https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Naukowcy z Politechniki Krakowskiej pomogą w leczeniu nowotworów

Iwona Krzywda
fot. Jan Zych
Badacze z Politechniki Krakowskiej pracują nad inteligentnymi nośnikami leków onkologicznych. Specjalne cząsteczki na bazie tlenków cynku i tytanu pozwolą celniej atakować komórki nowotworowe bez uszkadzania zdrowych narządów i tkanek.

– W terapiach celowanych raka stosuje się od dawna nośniki leków, bo mają wiele zalet, takich jak m.in. obniżenie toksyczności czystego leku, zwiększenie jego stabilności, rozpuszczalności i biodostępności. Obecnie w medycynie najczęściej używa się jednak nośników na bazie polimerów syntetycznych, polimerów naturalnych, miceli fosfolipidowych czy nanocząstek metalicznych i tlenkowych, które mają szereg ograniczeń. Są toksyczne, nieodporne mechanicznie, mogą magazynować się w zdrowych tkankach lub są zbyt szybko usuwane z organizmu przez układ odpornościowy człowieka – mówi dr inż. Jolanta Pulit-Prociak z Wydziału Inżynierii i Technologii Chemicznej Politechniki Krakowskiej.

Zespół naukowców z PK pod kierunkiem dr inż. Pulit-Prociak - wspierany przez badaczy z Uniwersytetu Rolniczego i Uniwersytetu Jagiellońskiego - pracuje nad nowymi nośnikami medykamentów onkologicznych. Powstają one w oparciu o tlenki cynku i tytanu. Są mniej toksyczne od tych dotychczas stosowanych i będą potrafiły dotrzeć do konkretnej tkanki nowotworowej, nie uszkadzając po drodze zdrowych narządów.

Jak wyjaśnia dr inż. Pulit-Prociak, stosowanie tlenków metalicznych w medycynie onkologicznej ma niebagatelne znaczenie, gdyż, w porównaniu do związków polimerowych, są one bardziej odporne na warunki, które spotykają w organizmie człowieka – ciepło, zmiany pH, stres mechaniczny i rozpad w wyniku reakcji z wodą.

– Naszym celem jest wytworzenie innowacyjnych nośników substancji leczniczych na bazie nanostrukturalnych tlenków metalicznych, których właściwości pozwalałyby na bezpieczne stosowanie w organizmach żywych. Zakładamy, że uzyskamy innowacyjny materiał poprzez przyłączanie do nanonośnika czynników zabezpieczających przed uwalnianiem jonów metalicznych, które są odpowiedzialne za toksyczną aktywność. Co ważne, chcemy opracować nanonośniki o średnim rozmiarze cząstek mieszczącym się w zakresie 50 – 800 nm. T o skutecznie zabezpieczy pacjenta przed przedostaniem się leku, transportowanego przez nośnik, do zdrowych tkanek – tłumaczy badaczka.

- Potwierdzenie ograniczenia lub zahamowania niepożądanych właściwości nośnika będzie stanowić podstawę do wykorzystania naszego wynalazku do produkcji specyficznej postaci leków do pasywnych terapii nowotworowych. W takich terapiach wykorzystuje się anatomiczne i fizjologiczne właściwości guza nowotworowego, który charakteryzuje się zwiększoną przepuszczalnością naczyniową (nieszczelną siecią naczyń krwionośnych).

Naukowcy ustalili, iż średnica szczelin w tkance nowotworowej wynosi od 100 do 800 nm, podczas, gdy w zdrowych tkankach jedynie 2–6 nm. Średni rozmiar większości leków przeciwnowotworowych jest niewielki i nie przekracza 10 nm. Stosowanie ich w samodzielnej postaci powodowałoby ich przenikanie do tkanek zdrowych i chorych w równym stopniu. Połączenie ich z nanonośnikami, których średni rozmiar mieści się w zakresie 50–800 nm, znacząco ograniczy lub wręcz wyeliminuje wnikanie substancji leczniczych w strukturę zdrowych tkanek – dodaje dr inż. Pulit-Prociak.

Projekt naukowców z Politechniki Krakowskiej jest finansowany z programu Lider Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Badacze otrzymali na niego grant w wysokości blisko 1,2 mln zł. Prace zostały podzielone na kilka etapów i mają zakończyć się w grudniu 2021 roku. Jeśli krakowianom uda się osiągnąć zamierzony cel, z ich technologii będą mogły skorzystać firmy farmaceutyczne produkujące innowacyjne leki wykorzystywane w terapiach celowanych nowotworów. Zyskają również pacjenci, których specjalne nośniki uchronią przed niepożądanymi skutkami walki z rakiem.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Poważny program

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W lutym 2016 roku po 2 miesiącach leczenia przeziębienia dowiedziałam się, że to nie jest przeziębienie, a Chłoniak Hodgkina (ziarnica złośliwa) stadium IVb.Leczenie chemioterapią ABVD zaczęłam na początku maju . Niestety nie dała żadnej poprawy. Po 5 kursach okazało się że guz który zaatakował moje płuca z 17 cm urósł do 19 cm. W październiku postanowiliśmy leczenie wesprzeć olejem CBD 5 % essenz dokanaliśmy zakupu w Konopnej Farmacji w Poznaniu na ul. Ratajczaka 33 , Następne ekstrakty kupiliśmy przez internet bo nie jestem z poza miasta na konopiafarmacja pl Na chwilę obecną jest znaczna poprawa (guz zmalał do niecałych 9 cm), jednakże względu na to, że poprzednia chemioterapia nie dawała rezultatów czeka mnie też autoprzeszczep szpiku, co nie zmienia faktu , żecbd spowodował zmniejszenie guza, moje samopoczucie jest o niebo lepsze i mam większy apetyt, nie mam mdłości . Polecam
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska