jest zablokowany przejazd (tramwaje jeżdżą objazdem przy ul. Długą), w drugą stronę ruch odbywa się normalnie. Jeszcze nie wiadomo, jaki jest stan potrąconej kobiety. Pomocy udzielają jej ratownicy medyczni w karetce.
Dokładnie tak :) Czyli widzę, że nie tylko ja znam na pamięć w/w przepisy i się do nich stosuję (?). Cieszę się, że nie jestem sam.
M
MB
Dobra! Ustalmy jakieś zasady, ale wspólne dla wszystkich, a nie dla wybranych. A więc, zgodnie z ustalonymi zasadami, obowiązującym prawem:
1) Żółte światło zabrania wjazdu za sygnalizator (z pewnym wyjątkiem).
2) Zbliżając się do wyznaczonego przejścia dla pieszych *należy* zmniejszyć prędkość.
3) Zakazane jest parkowanie na skrzyżowaniach i przed przejściem dla pieszych.
4) Ograniczenie prędkości zakazuje przekraczania tej prędkości.
5) W obrębie D-40 piesi mają pierwszeństwo na jezdni.
6) W obrębie D-40 obowiązuje zakaz zatrzymywania się poza miejscami wyznaczonymi.
7) W obrębie D-40 maksymalna prędkość do 20km/h.
8) "Zielona strzałka" zobowiązuje do bezwzględnego zatrzymania pojazdu.
9) Na chodniku można parkować tylko przy krawędzi jezdni.
10) Po chodniku nie wolno jeździć.
itd.
f
fsd
Sorry, ale albo ustalamy jakieś zasady, albo nie... Dopóki jest dopuszczalny ruch samochodowy w centrum miasta (np. ul. Garbarska i Karmelicka), dopóty pieszych obowiązują przejścia dla pieszych, które SĄ wyznaczone. Ile razy jest tak, że kierujący skręcając w prawo z Garbarskiej w Karmelicką zatrzymują się zaraz za skrzyżowaniem, przed ul. Rajską celem przepuszczenia pieszych? 20m dalej mają przejście wyznaczone! Ja samochodem też chciałbym sobie wielokrotnie skrócić odległość i skręcić nawet 10m wcześniej, problem w tym, że wjadę w budynek (najprawdopodobniej), a pieszy sobie poradzi.
o
ozzy
Widzisz w Krakowie mieszkaja wsioki ktore nie widzialy takiego ruchu. Dla nich to nowosc. Burakow w tym miescie coraz wiecej.
J
Ja
Jestem prowadzącym tramwaje, sorry, ale takiego co włazi pod tramwaj chętnie posadziłbym za stery i stworzył mu sytuację, gdzie jedzie 20km/h i 5 metrów przed nim "wyłazi" kobieta z wózkiem, która w tym czasie rozmawia przez telefon bo widzi, że tramwaj jedzie wolno. Albo w ogóle nie obejrzy się, w końcu ma wózek, nie? Nie jest ważne, jak zaawansowana technologia, jak ktoś gdzieś nie myśli, albo myślami jest gdzieś indziej, to już jest to pierwszy krok do katastrofy.
Sam miałem akcję, gdzie na przystanku zza "3" , pod Galerią, najpierw wysunął się wózek( w miejscu niedozwolonym, a 50m dalej jest oznakowane przejście ), a potem blond mamusia wychyla się i sprawdza czy już ruszam.... żal.
t
txjd
i zasuwaj na nogach zamiast krytykować pieszych.
c
czyżyk
bo to jest centrum Krakowa, "po to sa nogi by ich używać, i dlatego te "święte krowy" chodzą, i włażą przy okazji pod te rozrośniete słonie i bawoły, zwane samochodami, bo po tym centrum rzeczone samochody jeżdżą (a jeździć nie powinny).
a piesi nie są bezkarni, tylko zastraszeni i spychani, a jak się kto wychyli to sie go dla zasady przejedzie.
ot, dlaczego. dziękuję.
t
tx80
W centrum Krakowa piesi zachowują się jak święte krowy włażą prosto pod samochody i tramwaje , w większości przypadków wymuszają gwałtowne hamowanie pojazdu. Takie zachowanie powinno byc karane. Dlaczego karze się tylko kierowców a piesi są bezkarni?!!!!!!